Jesteśmy zbulwersowani tym bardziej, że to Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, który stoi na straży przestrzegania prawa, występuje do Trybunału Konstytucyjnego o pozbawienie działkowców ich praw nabytych przez dziesięciolecia. Działkowcy to w większości emeryci, renciści, pracownicy jednostek budżetowych i ostatnio w dużej mierze bezrobotni, którzy w przeszłości ciężką i mozolną pracą przekształcili nieużytki /wysypiska śmieci, tereny zabagnione, tereny po cegielniane, po kopalniane/ w piękne tereny zielone, stanowiące płuca miast i miejsca do wypoczynku po wielu latach pracy. Należy tu przypomnieć, że oprócz dużego nakładu pracy działkowcy w tworzeniu swoich terenów zielonych wnieśli duże nakłady finansowe, które niejednokrotnie znacząco umniejszały skromne budżety rodzinne.
Stwierdzenie nieważności działkowej ustawy pogwałci prawa nabyte oraz odbierze działkowcom dorobek niekiedy całego życia.

W konkluzji domagamy się odrzucenia przez Trybunał Konstytucyjny wniosków skierowanych przez Prezesa Sądu Najwyższego i pozostawienie ustawy z 2005 roku o rodzinnych ogrodach działkowych w dotychczasowym kształcie.