Prezes poinformował o wynikach Rejonowego Konkursu „Wzorowa Działka Roku", w którym zajęliśmy IV miejsce, otrzymaliśmy nagrodę pieniężną, pamiątkowy dyplom, oraz nagrodę rzeczową- kosę spalinową.
Za piękne ogrody i udział w Konkursie „ Wzorowa Działka Roku 2010" dyplomy otrzymali; Elżbieta Strzelczyk, Stanisław i Ewa Jałoszewscy oraz Danuta i Zbigniew Wieliczkowie.
Historię chleba, jego piękną polską tradycję i symbolikę, przysłowia, wiersze i powiedzonka zaprezentowała Barbara Poszalska.
Na pięknie przygotowanej wystawie „ Nasz chleb powszedni" znalazły się różne gatunki chleba; razowy, pszenny, żytni, wiejski, graham, orkiszowy, tostowy, wieloziarnisty, baltonowski, z różnymi dodatkami a także rogale, chałki, bułki i miodowy „pierny" czyli pieprzny chleb- piernik.
Na stole zagościł kwas chlebowy i własnoręcznie upieczony chleb przez Bożenę Smarzewską, Do tej galerii pieczywa podano smalec, miód, dżem, masło, twarożek, ogórki, grzybki.
W dalszej części swej prezentacji kol. Barbara Poszalska poradziła jak można zatrzymać w butelce smak i zapach lata naszych działek.. .to nic trudnego można to osiągnąć przygotowując wina, nalewki, soki i likiery.
To nasza dawna polska tradycja szlacheckich dworów, którą warto podtrzymać. Stosując 7 głównych zasad sporządzania tych napojów, wykorzystując działkowe owoce, kwiaty, zioła, korzenie, warzywa, można przygotować wspaniałe nalewki, soki, wina, które leczą, rozgrzewają, poprawiają nastrój.
Pamiętajmy ,że „Domowe wina, nalewki, likiery i soki- zziębniętego rozgrzeją
-zniechęconego ożywią
-zasmuconemu dodadzą nadziei"
Domowe wina, nalewki, likiery i soki- to coś dla zdrowia
-coś dla smaku
-coś dla ducha"
Wszyscy zebrani zostali zaproszeni do degustacji chleba , a także przyniesionych domowych win i nalewek. Dominowało wino porzeczkowe, które smakowało wybornie. Na naszym Święcie nie obyło się bez wystawy naszych plonów. Mimo kapryśnej tegorocznej aury, udało się wyhodować dorodne warzywa np. cukinię o wadze 5 kg/ właścicielka uprawy Anna Kubiak/ oraz dynię o wadze 22,5 kg troskliwie pielęgnował, podpierał i „upinał „ na drzewie- Stanisław Grzeszuk.
Spotkanie zakończyło się muzyką i tańcami przy grillu.