wyszukiwanie w serwisie
 
Strona główna
Co to jest PZD
Prawo w PZD
Współpraca międzynarodowa
Jak zostać działkowcem
ROD w Polsce. Galeria zdjęć
Z działalności Okręgowych Zarządów
Działkowcy w obronie ROD
Jubileusz XXX-lecia Polskiego Związku Działkowców
Partie i Związki Zawodowe w obronie działkowców
Obrady Okręgowych Zjazdów Delegatów PZD
Działkowcy w sprawie wyborów parlamentarnych 2011 r.
Biuletyn PZD
Wydawnictwo Działkowiec
Konkursy w PZD
Wieści z Ogrodów...
Ciekawe linki
Wzory dokumentów
Archiwum wiadomości
Deutsch
II Kongres PZD
Publicystyka Związkowa
Kontakt

Działkowcy o projekcie ustawy Prawa i Sprawiedliwości

Strona główna » Działkowcy o projekcie ustawy PiS

Działkowcy o projekcie ustawy Prawa i Sprawiedliwości

II. WYSTąPIENIA ZBIOROWE

 

1. Stanowisko Pracowniczych Ogrodów Działkowych w Siedlcach

 

My prezesi pracowniczych ogrodów działkowych z rejonu działania Biura Zamiejscowego w Siedlcach OZM Warszawa stanowczo protestujemy przeciwko próbom zmiany ustawy z dnia 6 maja 1981 r. o pracowniczych ogrodach działkowych proponowanym przez Prawo i Sprawiedliwość w rozpowszechnianym na terenie kraju "projekcie ustawy o przekształceniu prawa użytkowania działek w pracowniczych ogrodach działkowych w prawo własności".

Już sam tytuł tego projektowanego aktu prawnego wprowadza opinię publiczną i działkowców w błąd, gdyż zakłada on nie przekształcenie prawa użytkowania działek w prawo własności lecz ich wykup. Nawet jeśli przewiduje on daleko idące ulgi, to jesteśmy temu przeciwni, bo nie zgadamy się aby kupować coś co sami wypracowaliśmy i osiągnęliśmy. Każdy z nas działkowców otrzymał działkę na terenach zaniedbanych i opuszczonych, ich wartość bonitacyjna była zerowa. To my własną pracą i dużym wysiłkiem finansowym podnieśliśmy klasę gruntów, a teraz rzeczoznawcy wyliczą nam od niej cenę.

Proponowane w cytowanym "projekcie" obniżki cen będą dotyczyły niewielkiej liczby działkowców, bo uzależnione będą od lat uprawy, a przecież w znacznym stopniu działki uprawia już kolejne pokolenie działkowców o krótkim stażu.

Projekt zakłada również likwidację Polskiego Związku Działkowców i to jest główny cel projektu PiS. Jesteśmy również temu przeciwni, gdyż uważamy, że PZD niesie nam społecznym zarządcom ogrodów pomoc organizacyjną i prawną. Przeciwni jesteśmy nacjonalizacji majątku wspólnego działkowców i przekazaniu go w zarząd gminom. To my i nasi poprzednicy własną pracą stworzyliśmy ten majątek i teraz chcemy nim zarządzać dla dobra naszych kolegów działkowców.

Od 15 lat prowadzone są próby likwidacji struktur Polskiego Związku Działkowców jako organizacji rzekomo postkomunistycznej. Tymczasem projekt nacjonalizacji majątku Związku jest właśnie pomysłem z epoki głębokiego komunizmu, a nasza ustawa z 1981 roku powstała na fali odnowy i ruchu solidarnościowego. To dzięki temu udało się nam wyrwać spod opieki CRZZ. Teraz Polski Związek Działkowców jest członkiem Biura Międzynarodowego Ogrodów Działkowych i Rodzinnych z siedzibą w Luksemburgu, organizacja ta zrzesza członków z większości państw europejskich, a wiceprezydentem jest Prezes PZD – Eugeniusz Kondracki. Nasi działkowcy również nie czują się komunistami, a jest to wręcz obraźliwe określenie dla nowych działkowców, którzy o komunie dowiadują się z trybuny sejmowej, a nie przy uprawie marchewki.

Stawiamy także stanowczy protest przeciwko dążeniom reprywatyzacyjnym osób fizycznych, wojska, PKP i związków wyznaniowych wobec gruntów, które od dziesiątków lat są użytkowane przez działkowców. Nie naszą winą jest, że niektóre z nich zostały przekazane działkowcom w użytkowanie, być może z naruszeniem ówczesnego prawa. Niedopuszczalna jest również zmiana stanu prawnego sprzed kilkudziesięciu lat na dzisiejszy, korzystniejszy dla poprzednich właścicieli.

To nie działkowcy powinni ponosić koszty transformacji ustrojowej, a także błędów urzędników – przedstawicieli państwa polskiego wczoraj i dziś. W państwie prawa, za błędy swych urzędników koszty ponosi państwo, a nie najbiedniejsza jego część, którą stanowią działkowcy w większości emeryci i renciści oraz bezrobotni, dla których działka jest jedyną odskocznią od szarej rzeczywistości.

święte prawo własności nie jest dla nas obce i dlatego uważamy, że byli właściciele powinni otrzymywać tereny zastępcze lub jeśli to nie jest możliwe odszkodowania. Nie można zmuszać działkowców do przenoszenia niekiedy całego dorobku swego życia w inne miejsce.

Uważamy, że koszty transformacji ustrojowej powinni ponosić równo wszyscy obywatele, z tym, że my działkowcy nie mamy już czym się dzielić, dlatego w pełni popieramy Stanowisko Krajowej Rady PZD z dnia 5 sierpnia 2004 roku w sprawie zagrożenia dla istnienia ruchu ogrodnictwa działkowego w Polsce.

Apelujmy do Krajowej Rady PZD o stanowcze działania w obronie interesów Związku i działkowców włącznie z podjęciem prac nad obywatelskim projektem ustawy o POD, które ukrócą wszelkie zakusy na nasze mienie i pozwoli spokojnie, z daleka od polityki uprawiać działki.

Apelujemy do parlamentarzystów ZIEMI SIEDLECKIEJ o poparcie obywatelskiego projektu ustawy i wszelkich działań niosących spokój milionowi rodzin uprawiającym działki.

 

Prezesi POD

Siedlce, dnia 17.08.2004 r.

 

2. Kolegium Prezesów Pracowniczych Ogrodów Działkowych w Iławie

 

Prezesi bronią działkowców

 

W dniu 25.08.2004 r. na ogrodzie POD “Grządka" w Iławie, z inicjatywy Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Działkowców w Olsztynie, odbyła się narada Prezesów Ogrodów Działkowych z rejonu południowego Województwa Warmińsko – Mazurskiego. W spotkani uczestniczyło ponad 30 Prezesów Ogrodów z tego rejonu. Tematem spotkania było omówienie rozpowszechnianego na terenie kraju materiału zatytułowanego “ projekt ustawy o przekształceniu prawa użytkowania działek w pracowniczych ogrodach działkowych w prawo własności". autorstwa partii “Prawo i Sprawiedliwość". Pod chwytliwym hasłem uwłaszczenia działkowców chce się wyrugować ich z działek (dążenie takie przewija się od 15 lat). Działkowcom, a w rzeczywistości niewielkiej ich części, oferuje się wykup użytkowanych przez nich działek, po wykonaniu wielu płatnych czynności administracyjnych i prawnych za kwoty, na które tylko nie licznych z milionowej rzeszy członków PZD będzie stać. Celem głównym tego projektu jest totalna likwidacja ogrodnictwa działkowego w Polsce oraz uzyskanie łatwego i taniego dostępu do gruntów zajmowanych przez ogrody. Dyskutanci, wyrażali swój niepokój o dalszy los ogrodów który tworzony był i jest przez najbiedniejszą grupę społeczną w Polsce, którymi są emeryci, renciści i bezrobotni. Stwierdzają również że proponowana nacjonalizacja majątku PZD wypracowanego przez miliony rodzin na przestrzeni 100 lat, godzi w żywotny interes wszystkich działkowców i ich rodzin.

Na zakończenie spotkania Prezesi Ogrodów, jednogłośnie wystosowali wspólny apel do wszystkich działkowców o poparcie stanowiska KR PZD w sprawie zagrożeń istnienia ruchu działkowego w Polsce.

Stanowisko KR PZD z komentarzem do projekty ustawy, zostało rozwieszone w ogrodach działkowych.

 

/–/ Jan Kamiński

Prezes Kolegium Prezesów Ogrodów Działkowych

Pow. Iławskiego

Iława, dnia 25.08.2004 r.

 

3. Stanowisko działkowców i samorządów działkowych rejonu bialsko-podlaskiego

 

Aktualny okres w życiu narodu i państwa polskiego to czas wielkiej bezpardonowej walki o przyszły kształt układu sił politycznych w kraju. Równocześnie ludzie uprawiający politykę już dzisiaj chcą zapewnić sobie głosy przyszłych wyborców w nieodległej kampanii wyborczej do parlamentu polskiego. Metody tej walki dalekie są kultury politycznej praktykowanej w krajach europejskich.

Zakres zaś poruszanych problemów odnosi się nie tylko do sfery ściśle politycznej ale i przede wszystkim najczęściej gospodarczej.

