wyszukiwanie w serwisie
 
Strona główna
Co to jest PZD
Prawo w PZD
Współpraca międzynarodowa
Jak zostać działkowcem
ROD w Polsce. Galeria zdjęć
Z działalności Okręgowych Zarządów
Działkowcy w obronie ROD
Jubileusz XXX-lecia Polskiego Związku Działkowców
Partie i Związki Zawodowe w obronie działkowców
Obrady Okręgowych Zjazdów Delegatów PZD
Działkowcy w sprawie wyborów parlamentarnych 2011 r.
Biuletyn PZD
Wydawnictwo Działkowiec
Konkursy w PZD
Wieści z Ogrodów...
Ciekawe linki
Wzory dokumentów
Archiwum wiadomości
Deutsch
II Kongres PZD
Publicystyka Związkowa
Kontakt

Pismo Pani Poseł Elżbiety Zakrzewskiej w sprawie zaskarżenia Ustawy o Rodzinnych Ogrodach Działkowych.

Strona główna

Jelenia Góra, 25.08.2011 r.

 

Ja i ogródki działkowe

          Prezes Polskiego Związku Działkowców – Eugeniusz Kondracki, skierował do mnie pismo, w którym zawarł życzenia …sukcesów w służbie publicznej oraz wyraził nadzieje, iż znajdę …czas i siły na wsparcie sprawy zabezpieczenia interesów i praw polskich działkowców.
          Nie musiał o to apelować, bowiem zawsze uważałam i nadal uważam, że wszystko co dotyczy rodzinnych ogrodów działkowych, dotyczy też, i to bezpośrednio, bardzo wielu polskich rodzin i zasługuje na szczególną uwagę; że znaczenia społecznego ogrodów, tego źródła tanich warzyw i owoców oraz nierzadko jedynego miejsce rekreacji, stanowiących istotny mechanizm wsparcia dla milionów obywateli - nie sposób przecenić.
         Dlatego prawne zabezpieczenie działkowców i ich ogrodów nabiera szczególnego znaczenia, a z tego jednoznacznie wynika konieczność ich podmiotowego traktowania przez polskie władze ustawodawcze i wykonawcze wszystkich stopni - państwowe i samorządowe.
         Tak jak działkowców, jak ich władze, i mnie niepokoi zaskarżenie ustawy o Rodzinnych Ogrodach Działkowych do Trybunału Konstytucyjnego, bowiem nawet uznanie za niekonstytucyjne niewielkiej części przepisów - ich uchylenie, może być podstawą do, jeśli nie całościowej, to poważnej rewizji przedmiotowej ustawy - do rozpoczęcia prac nad nowymi regulacjami dotyczącymi statusu prawnego ogrodów, działkowców i ich organizacji, która dziś skutecznie zabezpiecza prawa ogromnej rzeszy działkowców i chroni istnienie prawie pięciu tysięcy ogrodów.
         Jeśli do tego dodamy fakt, że zbyt często w ostatnich latach ta ogromna rzesza polskich działkowców była lekceważona, nawet ignorowana przez centralne władze stanowiące; że w mijającej kadencji Parlamentu miały miejsce niekorzystne dla tej grupy społecznej zmiany prawa i to bez konsultacji z nią, a przy zmasowanych głosach protestu zazwyczaj zbywanych wymownym milczeniem - trzeba powiedzieć, że w swojej ponad 110-letniej historii polski ruch ogrodnictwa działkowego jeszcze nie był w tak trudnej sytuacji. Ważą się bowiem losy przyszłości ogrodów i samorządu działkowców, a o ich być czy nie być będzie stanowił Parlament kolejnej kadencji.
         To on będzie decydował o przyszłych rozwiązaniach ustroju ogrodnictwa działkowego, to od niego zależeć będzie prawo określające kształt ogrodów działkowych i losy polskich rodzin korzystających z tego dobrodziejstwa. Tak więc stawką jest dalsze istnienie i rozwój ogrodów oraz ruchu działkowego. A zdecydują o tym przyszli posłowie i senatorowie.
         Nie może więc dziwić Stanowisko Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców z dnia 14 lipca 2011 roku, zachęcające swoich członków do gremialnego udziału w wyborach, jednocześnie wskazującego, że bardzo istotnym jest to,
aby w Sejmie i Senacie zasiedli ludzie rozumiejący znaczenie społeczne ogrodów, a co za tym idzie akceptujący ich obecność w polskich gminach i miastach.
