My działkowcy z Okręgu Warmińsko-Mazurskiego zebrani 28.08.2010 r. na uroczystych obchodach Okręgowego Dnia Działkowca i 35-lecia ROD „Słonecznik' w Iławie wnosimy do Trybunału Konstytucyjnego o odrzucenie wniosku I Prezesa Sądu Najwyższego o uznanie za niekonstytucyjne 6 artykułów Ustawy o Rodzinnych Ogrodach Działkowych z 8 lipca 2005 roku.

Dzisiaj jest dzień radosny, fetujemy swoje największe doroczne święto, szczycimy się swoimi dokonaniami, a jest ich naprawdę wiele. Oto ROD, w którym jesteśmy zajął I miejsce w konkursie na najlepszy Ogród w 2010 r. w kraju. Mimo to musimy głośno i donośnie zabrać głos w tej chwili w najważniejszej dla nas sprawie, w sprawie obrony naszych ogrodów. Ten głos w obliczu bezprawia, uknutego w majestacie rzekomego prawa, to nasz związkowy obowiązek. Nie można, bowiem obojętnie przejść obok zakusów „nawiedzonych' reformatorów i nie dostrzec ich podstępnych zamiarów. Nic od dziś wiadomo, że w wielu regionach kraju przejęcie gruntu zajmowanego przez ogrody działkowe PZD, spędzało sen z powiek licznym naszym „sprzymierzeńcom'.

To oni pod przykrywką obrony nas przed rzekomymi zagrożeniami knuli swoje partykularne interesy. Dzisiaj okazuje się, że sojusznikiem ich jest nawet I Prezes Sądu Najwyższego. Dlatego też w tak uroczystym dniu jak ten dzisiejszy, zapewniamy Pana Panie Prezesie Trybunału Konstytucyjnego, wszystkich szanownych sędziów Trybunału Konstytucyjnego oraz rodaków, którzy często w gąszczu szumu medialnego i manipulacji nie wiedzą, przed czym się bronimy - nie dzieje się nam żadna krzywda. To nie z krzywdy wyrastają sukcesy - tak dobitnie mówią do Was działkowcy, którzy walnie przyczynili się do wygrania konkursu i zdobycia miana najlepszego ogrodu w kraju. Bronimy się przed pseudo działkowiczami i nieudacznikami, którzy realizując „chore' wizje mogą doprowadzić do osłabienia a nawet upadku nasz prężny ruch związkowy. Nas skutecznie chroni ustawa, a przepisy w niej zawarte już dawno zweryfikowało życie i na pewno nie wymagają takiej korekty.

Apelując o wyrozumiałość wobec naszych słusznych obaw, w rozpatrzeniu przedmiotowego wniosku, zdecydowanie przeciwstawiamy się:
-wszelkim mechanizmom zmierzającym do trwałej blokady rozwoju ogrodnictwa działkowego,
-kwestionowaniu tytułu prawnego do gruntów zajętych przez nasze ogrody i w konsekwencji pozbawienia ich roli, jako urządzeń użyteczności publicznej,
-pozbawieniu lub ograniczeniu należytej ochrony prawnej działkowców, związanej ze statusem użytkownika działki,
-próbom „ubezwłasnowolnienia' poprzez pozbawienie prawa do działki i wartości materialnych z nią związanych,
-odbieraniu podstawowych uprawnień samorządom działkowców.