Na tym tle po raz któryś z rzędu odżywa sprawa określana w przeszłości prywatyzacją ogrodów i działek pracowniczych. Nie trudno zorientować się z komentarzy prasowych czy radiowych, iż ponownie chodzi tu o przejęcie terenów ogrodów działkowych i ich sprzedaż różnym kontrahentom, najczęściej zagranicznym.

Dla wzmocnienia wiarygodności intencji autorzy opracowanego w tej sprawie projektu ustawy nazwali ją ustawą przekształcenia prawa użytkowania działek na własność, a dla uzasadnienia celowości swojego pomysłu wytoczyli przeciwko ogrodom najcięższego kalibru działa. Głównym atutem jest zarzut postkomunistycznego pochodzenia ogrodnictwa działkowego pomimo ponad 100 letniej jego historii. Autorom projektu nie przeszkadza też, że tak samo zorganizowane i działające ogrody istnieją we wszystkich krajach europejskich i są popierane przez władze państwowe i samorządy miast.

Dodatkowo projektanci zmian podjęli działalność podważenia autorytetu opinii o działaczach ogrodów, kierowników demokratycznie wybranych władz samorządowych ruchu działkowego zarzucając im niegospodarność w obrocie środkami społecznymi, sobiepaństwo czy wręcz korzystania ze środków związkowych dla własnych potrzeb.

My działkowcy i nasze samorządy zebrani na spotkaniu w dniu 18 września 2004 r. w Białej Podlaskiej oświadczamy, że:

– z projektem ustawy zapoznaliśmy się dokładnie i przeanalizowaliśmy szczegółowo jej założenia;

– nie damy się omamić;

– zrozumieliśmy, jakimi intencjami kierują się jej autorzy i ich polityczni mocodawcy;

– chcemy nadal pracować w naszych ogrodach prowadzonych na zasadach organizacyjnych zawartych w ustawie o p.o.d. z 1981 r., statucie PZD i regulaminie z 2004 r.;

– będziemy kategorycznie sprzeciwiać się wszelkim grom politycznym i wciąganiu w ich orbitę ogrodów działkowych;

– wyrażamy szacunek i uznanie dla naszych władz Związkowych wszystkich szczebli;

– na wszelkie próby likwidacji ogrodów odpowiadać będziemy wszystkimi dostępnymi środkami, a emisariuszy złych zamiarów, a także wszystkie związanych politycznie z nimi kreślić będziemy na listach wyborczych do parlamentu i samorządów terenowych.

 

Stanowisko powyższe kierujemy do wszystkich klubów parlamentarnych Sejmu Rzeczpospolitej.

 

Wołamy wielkim głosem:

Zostawcie nas w spokoju, nie naprawiajcie ogrodnictwa działkowego wbrew woli działkowców, pragniemy nadal funkcjonować na dotychczasowych zasadach, podobnie jak funkcjonują ogrody w całej Unii Europejskiej, dla których polskie ogrodnictwo działkowe jest światłym wzorem.

 

Biała Podlaska, dnia 18.09.2004 r.

 

Załącznik: 76 podpisów.

 

4. Stanowisko Prezesów Pracowniczych Ogrodów Działkowych powiatu pilskiego i miasta Rogoźna

 

Po zapoznaniu się z poselskim projektem ustawy o przekształceniu prawa użytkowania działek w pracowniczych ogrodach działkowych w prawo własności autorstwa posłów Prawa i Sprawiedliwości wyrażamy stanowczy i zdecydowany sprzeciw wobec zawartego w art. 10 projektu ustawy zapisu zakładającego likwidację Polskiego Związku Działkowców.

Projektowana ustawa godzi w podstawowe zasady prawa, w podstawy logiki ekonomicznej i w sposób karygodny narusza podstawowe zasady sprawiedliwości społecznej.

Projekt ustawy cechuje iście bolszewicki stosunek do własności. Jej autorzy z rewolucyjnym zapałem chcą rozporządzać majątkiem mającym konkretnego prawnego właściciela, którym jest Polski Związek Działkowców.

Zapisy tej "kuriozalnej" ustawy w sposób jednoznaczny i bardzo wyrazisty godzą bezpośrednio w ludzi biednych, dla których działka jest szansą biologicznego przetrwania. Promują natomiast bardzo wąską grupę obywateli o znacznym statusie finansowym.

Projekt ustawy w swej treści jest wysoce krzywdzący i skutkować będzie w rzeczywistości społeczną niesprawiedliwością obywateli dotychczasowych działkowców. Tylko nielicznych stać będzie na podjęcie działań przekształceniowych.

Nie mamy złudzeń, że strategicznym celem autorów projektu nie jest uwłaszczenie, ale przede wszystkim likwidacja Polskiego Związku Działkowców postrzeganego przez prawicę jako relikt PRL. Upatrywanie w ogrodach działkowych i w Polskim Związku Działkowców PRL-u jest niedorzecznością i nieuleczalną fobią.

Autorzy projektu ustawy nie chcą w swych rewolucyjnych zapędach uznać bezspornych faktów historycznych ruchu ogrodnictwa działkowego w Polsce. Dzisiejsze pracownicze ogrody działkowe to nie jest spadek po socjalizmie, to ponad stuletnia historia i tradycja zapoczątkowana w XIX wieku, kontynuowana w okresie okupacji i w powojennej rzeczywistości mimo złożoności polityczno-gospodarczej i społecznej.

Polski Związek Działkowców powstały na mocy ustawy z dnia 28.06.1981 r. jest spadkobiercą i kontynuatorem Związku z 1927 roku– Ma swoją logiczną, historyczną ciągłość i tradycję.

Dziś Polski Związek Działkowców tak jak jego poprzednicy służy ludziom biednym, mniej zamożnym, emerytom, rencistom i w coraz większym stopniu bezrobotnym, dla których działka jest sposobem na życie bez wyciągania ręki o świadczenia socjalne do państwowej kasy.

To są fakty oczywiste, których pomijać nic wolno. Dają one Związkowi chlubę i satysfakcję. Dlatego projektowi ustawy mówimy NIE!

W całej rozciągłości popieramy uchwałę nr 6/VII/2004 Krajowej Rady PZD z dnia 7 kwietnia 2004 r. w sprawie projektu ustawy o przekształceniu prawa użytkowani wieczystego w prawo własności uznającą, że wprowadzenie w życie zapowiadane ustawy w sposób oczywisty doprowadzi do likwidacji ruchu ogrodnictwa działkowego w Polsce.

 

Podpisy 20 prezesów POD

 

Rogoźno, dnia 21.09.2004 r.

 

5. Stanowisko Kolegium Prezesów miasta Polkowice

 

Na zebraniu Kolegium Prezesów miasta Polkowice w dniu l września 2004 r., które odbyło się po spotkaniu zorganizowanym przez OZ PZD w sprawie zagrożeń, jakie przynieść może "projekt" ustawy PiS o likwidacji ogrodów działkowych w istniejącej formie. Prezesi czterech POD w Polkowicach, jednomyślnie stwierdzają, że:

– projekt ustawy pozbawiony jest podstaw prawnych. PZD jest organizacją o podstawach działania związanych ze strukturami demokratycznymi i nie może zostać rozwiązany bez naruszenia Konstytucji RP,

– tylko działki będące w użytkowaniu związanym z członkowstwem – Związku mogą spełniać społeczny charakter ich istnienia. Uwłaszczenie działkowców spowodowałoby zniszczenie ruchu ogrodnictwa działkowego, które w Europie istnieje dłużej niż 15 lat polskiej demokracji,

– zdobyte uprawnienia PZD pozwalają na posiadanie działki, która zwolniona jest od podatków i obciążeń administracyjnych o wiele wyższych niż obecna składka członkowska. Opłaty na potrzeby ogrodu służące utrzymaniu instalacji wodnej i energetycznej w przypadku działek prywatnych nie zmniejszą się,

– "projekt" ustawy PiS jest dalszym ciągiem działania polityków, którzy obietnicami, chcą poprawić swoje notowania w społeczeństwie przed wyborami,

– większość działkowców jest przeciwna takim rozwiązaniom.

Członkowie Kolegium Prezesów:

Stanisław Stanisławski prezes POD "Miedzianka" /–/

Jerzy Anulewicz prezes POD "Barbarka" /–/

 

Jan śnieszko prezes POD "Marysieńka" /–/

Polkowice, dnia 22.09.2004 r.

 

6. Stanowisko Kolegium Prezesów Pracowniczych Ogrodów Działkowych powiatu chodzieskiego

 

Prezesi Pracowniczych Ogrodów Działkowych miasta Chodzieży i Budzynia reprezentujący 1250 rodzili działkowych po zapoznaniu się z nieoficjalnym projektem ustawy o przekształceniu prawa użytkowania działek w POD we własność-wyrażamy zdecydowany sprzeciw wobec zapisów tej ustawy, które prowadza do likwidacji pracowniczych ogrodów działkowych i ustawy o POD z 6 maja 1981 roku.

Likwidacja ustawy, która dobrze służy działkowcom i ogrodom spowoduje również likwidację– Polskiego Związku Działkowców.

Działkowcy stracą. swoje nabyte prawa, zostaną obciążeni podatkami. Kuszenie działkowców działka na własność to jest wyraz arogancji twórców ustawy wobec zdecydowanej większości użytkowników działek, których nie stać będzie na ich wykup.

