JPolski Związek Działkowców
ROD „ Kolejarz”
Zabrze
Zarząd ROD „ Kolejarz” w Zabrzu po przeanalizowaniu zakwestionowanych przez I Prezesa Sądu Najwyższego Lecha Gardockiego sześciu artykułów Ustawy o ROD i skierowanego w tej sprawie wniosku do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją RP tych unormowań prawnych, stwierdza co następuje:
Art.10. Ustawy o ROD
- samorządy i Skarb Państwa jeśli w ogóle przekazują grunty pod ogrody działkowe, to nie przekazują terenów atrakcyjnych inwestycyjnie, lecz zdegradowane obszary po wysypiskach śmieci, hałdach poprzemysłowych lub inne nieużytki , których nikt nie chce a przez działkowców przekształcane są w oazy zieleni służące ludziom biednym do wypoczynku i uzupełniania skromnych budżetów domowych w warzywa i owoce.
Art.14 ust. 1 i 2
- podważanie tytułu prawnego do użytkowania działki na potrzeby członka i jego rodziny tworzy bezsens prawny, bo kto z niezamożnych ludzi jakimi są działkowcy będzie inwestował w roślinność i mała architekturą nie mając zapewnionego bezpieczeństwa w użytkowaniu działki
Art.15 ust.2
- pozbawienie użytkowników działek gwarancji własności nasadzeń i malej architektury jest zwyczajnym rozbojem, ponieważ pozbawia się biednych tego , co z tej swojej biedy wygospodarowali
Art.30
- członkostwo w PZD dzięki uregulowaniom w Statucie PZD i regulaminie ROD zapewnia porządek i dyscyplinę w przestrzeganiu prawa nie tylko związkowego lecz również ogólnego przez co unika się powstawania osiedli slumsów
Art.31 ust.2
- zakwestionowanie przyznawania prawa użytkowania działki przez samych działkowców poprzez swój samorząd jest sprzeczne z zasadą społeczeństwa obywatelskiego i pozbawienie tego prawa jest zamachem na konstytucyjne prawa obywateli demokratycznego państwa
Art.31 ust. 4
- po śmierci członka, prawo do dalszego użytkowania działki powinien mieć członek rodziny, który pomagał zmarłemu w utrzymaniu tej działki. Wskazanie innej osoby bliskiej, która nie włożyła żadnego wkładu pracy w pomoc zmarłym rodzicom i nie wykazała żadnego zainteresowania uprawą działki jest co najmniej niewłaściwe
Po raz kolejny od 2004 r. przez różne instytucje demokratycznego Państwa kwestionuje się prawo obywateli do samorządnej organizacji, do użytkowania ziemi, która zrekultywowano własna praca i własnymi środkami finansowymi i szuka się sposobów , jak by tu odebrać biednym ludziom to , co mają w wielkich miastach najcenniejsze – skrawek ziemi do użytkowania i wypoczynku. Najłatwiej atakować tych których nie stać na lobbing, gdyż dochody działkowców nie dochodzą do średniej krajowej płacy, a często wynoszą mniej niż ¼ tej płacy. Ludzie, których dochody przekraczają średnią krajowa nie ubiegają się o użytkowanie działki, ponieważ ich stać na własna działkę letniskowa lub dom z ogrodem.
Żenujące jest to, ze osoby na tak wysokich stanowiskach jak nieskorzy posłowie, Rzecznik Praw Obywatelskich czy Prezes Sadu Najwyższego zajmują się sprawami działkowców, których raczej powinni bronić. A należy się przyjrzeć innym organizacjom jak PCK, samorząd lekarzy i adwokatów, rolników czy Związek Łowiecki. Może tam też są niekonstytucyjne zapisy. To , że kompleksy ogrodów działkowych lokowane niegdyś na obrzeżach dużych miast przemysłowych stanowią zielone płuca dla tych miast, nikogo jak widać nie interesuje mimo, że żaden samorząd lokalny nie dokłada do ogrodów nawet jednej złotówki .Według tych, którzy z tymi kompleksami zieleni w miastach walczą, pewnie lepiej byłoby ponownie to zdegradować albo zabetonować a potem podnosić larum , że brak w miastach zieleni.
W imieniu użytkowników działek Zarząd ROD protestuje przeciwko kolejnemu atakowi na Ustawę o ROD, która zanim została przyjęta w 2005 r. przez sejm RP była opracowywana nie przez dyletantów, lecz przez prawników również sejmowych i konsultowana z niezależnymi ekspertami.
Sekretarz ROD ‘Kolejarz”
Prezes ROD ‘Kolejarz”
« Powrót