Marszałek Sejmu RP
Pan Bronisław Komorowski
Ja działkowiec od prawie 30 lat jestem niepokojony przez różne organy polityczne i samorządowe, które nieustannie usiłują rozbić strukturę Polskiego Związku Działkowców oraz samorządność ogrodów, która dobrze funkcjonuje w oparciu o obowiązujące przepisy prawne.
Działkę swoją otrzymałem w 1972 roku, która znajdowała się poza granicami miasta na nieużytkach i terenach bagiennych. Na przystosowanie działki do upraw i użyźnienie nieużytku rolnego przez ten cały czas woziłem ziemię na rowerze i z przyczepką. Działkę doprowadziłem do poziomu, który gwarantuje do prowadzenia upraw ogrodowych.
Zbudowałem altankę. Gdy ja, moja żona i wnuk oraz dzieci mają zapewniony właściwy spokój i odpoczynek . Nie stać mnie i mojej rodziny na wczasy krajowe lub zagraniczne. Jestem emerytem, który większość czasu wolnego spędzam na pielęgnacji i wypieszczeniu działki. Najgorszym mankamentem jest ciągłe grożenie zmianami przepisów, które zmierzają do likwidacji mego ogrodu przez organa polityczne, państwowe i samorządowe. Moja dobrowolna przynależność do Polskiego Związku Działkowców gwarantuje mi obronę moich praw szczególnie zapewnienie stabilizacji i spokoju na stare lata.
Zwracam się z prośbą do Pana Marszałka Sejmu RP, który w tym trudnym czasie okazał się stabilizatorem życia politycznego i społecznego w kraju, o odrzucenie propozycji Pana Prezesa Sądu Najwyższego do Trybunału Konstytucyjnego.
Z wyrazami szacunku
Marian Jagodziński - ROD Krokus w Grudziądzu
Grudziądz, 12.04.2010 r.
Do wiadomości:
1.Prezes Sądu Najwyższego
2.Krajowa Rada PZD
Marszałek Sejmu RP
Pan Bronisław Komorowski
Ja działkowiec od prawie 35 lat jestem niepokojony przez różne organy polityczne i samorządowe, które nieustannie usiłują rozbić strukturę Polskiego Związku Działkowców oraz samorządność ogrodów, która dobrze funkcjonuje w oparciu o obowiązujące przepisy prawne.
Działkę swoją otrzymałem w 1968 roku, która znajdowała się poza granicami miasta na nieużytkach i terenach bagiennych. Na przystosowanie działki do upraw i użyźnienie nieużytku rolnego przez ten cały czas woziłem ziemię na rowerze i z przyczepką. Działkę doprowadziłem do poziomu, który gwarantuje do prowadzenia upraw ogrodowych.
Zbudowałem altankę. Gdy ja, moja żona i wnuk oraz dzieci mają zapewniony właściwy spokój i odpoczynek . Nie stać mnie i mojej rodziny na wczasy krajowe lub zagraniczne. Jestem emerytem, który większość czasu wolnego spędzam na pielęgnacji i wypieszczeniu działki. Najgorszym mankamentem jest ciągłe grożenie zmianami przepisów, które zmierzają do likwidacji mego ogrodu przez organa polityczne, państwowe i samorządowe. Moja dobrowolna przynależność do Polskiego Związku Działkowców gwarantuje mi obronę moich praw szczególnie zapewnienie stabilizacji i spokoju na stare lata.
Zwracam się z prośbą do Pana Marszałka Sejmu RP, który w tym trudnym czasie okazał się stabilizatorem życia politycznego i społecznego w kraju, o odrzucenie propozycji Pana Prezesa Sądu Najwyższego do Trybunału Konstytucyjnego.
Z wyrazami szacunku
Lucjan Matejko- ROD " Wodnik" w Toruniu
Grudziądz, 12.04.2010 r.
Do wiadomości:
1.Prezes Sądu Najwyższego
2.Krajowa Rada PZD
Marszałek Sejmu RP
Pan Bronisław Komorowski
Ja działkowiec od prawie 25 lat jestem niepokojony przez różne organy polityczne i samorządowe, które nieustannie usiłują rozbić strukturę Polskiego Związku Działkowców oraz samorządność ogrodów, która dobrze funkcjonuje w oparciu o obowiązujące przepisy prawne.
Działkę swoją otrzymałem w 1985 roku, która znajdowała się poza granicami miasta na nieużytkach i terenach bagiennych. Na przystosowanie działki do upraw i użyźnienie nieużytku rolnego przez ten cały czas woziłem ziemię na rowerze i z przyczepką. Działkę doprowadziłem do poziomu, który gwarantuje do prowadzenia upraw ogrodowych.
Zbudowałem altankę. Gdy ja, moja żona i wnuk oraz dzieci mają zapewniony właściwy spokój i odpoczynek . Nie stać mnie i mojej rodziny na wczasy krajowe lub zagraniczne. Jestem emerytem, który większość czasu wolnego spędzam na pielęgnacji i wypieszczeniu działki. Najgorszym mankamentem jest ciągłe grożenie zmianami przepisów, które zmierzają do likwidacji mego ogrodu przez organa polityczne, państwowe i samorządowe. Moja dobrowolna przynależność do Polskiego Związku Działkowców gwarantuje mi obronę moich praw szczególnie zapewnienie stabilizacji i spokoju na stare lata.
Zwracam się z prośbą do Pana Marszałka Sejmu RP, który w tym trudnym czasie okazał się stabilizatorem życia politycznego i społecznego w kraju, o odrzucenie propozycji Pana Prezesa Sądu Najwyższego do Trybunału Konstytucyjnego.
Z wyrazami szacunku
Piotr Szulc - ROD "Świt" w Grudziądzu
Grudziądz, 12.04.2010 r.
Do wiadomości:
1.Prezes Sądu Najwyższego
2.Krajowa Rada PZD
« Powrót