Propozycja Posła Tomasza Markowskiego zaprezentowana w artykule "Bój o działkę" cyt. "Może trzeba sprzedać jedynie te działki, które leżą– na skraju miasta" – świadczy o celach tego projektu likwidacji ruchu ogrodnictwa działkowego im pracowniczych ogrodów działkowych.

Takiemu projektowi mówimy Nie.

Obowiązująca ustawa o Pracowniczych Ogrodach Działkowych z 1981 roku gwarantuje bezpieczne funkcjonowanie ogrodom a działkowcom pozwala bezpiecznie i w spokoju uprawiać swoje działki.

 

Podpisy 10 prezesów POD.

Chodzież, dnia 22 września 2004 r.

 

7. Protest prezesów Pracowniczych Ogrodów Działkowych w Trzciance

 

My, Prezesi Ogrodów Działkowych po raz kolejny zadajemy pytanie: jak długo można grać jedno-milionową rzesza, ludzi legalnie zrzeszonych ~w Związku rozciągającym władzę od szczebla krajowego po jego podstawowe ogniwo tj. ogrodu? Jakim prawem można obrzydzać tym ludziom pracowitość, umiłowanie do piękna, szacunku do przyrody?

Politykom utożsamiającym Polski Związek Działkowców z ostatnią ostoją komunynarodził się taki wiośnie pomysł. A my działkowcy mówimy z dumą o naszej apolityczności Od wielu lat ktoś czymś nas straszy, a są to posłowie z projektami nowych ustaw. Te projekty spowodowane są zbliżającymi się kolejnymi -wyborami do Sejmu, Senatu i wyborami prezydenckimi. Trzeba dać ludziom "zastępczy" temat do dyskusji, odciągnąć ich uwagę od innych spraw życia codziennego. "Dowalić" emerytom, rencistom, ludziom biednym za to, że zagospodarowali ha/Idy śmieci, nieużytki, ziemie przeważnie klasy VI. A gdzie są pieniądze, które łożyły zakłady pracy na powstanie ogrodu i infrastruktura będącą stałym elementem ogrodów dla działkowców, także dla mieszkańców danego miasta.

Kolejny już raz stajemy w obronie działek i Związku! Zwracamy się do Krajowej Rady PZD o obronę naszych działek i ogrodów.

Podpisy 10 prezesów POD

Trzcianka, dnia 23.09.2004 r.

 

8. Apel działkowców Lubelszczyzny

 

Do

Postów i Senatorów

Oraz Władz Państwowych

Rzeczpospolitej Polskiej

 

Na odbytych zebraniach pracowniczych ogrodów działkowych Lubelszczyzny w bieżącym roku głównym tematem, jaki był omawiany, stała się sprawa podejmowanych przez niektóre ośrodki polityczne kraju, inicjatyw zmierzających do likwidacji ogrodnictwa działkowego.

Aktualnie kampania taka zorganizowana została przez niektórych posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy rozpowszechniają w mediach swój projekt ustawy o przekształceniu prawa użytkowania działek w pracowniczych ogrodach działkowych w prawo własności.

Projekt tej ustawy zakłada likwidację Polskiego Związku Działkowców, nacjonalizację majątku Związku oraz fizyczne i prawne rozwiązanie ogrodów działkowych. Równocześnie na uzasadnienie celowości i słuszności projektu ustawy, w środkach masowego przekazu szermuje się nie tylko argumentami nieprawdziwymi, ale co więcej ewidentnie zmyślonymi. Przy okazji nie oszczędza się działaczy społecznych polskiego ruchu działkowego różnych szczebli, przypisując im wyjątkowo negatywne zachowanie i postawy. W sposób szczególny zarzuty adresowane są do Krajowej Rady PZD i jej Prezesa. Jak łatwo można zorientować się z wypowiedzi autorów projektu ustawy oraz innych osób wspierających ich inicjatywy – nie posiadają oni rzeczywistej wiedzy o celach i zadaniach ogrodów działkowych, a także ich roli i znaczenia dla społeczności miast polskich. Nie wykluczamy też ograniczanej wiedzy w tym zakresie również wielu środowisk społeczeństwa polskiego.

Z tej przyczyny w niniejszym naszym wystąpieniu pragniemy przypomnieć główne pryncypia polskiego ruchu działkowego, jego historycznego znaczenia, a także realizowanych zadań na rzecz społeczeństwa:

1. Ogrodnictwo działkowe jako ruch społeczny zrodziło się w warunkach dziewiętnastowiecznego kapitalizmu. Podstawowym jego zadaniem była pomoc ludziom wywodzącym się z ubogich grup społecznych przed konsekwencjami gospodarki kapitalistycznej. Ruch działkowy zatem na ziemiach polskich powstał na długo przed odzyskaniem niepodległości. Uzyskane na przestrzeni lat doświadczenia i dorobek ukształtowały jego pozycję jako ważnego elementu życia społecznego i gospodarczego kraju.

2. Uniwersalne, a więc mające charakter ogólnoludzki zasady legły u podstaw celów i zadań tegoż ruchu, z których struktury organizacyjne ogrodnictwa działkowego wyprowadzają swoje wartości etyczne tj. samopomocy, samo odpowiedzialności, równości, sprawiedliwości i solidarności – do praktyki.

Czynnikiem decydującym o roli, pozycji i miejscu ruchu działkowego w Polsce jest przestrzeganie przez wszystkie ogniwa tego ruchu zasad, którymi kieruje Unia Europejska tj.:

– dobrowolnego i otwartego członkostwa,

– demokratycznej kontroli członkowskiej,

– ekonomicznego uczestnictwa członków,

– samodzielności decyzji na wszystkich szczeblach organizacyjnych obowiązującego prawa związkowego,

– kształcenia, szkolenia i informacji,

– wielokierunkową troską o społeczność działkową.

Zasady funkcjonowania ogrodnictwa działkowego tworzą płaszczyznę ideową ruchu działkowego o charakterze uniwersalnym, niezależnym od systemów politycznych i społeczno-gospodarczych. Jednakże systemy te wywierają konkretny wpływ na działalność ogrodnictwa działkowego tworząc uwarunkowania dla jego działalności. Obowiązkiem wszystkich ogniw ogrodów działkowych jest troska o ich tożsamość wyrażającą się przestrzeganiu celów działania a powszechne uznawane wartości i ich realizowanie w zgodzie z ogólnoeuropejskimi standardami ogrodnictwa działkowego.

3. Jednym z następstw gospodarki rynkowej jest pogłębienie się nierówności ekonomicznych i społecznych. Ogrodnictwo działkowe jako forma zbiorowej zaradności i świadczenia pomocy najuboższym stwarza szansę łagodzenia tych nierówności ekonomicznych i wiążących się z nimi problemów społecznych.

4. Ogrodnictwo działkowe zaliczane jest do szeroko pojmowanego sektora ekonomii społecznej obejmującego między innymi fundacje stowarzyszenia i organizacje pozarządowe prowadzące swoją działalność nie dla pomnażania zysku, lecz na spełnienie bezpośrednich potrzeb swoich członków.

5. Rola ogrodnictwa działkowego w warunkach rozwijającej się gospodarki rynkowej dotyczy także:

– przeciwdziałania dezintegracji lokalnych środowisk, w których istnieją ogrody działkowe poprzez wprowadzane do stosunków społecznych demokracji i solidarności społecznej;

– zagospodarowania wolnych terenów, nieużytków, wykopalisk itp.;

– wyposażenie miast i osiedli w tereny zieleni nie wymagającej ponoszenia znacznych kosztów z budżetów samorządów lokalnych;

– organizacji zdrowego i aktywnego wypoczynku dla lokalnych społeczności, zwłaszcza dla ludzi trzeciego wieku;

– stworzenie ponad 100 tysięcznej rzeszy działaczy społecznych – pasjonatów organizacji życia wewnątrz ogrodowego wśród działkowców, a także podejmujących ważne społecznie zadania niesienia pomocy na zewnątrz poprzez organizację wczasów na działkach dla rencistów i emerytów zbiórki nadwyżek plonów ogrodowych i przekazywania ich do szpitali i hospicjów, domów spokojnej starości lub domów dziecka.

– rozwijanie ideałów ogrodnictwa działkowego w środowiskach poprzez nauczanie szacunku dla ludzi i pracy;

– nie można też nie dostrzegać aktywności społecznej ruchu działkowego rzecz miast i społeczeństwa. Działkowcy działają w różnych organizacjach społecznych, politycznych, samorządowych podejmując wielorakie dla dobra mieszkańców;

– poprzez udostępnienie ogrodów dzieciom i młodzieży wzbogaca się ich poznawczą wiedzę o przyrodzie;

– istotnego wpływu na kształtowanie naturalnego środowiska człowieka, a także ochrony przyrody oraz warunków ekologicznych.

 

Przedstawiając powyższą sytuację wyrażamy przekonanie, iż jej adresaci podejmą stosowne działania by kolejna inicjatywa zmierzająca do likwidacji polskiego ruchu działkowego została odrzucona, a jej twórcy napiętnowani. Wpłynie to również i na to, że jeden milion rodzin polskich będzie nadal w spokoju uprawiać swoje działki, a także realizować zadania programu polskiego ogrodnictwa działkowego.

