wyszukiwanie w serwisie
 
Strona główna
Co to jest PZD
Prawo w PZD
Współpraca międzynarodowa
Jak zostać działkowcem
ROD w Polsce. Galeria zdjęć
Z działalności Okręgowych Zarządów
Działkowcy w obronie ROD
Jubileusz XXX-lecia Polskiego Związku Działkowców
Partie i Związki Zawodowe w obronie działkowców
Obrady Okręgowych Zjazdów Delegatów PZD
Działkowcy w sprawie wyborów parlamentarnych 2011 r.
Biuletyn PZD
Wydawnictwo Działkowiec
Konkursy w PZD
Wieści z Ogrodów...
Ciekawe linki
Wzory dokumentów
Archiwum wiadomości
Deutsch
II Kongres PZD
Publicystyka Związkowa
Kontakt

Prezes nakazuje zdjąć druty kolczaste, Działkowcy zapowiadają, że założą kolejne.

Strona główna

Zarząd ogródków działkowych "Czeczotka" upomina właścicieli działek o usunięcie z ogrodzeń drutów kolczastych - część z nich mówi stanowcze "nie".

Jeden z Czytelników poruszył ten temat na naszym forum internetowym.

- Dostałem zawiadomienie o konieczności usunięcia drutu kolczastego nad ogrodzeniem mojej działki - napisał. - Nie zdejmę go, gdyż jest to najlepsze zabezpieczenie przed złodziejami.

Podobnego zdania jest wielu działkowiczów. Nie chcą nawet słyszeć o zdjęciu kolczatki. Niektórzy zapowiadają, że założą jeszcze jedną.

Jak twierdzi Bronisław Kastarenda, prezes zarządu Pracowniczych Ogródków Działkowych "Czeczotka" powód upomnienia jest jeden - regulamin, z którym zapoznaje się każdy działkowiec, a który jasno określa, że ogrodzenie może wynosić do metra wysokości. Jego zdaniem na 1300 właścicieli działek, 300 zapomina o swoich zobowiązaniach.

- Są osoby, których ogrodzenia działek sięgają nawet dwa metry - mówi Bronisław Kastarenda. - Wyglądem przypominają te z Oświęcimia.

Prezes zaprzecza, ażeby praktyki stosowane przez działkowiczów miały odstraszyć włamywaczy.
- Według statystyk mniej włamań jest na działkach słabiej "uzbrojonych" - mówi. - Co to jest dla włamywacza taki drut kolczasty. Jeżeli namierzy działkę i chce się na nią włamać, to po prostu przetnie siatkę.

Zarząd POD "Czeczotka" nie podjął jeszcze drastycznych kroków. Na razie upomina. Jednocześnie zastrzega, że jeśli działkowicze nie dostosują się do regulaminu, to zgodnie z nim, będzie wystawiał nagany. Kolejnym krokiem może być pozbawienie prawa do posiadania działki. Tego jednak nie chce czynić i liczy na wyrozumiałość ostrołęczan.

Tekst dostępny jest na stronie moja-ostroleka.pl.

« Powrót