I Prezes Sądu Najwyższego
Warszawa
W sprawie Pana wniosku do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie niezgodności z Konstytucja Ustawy o ROD.
Szanowny Panie Prezesie Sądu najwyższego RP!
Polski Związek Działkowców podobnie jak inne związki powstał w celu reprezentowania oraz obrony praw swoich członków. Pojedynczy działkowiec podobnie jak osamotniony robotnik nic nie znaczy w jakichkolwiek kwestiach spornych. Dzięki działaniom związku od 200S roku mamy ustawę, która zabezpiecza nasz spokojny byt na działkach.
Jak w każdej organizacji związkowej członkowie płacą składki co nikogo nie dziwi jeśli chodzi o inne związki. Dzięki składkom mogą być wspomagane różnego rodzaju inwestycje realizowane na poszczególnych ogrodach. Gdyby nie wsparcie związku nigdy nie zebrano by pieniędzy na sieć wodną czy elektryczną na większości ogrodów. Zarządy wiedzą jak trudno jest uzbierać minimalną część kwoty, na którą opiewają koszty inwestycji.
Twierdzi Pan , że PZD jest monopolistą, ale dzięki temu ogrody w ogóle istnieją. Rozdrobnienie działkowców na stowarzyszenia spowoduje, że ogrody powoli znikną bo „małymi" nikt nie będzie się przejmował i nikt nie usłyszy ich głosu. Wszyscy wiemy, że lasy też mamy jeszcze tylko dlatego, że są w większości państwowe i zarządzane jako całość.
Ogrody działkowe „kwitną" pod zarządem PZD od wielu lat. To zielone płuca zwłaszcza dużych miast, a bez płuc człowiek nie może żyć więc nie możemy pozwolić im „uschnąć".
Z poważaniem
Mirosław Jarmołowicz
ROD „1000-lecia"
Świebodzin
Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego RP
Warszawa
W sprawie wniosku Pierwszego Prezesa Sadu Najwyższego do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie niezgodności z Konstytucja Ustawy o RÓD.
Szanowni Państwo Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego RP!
Polski Związek Działkowców podobnie jak inne związki powstał w celu reprezentowania oraz obrony praw swoich członków. Pojedynczy działkowiec podobnie jak osamotniony robotnik nic nie znaczy w jakichkolwiek kwestiach spornych. Dzięki działaniom związku od 2005 roku mamy ustawę, która zabezpiecza nasz spokojny byt na działkach.
Jak w każdej organizacji związkowej członkowie płacą składki co nikogo nie dziwi jeśli chodzi o inne związki.
Dzięki składkom mogą być wspomagane różnego rodzaju inwestycje realizowane na poszczególnych ogrodach. Gdyby nie wsparcie związku nigdy nie zebrano by pieniędzy na sieć wodną czy elektryczną na większości ogrodów. Zarządy wiedzą jak trudno jest uzbierać minimalną część kwoty, na którą opiewają koszty inwestycji.
Podnoszą się głosy, że PZD jest monopolistą, ale dzięki temu ogrody w ogóle istnieją. Rozdrobnienie działkowców na stowarzyszenia spowoduje, że ogrody powoli znikną bo „małymi" nikt nie będzie się przejmował i nikt nie usłyszy ich głosu. Wszyscy wiemy, że lasy też mamy jeszcze tylko dlatego, że są w większości państwowe i zarządzane jako całość.
Ogrody działkowe „kwitną" pod zarządem PZD pod wielu lat. To zielone płuca zwłaszcza dużych miast więc nie Pozwólcie im „uschnąć".
Z poważaniem
Mirosław Jarmołowicz
ROD „1000-lecia"
Świebodzin
Świebodzin, dnia 13 października 2010r.
« Powrót