 

Z upoważnienia uczestników zebrań

 

Sekretarz                                                   Prezes

Zbigniew Bryc                                           Stanisław Chodak

 

Lublin, dnia 24.09.2004 r.

 

9. Rezolucja Pracowniczych Ogrodów Działkowych w Kraśniku

 

My działkowicze -przedstawiciele ogrodów działkowych w m. Kraśniku w woj. Lubelskim jednomyślnie i zdecydowanie protestujemy p-ko ponownym politycznym manipulacjom zmierzającym do likwidacji Polskiego Związku Działkowców. Dobitnym tego przykładem jest projekt ustawy posłów PiS określany jako przekształcenie prawa użytkowania działek w POD w prawo własności.

Przejrzeliśmy intencje autorów projektu, nie damy się omamić i wszelkimi dostępnymi środkami bronić będziemy przed zlikwidowaniem nasze ogrody oraz naszych praw jako działkowców.

Niewytłumaczalne jest dla nas jak mogą "brać się" za ogrody, rzekomo bronić praw ogrodów i działkowców ludzie, którzy nigdy nie byli działkowcami, których nawet jedna kropla potu nie wsiąkła w glebę działkową. O co tu faktycznie chodzi? Przecież my działkowcy, a także władze samorządowe naszego miasta, jesteśmy w pełni usatysfakcjonowani ustalonymi ustawą z 1981 r. o pracowniczych ogrodach działkowych zasadami organizacyjnymi i programowymi polskiego ruchu działkowego.

W zdecydowanej, bo w ponad 80% większości jesteśmy ludźmi tzw. Trzeciego wieku, którym ogród działkowy stwarza warunki uzupełnienia potrzeb kuchni domowej, jest miejscem aktywnego wypoczynku oraz pozwala wraz z cała rodziną spędzać zwłaszcza soboty i niedziele.

Dlatego ze wszystkich sił bronić będziemy naszych działek, dorobku wielu lat pracy i poważnych nakładów pieniężnych.

Naszej postawie damy wyraz już w czasie najbliższych wyborów parlamentarnych i prezydenckich. Nikt z naprawiaczy politycznych – naszych przeciwników nie pozyska naszego poparcia. Będziemy ich kreślić na listach wyborczych. Uczynimy to wraz z całymi rodzinami. Zrobimy wszystko by podobnie głosowali nasi bliscy i znajomi.

Taki będzie nasz rewanż.

Równocześnie oświadczamy, iż nasze władze Polskiego Związku Działkowców na szczeblu ogrodów, okręgu czy krajowe zawsze były wybierane demokratycznie i zgodnie z naszą wolą. Szanujemy je i popieramy. Wstyd nam za znanych publicystów, którzy wmanewrowani zostali przez politykierów osobistą wojnę z działkowcami. Opamiętajcie się i zachowajcie twarz.

Apel powyższy adresujemy w pierwszym rzędzie do posłów i senatorów naszego okręgu wyborczego i województwa. Przesyłamy go też Krajowej Radzie PZD dla wykorzystania w naszej prasie związkowej.

 

Podpisy uczestników 76.

Kraśnik, dnia 25.09.2004 r.

 

10. Kolegium Prezesów Pracowniczych Ogrodów Działkowych w Oleśnicy

 

Krajowa Rada

Polskiego Związku Działkowców

Warszawa

 

Szanowny Panie Prezesie Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w Warszawie, Szanowni zebrani na VIII plenarnym posiedzeniu Okręgowego Zarządu Polskiego Związku Działkowców w dniu 25 września 2004 r.

Z upoważnienia Kolegium Prezesów POD PZD miasta Oleśnicy województwa dolnośląskiego mam obowiązek na dzisiejszym plenarnym posiedzeniu zaprotestować przeciwko proponowanemu projektowi ustawy o przekształceniu prawa wieczystego użytkowania działek w pracowniczych ogrodach działkowych (PZD) w prawo własności (w całości od art. l do art. 16).

Ci, co opracowali tak ironiczny projekt, to fałszerze historii ruchu działkowego w Polsce. Rok 1897 jest oczywistą datą początkową, gdyż powstanie Polskiego Związku Działkowców nie jest aktem jednorazowym, ale procesem długotrwałym i historycznym (107 lat), a jest to jawne lekceważenie przez “ustawodawców Związku.

Miasto Oleśnica posiada 30 ogrodów działkowych (11 zarządów) na obszarze 150 hektarów, które są wpisane w księgę wieczystą w Oleśnicy.

Rada miasta Oleśnicy stwarza wszelkie możliwości działania pracowniczym ogrodom działkowym PZD, otacza opieką i wspiera różnoraką pomocą na miarę możliwości współdziałając z Kolegium Prezesów POD miasta Oleśnicy.

Kolegium Prezesów POD w Oleśnicy upoważnia i uprzejmie prosi Prezesa Krajowej Rady PZD do wstawiennictwa u Marszałka Sejmu i posłów w sprawie-obrony aktualnie obowiązującej ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych (tekst jednolity) z dnia 6 maja 1981 r.

Z wyrazami szacunku i pozdrowieniami dla Prezesa i Krajowej Rady PZD

Władysław Lejczak

Wojciech Iwaniak prezes POD "Relaks" /–/

Oleśnica, dnia 25 września 2004 r.

 

11. Stanowisko Zarządów Pracowniczych Ogrodów Działkowych pow. wągrowieckiego

 

Na spotkaniu Zarządów Pracowniczych Ogrodów Działkowych pow.wągrowieckiego zrzeszonych w okręgu pilskimPZD w dniu 27 września 2004 r. wypracowano poniższe stanowisko dotyczące propozycji uwłaszczeniowe PiS.

Społeczeństwo działkowców zapoznało się z projektem ustawy "O przekształceniu prawa użytkowania działek w pracowniczych ogrodach działkowych w prawo własności". Jesteśmy zaniepokojeni kolejną próbą odpłatnego uwłaszczenia działkowców oraz ciągłym "majstrowaniem" przy ustawie z dnia 6 maja 1981 r. "o pracowniczych ogrodach działkowych". Zdecydowanie jesteśmy przeciwni pomysłom likwidacji Polskiego Związku Działkowców. Zarzucanie pozycji monopolisty Związkowi jest bezpodstawne, na terenie naszego powiatu istniały liczne ogrody zbliżone charakterem do POD, które zostały zlikwidowane np. pod budowę drogi, w wyniku modernizacji przedsiębiorstwa,przy którym istnieli, a najczęściej po przekształceniu własnościowym przedsiębiorstw, gdzie wizja ich rozwoju nowych właścicieli nie uwzględnia interesu społecznego i opieki socjalnej, tylko interes gospodarczy nastawiony na maksymalny zysk. Najczęściej nasze ogrody były tworzone przez lata na wyrobiskach, na wysypiskach śmieci i na nieużytkach. Na ziemi porzuconej na peryferiach miasta, której nikt nie chciał. Na wartość dzisiejszych ogrodów wpływa głównie zmodernizowana i nowoczesna infrastruktura, wypracowana w pocie czoła i mozole przez pokolenia działkowców. Infrastrukturą, która powstawała przy materialnym wymiernym wsparciu Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców. Jeżeli działki zostaną sprywatyzowane a pytanie brzmi, kto " łyknie najwartościowsze pod względem materialnym składniki ogrodów, czyli ich infrastrukturę

Związek posiada własna wielopokoleniową tradycję, w sposób staranny, oszczędny i racjonalny zarządza ogrodami. O sile Związku stanowi zasada demokracji bezpośredniej. Walne zebranie wszystkich członków ogrodu stanowi o tym, co się dzieje i dziać będzie w ogrodzie. Od jego suwerennych decyzji a nie Krajowej rady czy Okręgowego Zarządu PZD zależy rozwój ogrodu lub jego stagnacja. Związek i jego organy zwierzchnie nie posiadają kompetencji do rozstrzygnięć władczych – jednostronnych. Takie rozstrzygnięcia znajdują się w podstawowej komórce organizacyjnej, jakim jest walne zebranie Pracowniczego Ogrodu Działkowego i zarzucanie Związkowi pozycji monopolisty jest nieporozumieniem.

My działkowcy wierzymy, że tylko dzięki sile Związku, dzięki solidności i poczuciu dobra Pracownicze Ogrody Działkowe istniały, istnieją i będą istnieć. Bez siły organizacji z ogrodnictwem działkowym stanie się to co z Państwowymi Gospodarstwami Rolnymi, wspólny dorobek zostanie rozgrabiony a kwitnące ogrody zostaną zdewastowane.

 

Podpisy 5 prezesów POD

 

Wągrowiec, dnia 27 września 2004 r.

 

12. Stanowisko Delegatury Rejonowej w Sosnowcu

 

Na zorganizowanym spotkaniu w dniu 30.08.2004 r. prezesów Pracowniczych Ogrodów Działkowych Delegatury Rejonowej w Sosnowcu po zapoznaniu się z projektem Ustawy PiS "o przekształceniu prawa użytkowania działek w pracowniczych ogrodach działkowych w prawo własności" i po licznych wypowiedziach obecnych na ten temat zajęto stanowisko:

– opowiadamy się zdecydowanie przeciw tej Ustawie, która prowadzi do całkowitego rozbicia naszego ruchu działkowego i likwidacji PZD.