- Wybierzmy ludzi, którzy na przestrzeni ostatnich lat stawali w obronie ogrodów i działkowców w sytuacjach licznych zagrożeń dla ogrodnictwa działkowego, którzy swoim zaangażowaniem udowodnili, że będą również w kolejnej kadencji walczyć o słuszne prawa polskich działkowców oraz niezależność i samodzielność Związku
– czytamy w tym Stanowisku.
          Nie, nie udzielają rekomendacji konkretnym ugrupowaniom politycznym, ale …nie sposób jednak nie zauważyć, że większość z tych parlamentarzystów należała do klubu SLD… - piszą. – Natomiast – czytamy dalej,
doświadczenia, nie tylko ostatniej kadencji, wykazują jednoznacznie, że posłowie z partii PiS gremialnie występują przeciw działkowcom, ROD i Związkowi (…). Ugrupowanie to od lat prowadzi ideologiczną walkę z ogrodnictwem działkowym, traktując je jako relikt, który należy unicestwić. Łudzenie działkowców nieosiągalną własnością, postulat likwidacji PZD i ROD oraz nacjonalizacja majątku samorządu działkowego, to program PiS dla ponad 110-letniego ruchu polskiego ogrodnictwa działkowego. W tej sytuacji Krajowa Rada PZD musi wystąpić do swoich członków z apelem o odrzucenie i niegłosowanie na kandydatów tego ugrupowania…
          Tak jasne i jednoznaczne postawienie sprawy przez Krajową Radę Polskiego Związku Działkowców, spotyka się z moim uznaniem i pełną akceptacją, bowiem wszyscy, którym na sercu leż dobro działkowców właśnie za pomocą karty do głosowania mogą przeciwstawić się kolejnej już próbie rozluźnienia prawnych rygorów odbierania ziemi od działkowców. Nie można bowiem pozostać biernym wobec ataków zmierzających do wyrugowania polskich rodzin z gruntów, które sami swoją wieloletnią pracą przywrócili naturze i społeczeństwu.
          Trzeba zademonstrować całej klasie politycznej (nie tylko) potencjał i siłę działkowców - prawdziwe oczekiwania tego środowiska, wymusić jednoznaczne odniesienie się do kwestii przyszłości ogrodnictwa działkowego w Polsce - niedocenianego czy wręcz lekceważonego problemu bezpieczeństwa prawnego rodzinnych ogrodów działkowych oraz ich przyszłości, co ma tak istotne znaczenie dla wielu milionów obywateli. Przecież dla dużej części z nich możliwość korzystania z działki jest nie tylko jedną z niewielu dostępnych form wypoczynku, ale ma również znaczenie bytowe, bowiem większość z działkowców to osoby niezbyt zamożne.
          Deklaruję więc jednoznacznie, że byłam, jestem i będę optowała za pełną samorządnością Polskiego Związku Działkowców. To Waszemu Związkowi powinno przysługiwać prawo decydowania o przyszłości, kształcie i strukturze zarządzania tymi Ogrodami, a nie zacietrzewionym ideologicznie posłom i Senatorom.


                                                      Elżbieta Zakrzewska
                                                        Poseł na Sejm RP

 

Z ostatniej chwili
Już ukazał się specjalny numer Biuletynu Informacyjnego nr 6/2011 z kolejnymi wystąpieniami odnoszącymi się do wniosku I Prezesa Sądu Najwyższego do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją zapisów ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych. Biuletyn ten został w całości poświęcony stanowiskom przyjmowanym przez walne zebrania, będące najwyższymi organami w ogrodach działkowych.
Wynika z nich i to, że wniosek I Prezesa SN stanowi zagrożenie dla istnienia polskiego ruchu ogrodnictwa działkowego, o czym m.in. świadczy już ponad 4 tysiące wystąpień i ponad 620 tys. podpisów w obronie ustawy o ROD, które odzwierciedlają poglądy setek tysięcy działkowców. A to jeszcze nie koniec, bowiem dalsze wystąpienia ciągle spływają do Krajowej Rady PZD.


                                                       Elżbieta Zakrzewska
                                                          Poseł na Sejm RP

« Powrót