wyszukiwanie w serwisie
 
Strona główna
Co to jest PZD
Prawo w PZD
Współpraca międzynarodowa
Jak zostać działkowcem
ROD w Polsce. Galeria zdjęć
Z działalności Okręgowych Zarządów
Działkowcy w obronie ROD
Jubileusz XXX-lecia Polskiego Związku Działkowców
Partie i Związki Zawodowe w obronie działkowców
Obrady Okręgowych Zjazdów Delegatów PZD
Działkowcy w sprawie wyborów parlamentarnych 2011 r.
Biuletyn PZD
Wydawnictwo Działkowiec
Konkursy w PZD
Wieści z Ogrodów...
Ciekawe linki
Wzory dokumentów
Archiwum wiadomości
Deutsch
II Kongres PZD
Publicystyka Związkowa
Kontakt

List Pana Józefa Chrabańskiego do pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego

Strona główna

inż. Józef Chrabański

Al. Armii Krajowej 51/26

42-200 Częstochowa


 
Częstochowa dn.31.03.20I0r.


Pan
Prof. dr hab. Lech Gardocki

Pierwszy Prezes

Sądu Najwyższego

Rzeczypospolitej Polskiej
 


Szanowny Panie Profesorze-
Zapoznałem się z Pańskim wnioskiem-wystąpieniem skierowanym do Trybunału Konstytucyjnego u warszawie w sprawie rzekomych niezgodności w zapisach Ustawy z dnia 08 lipca 2005r.z zapisami w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Panie Profesorze-
Od 25 lat jestem szczęśliwym użytkownikiem działki w R.O.D. im."Tysiąclecie" w Częstochowie, a jednocześnie członkiem P.Z.D. W tym związku nie czuję się ograniczany w moich prawach i wyborach, pomimo Pańskiego określenia, że P.Z.D to swoisty "monopolista". Czytając Pańskie uzasadnienie -  wniosku nie mogę pozbyć się wrażenia, co skłoniło tak Szacownego prawnika do zajęcia się tak błahym problemem, jakim wydaje się być problem działalności Polskiego Związku Działkowców.
Moim zdaniem nasz Związek działa w ramach prawa ustanowionego
przez Sejm R.P., a Sąd Rejestrowy zarejestrował go bez zastrzeżeń.
Związek działa w interesie milionowej rzeszy Obywateli-swoich
członków wywodzących się osób o najniższych dochodach
Osobistych, osób w podeszłym wieku, rencistów i emerytów.
Działka była, jest i będzie jeszcze długo swoistym świadczeniem socjalnym na rzecz osób o niskich dochodach.
Tym ludziom odmawia Pan prawa do odrobiny szczęścia -  dlaczego?

Ok. kiedy użytkuję” moją” działkę nie spotkałem się z problemem aby grunty będące we władaniu P.Z.D , a przekazane w użytkowanie Związku stanowiły dla władz miasta jakiś problem.
Podnoszony problem, że działkowcy i związek nie wnoszą opłat za użytkowany grunt na rzecz Skarbu Państwa – jest nierzetelny i nieprawdziwy.
Działkowcy własną pracą i środkami finansowymi zagospodarowali najgorsze grunty na obrzeżach miast i stworzyli ogólnodostępny ogród dla wielotysięcznej rzeszy mieszkańców Dzielnicy „ Tysiąclecie” w Częstochowie.

W tym samym czasie władze miasta wydały wiele milionów złotych na utrzymanie parków i zieleni miejskiej z budżetu gmin – czyli naszych podatków.

- Pytam- kto tu do kogo „ dopłaca” i jak to się ma do Pańskich wywodów o działaniu P.Z.D. w niby sprzecznością z Konstytucją Rzeczpospolitej Polskiej.

- Pytam- czy godzi się angażować najwyższe władze kraju w „ rozgrywki” czysto polityczne i na siłę udowadniać co stoi w jawnej sprzeczności ze zdrowym rozsądkiem.

Może lepiej by było zająć się sprawą finansowania partii politycznych z budżetu Państwa.

- Panie Profesorze-

Chciałbym zwrócić Pańską uwagę na fakt, że o ustawie z 8 lipca 2005 r. wypowiedzieli się już Sejm R.P w dniu 17 lipca 2009 r. , co było odzwierciedleniem woli delegatów I Kongresu Związku w dn. 14.07.09 r.

Wolę działkowców symbolizował swoisty „ mur” z 620 tys. głosów w obronie naszych praw.

Szkoda, że nie zechciał Pan zabrać głosu na forum Kongresu i spojrzeć w oczy 2600 delegatom – działkowcom i grupie ponad 300-tu zaproszonych gości- dlaczego?

Pański wniosek Panie Profesorze i wystąpienie Rzecznika Praw Obywatelskich do Ministra Infrastruktury mają podobny charakter – wątpliwe racje „ mniejszości” przekładane ponad wolę większości.

-Panie Profesorze- występując z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie Ustawy o R.O.D, czy brał Pan pod uwagę niezaprzeczalny fakt istnienia w ponad 15-tu państwach U.E związków działkowców od dziesiątek lat.

Czy znane są Panu fakty takiej „ napastliwej” walki z organizacjami legalnie działającymi w tych krajach – a jak to się dzieje u nas od kilku lat?

Nie mam nic przeciwko pracy nad dostosowaniem przepisów do aktualnych potrzeb, w tym i nad przepisami związanymi z działalnością związków i możliwością tworzenia różnych stowarzyszeń w poszukiwaniu tych, którzy zorganizowali się i działają od ponad 25- ciu laty.

Z własnej woli w całej rozciągłości popieram stanowisko naszych władz związkowych w obronie praw zagwarantowanych w Ustawie z dn. 08. Lipca 2005r.

- Panie Prezesie- a może da się Pan zaprosić do naszego ogrodu na „ moją” działkę na dyskusję o „doli i niedoli” 587-miu działkowców – zapraszamy.

Z poważaniem
Józef Chrabański


Otrzymują:

1.Trybunał Konstytucyjny Al. J.Ch. Szucha 12a 00-918 Warszawa

2.Sejm Rzeczpospolitej Polskiej ul. Wiejska 4/6/8 00-902 Wa-wa

3.Polski Związek Działkowców w Warszawie

 


 

« Powrót