– potępiamy prowadzone od kilkunastu lat działania polityków zmie­rzające do likwidacji naszego Związku stosując różne metody,

– uwłaszczenie proponowane w Ustawie będzie bardzo kosztowne dla działkowców l wprowadzi na działkach całkowity nieład organizacyjny,

– zdecydowanie popieramy działania Krajowej Rady PZD mające na celu obronę działkowców i naszych praw. Przez dziesiątki lat uprawiamy nasze działki i chcemy je nadal uprawiać w formie dotychczasowej

 

Za Delegaturę

Kierownik delegatury PZD

 /–/ Bogusław Bartkowski

 

Sosnowiec, dnia 27.09.2004 r.

 

13. Delegatura Rejonowa w Rudzie śląskiej

 

Polski Związek Działkowców

Okręgowy Zarząd śląski

 

Stanowisko Ogrodów Działkowych z terenu Delegatury Ruda śląska. Zarządy wraz z działkowcami z terenu Rudy śląskiej kategorycznie sprzeciwiają się działaniami partii PiS. Projekt "ustawy" o uwłaszczeniu Ogrodów Działkowych oraz chęć likwidacji PZD jest krzywdzący. Sprzeciwiamy się i protestujemy aby odebrano nam to co nasze. Ogrody Działkowe na śląsku mają wieloletnią tradycję. Są jedynym miejscem, gdzie działkowicze mogą czynnie wypoczywać, jak również źródłem tanich warzyw i owoców. Uważamy, że pomysł prywatyzacji działek jest nie do przyjęcia. Nie można zabierać ludziom tego co sami wyprodukowali ciężką pracą.

Przedstawiciele PiS-u nie mają prawa do tego co nie jest ich własnością. Udzielamy pełnego poparcia Krajowej radzie Polskiego Związku Działkowców i jej Prezesowi p. Eugeniuszowi Kondrackiemu w walce o nasze wspólne dobro. Wierzymy, że dzięki PZD Ogrody Działkowe istnieją i nadal będą istnieć. Nie pozwolimy zawładnąć naszym dorobkiem, nie pozwolimy zniszczyć naszej organizacji.

Będziemy walczyć o swoje prawa zagwarantowane Konstytucją.

Dość manipulowania 10-cio milionową społecznością.

 

Ruda śląska, dnia 28.09.2004 r

 

14. Stanowisko Kolegium Prezesów Pracowniczych Ogrodów Działkowych miasta Zawiercie

 

Kolegium Prezesów w Zawierciu informuje, że w powyższej sprawie 17 prezesów POD uczestniczyło w naradzie w Delegaturze PZD w Sosnowcu z przedstawicielami Okręgowego Zarządu z Katowic.

Również na POD Włókniarz odbyło się wspólne posiedzenie Zarządu i Komisji statutowych w powyższej sprawie. Ocena działań PiS w tej sprawie przez Zarząd jak i Komisje jest negatywna.

Informacje o zagrożeniach przedstawiono na POD Przyszłość i Metalowiec w ramach obchodzonych tam Dni Działkowca, poinformowano działkowców o projekcie i zagrożeniach wynikających z działań PiS w sprawie uwłaszczenia. Stanowisko jest jednoznaczne – ręce precz od Związku i Ogrodów.

Jest to ewidentny zamach na społeczność działkową. Ogrody nie żądają żadnych dotacji od Państwa Polskiego, sami ciężką pracą i własnymi środkami potrafimy zadbać o to co sami stworzyliśmy.

Działkowcy to nie żadna banda to ludzie ciężkiej pracy, którym środowisko naturalne, spokój i cisza dają możliwość zdrowia i odpoczynku im i ich rodzinom.

Jesteśmy przeciwni wszelkim zakusom uzdrowicieli naszego Związku i działkowców. "Elity polityczne" naszego kraju niech się zajmą tym, co dla nas wszystkich Polaków jest najważniejsze a niech nie burzą tego co ma tradycję większą niż pseudo uzdrawiacze z frakcji politycznych, którzy są na garnuszku wszystkich podatników.

Zobowiązujemy nasz Związek do bezwzględnej walki o byt naszych Ogrodów. Macie nasze poparcie.

 

/–/– Witold Wójcik

Zawiercie, dnia 28.09.2004 r.

 

15. Stanowisko Delegatury Rejonowej w Rybniku

 

Nasz Związek to potężna siła, musimy zrobić wszystko i wierzyć w to, że pod kierownictwem Prezesa Krajowej Rady naszych struktur Związku nie dopuścimy do tego, by znowu nas rozkradano.

POD przeznaczone są głównie dla ludzi biednych, emerytów i rencistów, których nie stać na nic innego. Jest to kiełbasa wyborcza dla PiS, który proponuje wykraść to co jeszcze zostało.. Stanowimy jako działkowcy potężną siłę i wszyscy razem będziemy wspierać i pomagać, by ta ustawa nie trafiła do Sejmu. W pełni popieramy stanowisko Krajowej Rady z dnia 5 sierpnia 2004 r. w sprawie projektu Ustawy PiS o przekształceniu prawa użytkowania działek w pracowniczych ogrodach działkowych w prawo własności. Jesteśmy przeciwni proponowanym zmianom. Opowiadamy za obecnym stanem prawnym, który gwarantuje bezpieczne funkcjonowanie ogrodów.

 

Za Delegaturę

Kierownik delegatury PZD

/–/ Zbigniew Gorzkowski

Rybnik, dnia 28.09.2004 r.

 

16. Stanowisko Delegatury Tarnowskie Góry oraz prezesów POD

 

Stanowisko zajęte na posiedzeniu Zespołu Problemowego Delegatury Rejonowej Okręgowego Zarządu śląskiego PZD w Tarnowskich Górach w dniu: 21.09.2004 r. oraz szkoleniu Zarządów POD w dniu: 28.09.2004 r.

Nasze stanowisko wygląda następująco:

Nie życzymy sobie ingerencji w nasze przepisy Związkowe a zwłaszcza w Ustawę z dnia 6 maja 1981 r., która wymaga tylko modernizacji, aby odpowiadała wymogom dnia dzisiejszego i nic poza tym. Pytamy się, kto upoważnił Partię Prawo i Sprawiedliwość, a zwłaszcza jej członka Pana posła Tomasza Markowskiego do ingerencji w prawa nabyte przez Związkowców Polskiego Związku Działkowców?

Mamy na to dowody, że najstarszy ogród powstał w Polsce, i w tym roku obchodził 180-lecie tj. POD im. "Powstańców Wielkopolskich" w Koźminie Wielkopolskim, nadany aktem z 1824 roku.

Wiele ogrodów powstało przed II-gą wojną światową, kiedy to o Partii PiS nie było w ogóle mowy, natomiast ogrody, a zwłaszcza grunty oddawano w użytkowanie działkowcom po 1945 roku, były nadawane jako rekompensata za nikłe i głodowe wynagrodzenie, za ciężką i mozolną pracę w Fabrykach, Hutach i Kopalniach i innych zakładach pracy. Ustawa z maja 1981 r. zaczęła sprawę przydziału gruntów pod ogrody działkowe regulować prawnie, jak i sposób ich zarządzania, który pozostał do dziś i jest bardzo dobry, gdyż odpowiada wymogom działkowców, a poza tym posiadamy organy wewnętrzne, które regulują sprawy wewnątrz i kontrolują działalność Zarządów POD, OZ i KR PZD co do zgodności z w/w Ustawą i Statutem PZD oraz Regulaminem POD.

Natomiast My działkowcy do Partii Prawa i Sprawiedliwości mamy pretensję, że chce decydować o nas bez nas i że chce nas uszczęśliwiać na siłę stwarzając nam możliwość wykupu działek na własność, a nie mówi wprost co się za tym kryje.

Zdajemy jednak wszyscy sobie sprawę, że to działalność PiS-u jest tylko z pozoru dobra, ale po rozpatrzeniu i przeanalizowaniu tej propozycji, z góry dziękujemy tej organizacji za uszczęśliwianie nas na siłę, kiedy oto nie prosiliśmy i nie życzymy sobie tego w przyszłości. Chcemy pozostać przy naszych ustawach, a zwłaszcza przy Ustawie z 6 maja 1981 r. natomiast Prawu i Sprawiedliwości życzymy, aby naprawdę była Partią Sprawiedliwości, a nie bezprawia, i aby likwidowała wszelkiego rodzaju łamanie prawa przez członków Rządu i Parlamentarzystów, do czego zobowiązuje ją jej nazwa i niech nie próbuje robić kariery politycznej kosztem milionowej rzeszy działkowców, w większości emerytów starego portfela i najbiedniejszej warstwy osób w Polsce, bo to oni pracowali nad budową zniszczeń wojennych i lepszej egzystencji w przyszłości przyszłej generacji.

 

Przewodniczący                   Kierowa

Rejonowego Zespołu Problemowego                   Delegatury Rejonowej

 

/–/ Szczepan Soból                                      /–/ Franciszek Kempa

w załączeniu wykaz obecnych – 46 podpisów

 

Tarnowskie Góry, dnia 28 września 2004 r.

 

17. Pracownicze Ogrody Działkowe w Sulechowie

 

Krajowa Rada

Prezes Polskiego Związku

Działkowców

Pan Eugeniusz Kondracki

 

Zarządy pracowniczych ogrodów działkowych “Przylesie", “Kolejarz", “Promień" i “Jutrzenka" w Sulechowie oraz komisje rewizyjne i rozjemcze wyżej wymienionych ogrodów po zapoznaniu się z pismem Prezydium Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców, o nowych zagrożeniach dla działkowców, Pracowniczych Ogrodów Działkowych i Polskiego Związku Działkowców, są zbulwersowane poczynaniami autorów wywodzących się z Prawa i Sprawiedliwości opracowujących projekt ustawy zakładającej odpłatne uwłaszczenie osób użytkujących działki, likwidację Polskiego Związku Działkowców i przejecie przez Państwo majątku PZD.

Inicjatorom powyższego projektu ustawy chcemy przypomnieć, iż ruch ogrodnictwa działkowego w Polsce datuje się od ponad stu lat i zrzeszony jest w samorządnej organizacji skupiającej działkowców, którzy w sposób demokratyczny akceptują wybrane organa Polskiego Związku Działkowców, w oparciu o ustawę Pracowniczych Ogrodach Działkowych z 1981 roku.

Jako działkowcy chcemy w sposób kategoryczny przeciwstawić się próbom fałszywego przedstawienia sytuacji w Polskim Związku Działkowców, atakom na nasz Polski Związek Działkowców, podrywanie autorytetu organom Związku, w tym również prezesowi Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców Panu Eugeniuszowi Kondrackiemu i na tej bazie budowanie przekonania u działkowców o potrzebie likwidacji PZD i uwłaszczenia działkowców.

Ostatnie lata dowiodły, że w naszej Ojczyźnie mamy wielu pseudo reformatorów, którzy w imię nadrzędnych interesów próbowali stworzyćwarunki do likwidacji PZD, niemniej jednak zawsze spotykali się zestanowczością działkowców w obronie naszego Związku.

Obecny projekt to kolejny atak na Polski Związek Działkowców pod złudnymi hasłami uwłaszczenia działkowców. Niech autorzy projektu nie myślą, że działkowcy to grupa ludzi, którzy nie potrafią analitycznie czytać proponowanych przez autorów zapisów projektu. Dla nas jest jasne, że chodzi o pozbawienie PZD atrakcyjnych terenów i osiągnięcie z tego tytułu wielomilionowych korzyści nie zawsze spożytkowanych we właściwym kierunku. Jasnym jest również dla nas, że z wielką zaciekłością chce się zlikwidować Polski Związek Działkowców, który bardzo konsekwentnie broni zdobyczy działkowców a dla niektórych elit politycznych jest przeszkodą do realizacji ich zamierzeń.

Związek nasz jest bardzo dobrze funkcjonującym samorządem, organizmem dbającym o interesy milionowej rzeszy działkowców oraz ich rodzin prowadzących na wysokim poziomie gospodarkę.

Pozwala to na stworzenie właściwej atmosfery w ogrodach, rozwój infrastruktury ogrodowej oraz stworzenie wiedzy fachowej w zakresie ogrodnictwa działkowego. Utwierdza nas to w przekonaniu o potrzebie istnienia Polskiego Związku Działkowców, a jednocześnie mobilizuje do-przeciwstawiania się nikczemnym zamiarom pomysłodawców z PiS-u.

Popieramy stanowczą walkę Krajowej Rady PZD na czele z Prezesem w obronie naszej organizacji, a tym samym istnienia i funkcjonowania Pracowniczych Ogrodów Działkowych.

 

Przewodniczący Kolegium Prezesów

Sulechowskich Ogrodów Działkowych

/–/ Józef Królak

Sulechów, dnia 30.09.2004 r.

 

18. StanowiskoPrezesów Pracowniczych Ogrodów Działkowych Okręgu częstochowskiego

 

Prezesi zgromadzeni na naradzie Prezesów POD okręgu Częstochowskiego w dniu 01.10.2004 roku po zapoznaniu się z materiałami przesłanymi przez Krajową Radę PZD dotyczącymi projektu ustawy o przekształceniu prawa użytkowania działek w pracowniczych ogrodach działkowych w prawo własności oraz dyskusji wyrażają swoją dezaprobatę dla tych poczynań.

Po raz kolejny na przestrzeni ostatnich 14 lat przychodzi nam działkowcom stawić czoła zakusom wymierzonym przeciwko dalszemu istnieniu pracowniczych ogrodów działkowych. Ruch ogrodnictwa działkowego w Polsce ma ponad 100 lat tradycji i historii, jednak w odczuciu kolejnej formacji politycznej, jaką jest Prawo i Sprawiedliwość wszystko to, co powstało przed rokiem 80 XX wieku, to wymysł "komunizmu". Jest to bardzo przykre, choć nie prawdziwe.

To właśnie na fali zrywu Solidarnościowego w roku 1981 działkowcy zyskali samodzielność i rozpoczęli działanie na mocy ustawy z dnia 06.05.1981 roku, która to powołała do życia Polski Związek Działkowców jako reprezentanta naszych wspólnych działkowych interesów.

Obecnie formacje polityczne wywodzące się z rodowodu solidarnościowego dążą przez ostatnie 14 lat do likwidacji ruchu ogrodnictwa działkowego w lepszy lub gorszy sposób chcąc pozyskać tanie uzbrojone tereny dla realizacji swoich własnych lub znajomych interesów.

W obecnym projekcie złudne i fałszywe nadzieje, jakie dają projektodawcy mają na celu przekonanie najbiedniejszej części naszego społeczeństwa – emerytów, rencistów, bezrobotnych – użytkowników działek w pracowniczych ogrodach działkowych, że coś daję się im na własność.

Jest to haniebne i naganne, żeby w imię osiągnięcia swoich własnych partykularnych celów politycznych gra się na uczuciach ludzkich szczególnie tych najsłabiej sytuowanych.

Obecnie działkowcy są zgodnie z ustawą o pracowniczych ogrodach działkowych z dnia 06.05.1981 roku zwolnieni z podatków i opłat administracyjnych. Po tzw. uwłaszczeniu staną się po prostu podatnikami podatku:

– gruntowego od działki, alejek ogrodowych, placów i terenów ogólnych ogrodu,

– od nieruchomości – altany, szklarni, basenu i innych stałych elementów wyposażenia działki,

– a w przyszłości i katastralnego

Czy na tym ma polegać uwłaszczenia nas działkowców tych ludzi najbiedniejszych, o głosy których zabiegają wszystkie formacje polityczne przed wyborami.

Każda dotychczasowa próba dotycząca likwidacji naszego Związku opierała się na próbach rozbicia organizacji od zewnątrz. Obecna, to próba dokonania tego od wewnątrz. Danie ludziom – działkowców rzekomo na własność tego, co już i tak posiadają za bliżej nie sprecyzowane kwoty do budżetu gminy ma pomóc w likwidacji tego Związku.

Chwytne hasła mają tylko doprowadzić do dania czegoś tym możnym, których będzie stać na wykup działki swojej i sąsiada, a w niedługim czasie do prowadzenia na działce innej niż określona przez ustawę o POD działalności.

Obecnie uprawa działki ma określone ramy i przepisy po uwłaszczeniu będąc właścicielem, każdy będzie mógł robić na działce to, co będzie chciał i właśnie o to chodzi projektodawcy, aby działkowcy stracili wspólną siłę, która pozwoliła im do tej pory tak skutecznie bronić swoich przywilejów danych ustawą z dnia 06.05.1981 roku.

Należy w tym miejscu zaznaczyć, że Polski Związek Działkowców działa podobnie tak jak inne europejskie związki działkowców, do których my przynależymy już od wielu lat. Jedna jest tylko różnica, tam ogrody działkowe są pod opieką władz ustawodawczych, jak również wykonawczych, natomiast w Polsce walczy się i pragnie za wszelka cenę zlikwidować ruch ogrodnictwa działkowego jako ostoję dawnych przeszłych czasów.

Ogrody działkowe mają za zadanie dać ludziom w okresie jesieni życia możliwość aktywnego wypoczynku oraz prowadzenia upraw na własne potrzeby jako uzupełnienie skromnych domowych budżetów. Są miejscem odpoczynku po pracy, jak również miejscem rekreacji dla ich dzieci i wnuków. Wielopokoleniowe użytkowanie działki sprawia, że w młodym pokoleniu kształtuje się nawyk obcowania i umiłowania przyrody. Działki w pracowniczych ogrodach działkowych to miejsca rodzinnych spotkań oraz rehabilitacji ludzi dotkniętych przez los.

Prezesi zebrani na dzisiejszej naradzie stanowczo protestują przeciwko takim praktykom. Polski Związek Działkowców jest organizacją społeczną skupiającą ludzi, którzy chcą i potrafią wspólnie pracować dla dobra innych i nie żądających od naszych władz żadnych dotacji.

Dlatego stoimy na stanowisku, że projekt Prawa i Sprawiedliwości jest kolejną próbą haniebnej likwidacji milionowej organizacji społecznej, której istnienie gwarantuje Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej, a niektóre grupy interesów partyjnych pragną zbić na ludzkiej krzywdzie swój polityczny i nie tylko kapitał.

 

Częstochowa, dnia 1.10.2004 r.

 

19. Kolegium Prezesów Pracowniczych Ogrodów Działkowych w Szamotułach

 

Krajowa Rada

Polskiego Związku Działkowców

ul. Grzybowska 4

 

Analizując dotychczasowe stanowiska dotyczące kolejnych zagrożeń działkowców, ogrodów i Związku. Kolegium Prezesów dla powiatu szamotulskiego stoi na stanowisku, iż jest to kolejne awanturnictwo polityczne przed wyborami do którego Polski Związek Działkowców nie powinien dać się sprowokować. Aktualna sytuacja wokół Polskiego Związku Działkowców jest dla nas dostatecznie czytelna jasna. Poszczególne partie i organizacje polityczne w celu pozyskania głosów wyborców wszczynają lokalne awantury dla osobistych korzyści i zniszczenia od fundamentów Polskiego Związku Działkowców. Uważamy, iż działania Związku powinny iść w kierunku scementowania organizacyjnego naszych członków, aby nie dopuścić do rozkładu naszej organizacji, co w konsekwencji doprowadziłoby do fizycznej likwidacji PZD. Odżegnujemy się od działań politycznych graczy, którzy naszym kosztem chcą budować swoje polityczne kariery.

Kolegium Prezesów w Szamotułach

POD "Kościuszko"                 Paweł Szymański         /–/

POD "Samorządowiec"         Zbigniew Gajzler         /–/

POD "świerczewskiegoJózef Koperski         /–/

POD "Halszka                        Włodzomierz Wajs /–/

POD "Mickiewicza"               Zenon Bartczak         /–/

POD "Chrobrego"                 Leon Nikielski         /–/

POD "Nowowiejskiego"         Mieczysław Grupa         /–/

POD "Łowiza"                       Stanisław Urban         /–/

POD "Nad Strumykiem"         Wanda Jędrych         /–/

Członek OZ PZD w Poznaniu Bogdan Serba/–/

Do wiadomości:

– OZ PZD Poznan

– POD w/m

– a/a

Szamotuły, dnia 2.10.2004 r.

 

20. Pracownicze Ogrody Działkowe 6 miast na Podkarpaciu

 

Klub Parlamentarny

Prawo i Sprawiedliwość

ul. Wiejska 4/6/8

00-902 Warszawa

 

Wy prezesi zarządówPOD oraz przewodniczący ogrodowych komisji rozjemczych z terenu miast: Jarosławia, Radymna, Kańczugi, Sieniawy, Lubaczowa i Przeworska, po zapoznaniu, się z projektem ustawy PiS w sprawie likwidacji pzd, który jednocześnie zagada likwidację pracowniczych ogrodów działkowych i odpłatne przekształcenie prawa użytkowania działki w prawo własności – zebrani w dniu 2 października 2004 r. w Jarosławiu

wyrażamy stanowczy sprzeciw tej inicjatywie ustawodawczej

albowiem:

1. uzurpujecie sobie Państwo prawo reprezentowania naszych interesów na forum polskiego Parlamentu, bez naszej aprobaty;

2. niektórzy członkowie Waszej partii, przyłączyli się do "reformatorów" naszego Związku z terenu Podkarpacia, którzy nie reprezentują naszych interesów, a urażone ambicje i własne interesy;

3. założenia Waszej partii w zakresie likwidacji naszego Związku są sprzeczne z naszymi interesami jako organizacji, która zaspokaja oczekiwania naszych członków i pozwala nieodpłatnie korzystać z gruntów, które zostały nam przydzielone przez lokalne władze samorządowe;

4. Waszej partii, która działa na szkodę naszego Związku i działkowców nie udzielamy poparcia, więc nie macie prawa w naszym imieniu składać żadnych projektów ustaw;

5. musicie pamiętać, że nasz Związek, jako organizacja społeczna wypełnia służebną rolę w imieniu Państwa, wobec tej grupy społecznej, która ma prawo do szczególnej pomocy ze strony władz publicznych (po r. art. 71 Konstytucji RP).

Wyrażamy przekonanie, że na forum Parlamentu macie Państwo wiele ważniejszych spraw do załatwienia, i tym sprawom należy poświecić więcej zapału ustawodawczego – zostawcie naszą organizację w spokoju – przecież działamy zgodnie z powszechnie obowiązującym prawem, a przecież żyjemy w demokratycznym państwie prawa.

Jeżeli uznamy za konieczne, sami jesteśmy w stanie złożyć w Parlamencie obywatelski projekt ustawy – przecież jest nas ponad milion członków.

W imieniu członków PZD użytkujących działki w POD na terenie w/w miast aprobujemy powyższy apel do Klubu Parlamentarnego PiS, potwierdzając własnoręcznym podpisem:

Podpisy 20 uczestników zebrania.

Jarosław, dnia 2 października 2004 r.

 

21. Stanowisko zebrania rejonowego prezesów z terenu powiatów: biłgorajskiego, hrubieszowskiego, tomaszowskiego, zamojskiego

 

Projekt ustawy ogłoszony w mediach przez zagorzałych przeciwników ogrodnictwa działkowego funkcjonującego z wieloma sukcesami od ponad 100 lat i mającego ugruntowaną pozycję w opinii społeczeństwa jest w gruncie rzeczy następnym zamachem na działanie zorganizowanych form ogrodnictwa działkowego. Najważniejszy cel do osiągnięcia tych "reformatorów" jest wyrażony w art. 10 ust. l projektu ustawy ustalający, że "Z dniem wejścia w życie ustawy likwiduje się Polski Związek Działkowców, zwany dalej "związkiem". Statutowe organy związku ulegają rozwiązaniu oraz wygasają udzielone przez nie pełnomocnictwa". Wszystkie pozostałe proponowane przepisy są pochodnymi tego postanowienia. Efekt końcowy to kompletny chaos albo mówiąc zwrotem przysłowia "mętna wodna", w której najłatwiej "łowić ryby", mówiąc wprost załatwiać swoje interesy kosztem prawie miliona rodzin w Polsce.

Zgłoszony projekt wskazuje również na działanie "reformatorów" aż w takim zaślepieniu w dążeniu do swoich niskich celów, że zapominają oni o istnieniu praw innych obywateli a propozycje zawarte w projekcie z dziką pasją pogwałcają wiele ważnych np. dla działkowców praw. Wypada więc zapytać ich:

1.            Jaką podstawę prawną stosują dla likwidacji organizacji społecznej samorządnej i niezależnej, działającej w ramach obowiązującego prawa z wielkim poważaniem i poparciem ponad miliona obywateli, ze wszech miar potrzebnej i pożytecznej dla społeczeństwa, dającej odpoczynek i pomoc materialną ludziom najbardziej tego potrzebującym, funkcjonującej dzięki środkom pochodzącym ze składek i do tego wbrew woli samych zainteresowanych? Podstawą do likwidacji organizacji społecznej lub partii politycznej może być tylko jej przestępcza działalność potwierdzona wyrokami sądowymi. Jakich to przestępstw dopuścili się działkowcy, że "reformatorzy" mieli "prawo" proponować likwidację Związku?

2.            Dlaczego zorganizowane i dobrze działające struktury organizacyjne Związku, są przeszkodą w udzielaniu pomocy państwowej dla wielu ludzi tego oczekujących, natomiast proponuje się im pozorne uwłaszczenie zmierzające w efekcie do obciążenia ich dodatkowymi należnościami z tytułu posiadania działki?

3.            Od kiedy to organy państwowe lub samorządowe mogą znaleźć tyle możliwości finansowych i organizacyjnych, że będą mogły organizować ogrody działkowe i nimi zarządzać.

4.            Dlaczego nie mówi się, że przejęcie działki na własność wiąże się z kosztami niejednokrotnie przekraczającymi wartość działki bez upraw i urządzeń i o kosztach /podatkach i innych należnościach z tytułu własności gruntu/ utrzymania działki? I jak to się ma do obecnych skład' członkowskich i inwestycyjnych?

5.            Kto po rozbiciu Związku ma chronić ogrody i działkowców przed rosnącą działalnością inwestycyjną samorządów a szczególnie ich organów?

Tego typu pytań nasuwa się jeszcze bardzo wiele. Ograniczymy się tylko do samej idei działania ogrodnictwa. We wszystkich państwach członkowskich Unii ogrody urządzane są na gruntach stanowiących własność komunalną. Organizacje działkowców działają niezależnie i samorządnie i mimo to otrzymują pomoc od właścicieli gruntów. W naszym kraju grupa ludzi interesów za wszelką cenę usiłuje Związek będący organizacją społeczną, którą można bez wahania zaliczać do organizacji pożytku społecznego i mającą uznanie społeczności międzynarodowej, rozbić, przemleć w młynach osobistych interesów i rozprzedać majątek społeczny.

My, naród i obywatele naszego państwa na takie działania naszych organów przedstawicielskich nie zgadzamy się. Jeśli będą czynione dalsze kroki w realizacji tej obłędnej propozycji, postaramy się w pełni wykorzystać nasze prawa zbiorowe i wyborcze przeciwko tym propozycjom. Zwracamy się do Marszałka Sejmu w chwili wniesienia projektu ustawy o zarządzenie przeprowadzenia analizy prawnej tej, pożal się Boże "inicjatywy", a także przeprowadzenia debaty z udziałem przedstawicieli Związku dla wysłuchania opinii zwyczajnych obywateli z ich argumentami przeciwko takim inicjatywom. Ludzie patrzący na sprawy innych obywateli wyłącznie przez pryzmat pieniędzy, nie rozumieją i nie chcą rozumieć, czemu i komu służy idea ogrodnictwa działkowego. Na pewno należy ich od niej skutecznie izolować.

 

W imieniu prezydium zebrania.

Prezes

Stanisław Chodak

 

Podpisy 41 Prezesów POD

Hrubieszów, dnia 03.10.2004 r.

 

22. Stanowisko prezesów pracowniczych ogrodów działkowych Delegatury Rejonowej w Zabrzu.

 

Prezesi zabrzańskich Ogrodów Działkowych zebrani na naradzie w dniu 5 października 2004 r. po zapoznaniu się z treścią projektu ustawy przygotowanej przez ugrupowanie polityczne "Prawa i Sprawiedliwości" wyrażamy zdecydowany sprzeciw z powodu podjęcia kolejnego działania, które godzi w podstawy prawne Polskiego Związku Działkowców.

Nasze zabrzańskie ogrody tworzyliśmy w większości na nieużytkach, bagnach, hałdach górniczych, własną pracą i za własne pieniądze.

Teraz, kiedy ogrody nasze stanowią enklawę zieleni, są miejscem rekreacji i wypoczynku dla mieszkańców osiedli, miasta w większości emerytów, rencistów ostatnio bezrobotnych i ich rodzin. To posłowie PiS-u postulują zagarnięcie tych ogrodów wraz z infrastrukturą przez Skarb Państwa

Chwytliwe hasła powszechnego uwłaszczenia działkowców projektodawca wykorzystuje do ukrycia kosztów związanych z wykupem działek, jakie będą musieli ponieść działkowcy.

Decentralizacja to oddanie naszych działek w ręce kliki, której poziom moralny to zwykłe złodziejstwo.

Udzielamy pełnego poparcia Krajowej Radzie Polskiego Związku Działkowców w walce o nasze wspólne dobro i nie dopuszczenie do wprowadzenia innowacji przez Prawo i Sprawiedliwość.

Protestujemy i będziemy się domagać odrzucenia wadliwego projektu godzącego w interesy działkowców i ogrodnictwa działkowego w Polsce

Projekt ustawy zaprzecza istniejącym normom w państwach Unii Europejskiej a Polska od lat jest członkiem Międzynarodowego Biura Ogrodów Działkowych i Rodzinnych.

Jesteśmy przekonani, że w Państwie prawa taka forma pozbawienia dziatek i likwidacji struktur Polskiego Związku Działkowców nie znajdzie poklasku przez prawodawcę.

Wierzymy, że dzięki Polskiemu Związkowi Działkowców, Pracownicze Ogrody Działkowe istnieją i nadal będą istnieć i się rozwijać.

 

Podpisy 36 prezesów POD

 

Zabrze, dnia 5 10.2004 r.

 

23.   Stanowisko Pracowniczych Ogrodów Działkowych w Dzierżoniowie

 

Pracownicze Ogrody Działkowe w Dzierżoniowie "JAR", PANIRAMA" "RELAKS", "KOLEJARZ" skupiające 3559 działki zwracają się z prośbą o zaprzestanie manipulacji przy ustawie opracowniczych ogrodach działkowych.

Kategorycznie sprzeciwiamy się działaczom partii Prawo i Sprawiedliwość w sprawie projektowanej ustawy o przekształceniu prawa użytkowania działek w pracowniczych ogrodach działkowych w prawo własności.

Projekt ten jest kolejną próbą, która ma służyć "POPRAWIE SYTUACJI DZIAŁKOWCÓW" w rzeczywistości obawiamy się, że działkowcy na tym stracą. Projekt nie precyzuje, za jakie kwoty będzie można kupić działki. Nie określa również czy wszyscy działkowcy będą mieli prawo zakupu działki. Ceny nieruchomości w miastach są bardzo wysokie. Bardzo wielu działkowców z przyczyn ekonomicznych nie skorzysta z prawa wykupu działki. Po dwu latach od wejścia ustawy w życie wygasa prawo jej użytkowania i działkowca będzie można wyrzucić. Koszty wyceny gruntów przez rzeczoznawców, koszty podziału geodezyjnego, koszty likwidacji muszą ponieść działkowcy.

Wszystko to doprowadzi do zredukowania do minimum ilości działkowców i Polskiego Związku Działkowców. A to z kolei spowoduje utratę mocy prawnej ustawy zdnia 06,05,1981 o pracowniczych ogrodach działkowych (Dz. U. z. 1966 r. nr 85 poz. 390). Działki stanowią dużą pomoc w budżetach rodzinnych działkowców co jest nie tu znaczenia dla naszej zubożałej a często bezrobotnej społeczności działkowej w Dzierżoniowie. Są miejscem wypoczynku dla całej rodziny, miejscem relaksu, miejscem kontaktu dzieci i młodzieży z przyrodą.

Proponowane zmiany w projekcie ustawy w konsekwencji doprowadzą do likwidacji ogrodów. Ograniczą prawa pozostałej części działkowców. Warunki użytkowania działek będą narzucone przez nowych właścicieli gruntów. Działki zostaną wykupione przez osoby, które w zamyśle nie będą zajmować się uprawami działkowymi, a robieniem interesów na obrocie gruntami działkowymi.

Dlatego sprzeciwiamy się wprowadzeniu w życie proponowani ustawy

Udzielamy pełnego poparcia Krajowej Radzie Polskiego Związku Działkowców w walce o nasze ogrody.

Z wyrazami szacunku w imieniu Pracowniczych Ogrodów Działkowych w Dzierżoniowie:

Prezes POD "Jar"           /–/ Ryszard Grzesik

Prezes POD "Panorama"          /–/ Marian Sznurowski

Prezes POD "Relaks"          /–/ Maksymilian Stasiński

Prezes POD "|Kolejarz"          /–/ Mirosław Mazurkiewicz

 

Do wiadomości:

Marszałek Sejmu Józef Oleksy

Posel na SejmRP Mieczysław Jedoń

Krajowa Rada PZD

Okręgowy zarząd Sudecki PZD

 

Dzierżoniów, dnia 6.10.2004 r.

 

24.   Pracownicze Ogrody Działkowe miast Ciechanowa, Makowa Maz., Mławy, Przasnysza, Chorzeli, Ojrzenia i Różana

 

Pan

Marszałek Sejmu

Rzeczypospolitej Polskiej

Warszawa ul. Wiejska

i Kluby Poselskie Sejmu.

 

Prezesi zarządów ogrodów miast: Ciechanowa, Makowa Maz., Mławy, Przasnysza, Chorzeli, Ojrzenia i Różana zebrani w dniu 9.10.2004 r. na spotkaniu poświęconym propozycji projektu ustawy Prawa i Sprawiedliwości i dotyczącego przekształcenia prawa użytkowania wieczystego działek w Pracowniczych Ogrodach Działkowych w prawo własności, nie zgadzają się z argumentami tej formacji politycznej.

1. Na 5400 działkowców w tym rejonie Mazowsza 80% to emeryci, renciści i bezrobotni, narażanie ich na jakiekolwiek koszty związane z przekształceniem jest niemoralne i niesprawiedliwe.

2. PiS posuwa się za daleko uruchamiając swych emisariuszy, którzy chodzą po ogrodach i namawiają do podpisywania list aprobujących propozycję zmiany ustawy. To nie licuje z tą partią, gdzie tu mowa o prawie i sprawiedliwości.

3. Odpłatne przekazanie prawa własności członkom ogrodów jest nawet bulwersujące. W tak ciężkich czasach dla ludzi, pozostających w sytuacjach wręcz czasem skandalicznie niskich wynagrodzeń, jest oburzające przekazywanie nam czegoś co posiadamy od dziesiątków lat.

4. Naszym zdaniem wielcy tego ustroju, posiadający duże pieniądze tylko czekają na to uwłaszczenie. Dla nich to nowa możliwość korupcji w majestacie prawa.

5. Tysiące działkowców przez całe swoje dorosłe życie, przez 20, 30, 40, a nawet i więcej lat, przepracowało na działkach w spokoju i warunkach rekreacyjnych, lecząc swoje stargane zdrowie przez zmiany ustrojowe.

Tym ludziom nie można na stare lata chcieć cokolwiek zmieniać.

6. Tylko ludzie młodzi i w średnim wieku, wykształceni za pieniądze tych starych członków ogrodów, wyzuci z uczuć solidarności mogą coś takiego dziś nam proponować.

7. Odebranie działek obecnym użytkownikom – bo tak to się skończy – spowoduje utratę resztek nadziei na jakąkolwiek sprawiedliwość w tym Kraju. Zubożenie tej warstwy ludzi jeszcze się powiększy.

8. Twórcy tej propozycji ustawy celowo nie wspominają, że przyszli właściciele działek będą musieli płacić podatki od nieruchomości i gruntu do Gmin. Będą też musieli ponieść koszta administracyjnego przekształcenia notarialne, ksiąg wieczystych, geodezyjne, kartograficzne, rzeczoznawców wyceny itp., obowiązujące w tym Kraju na podstawie ustaw i rozporządzeń ministerialnych.

9. Projektant tej propozycji ustawy nie przewidział sytuacji, w której ogrody leżące poza miastami, będą musiały do zarządzania środkami trwałymi powołać specjalne zarządy spośród właścicieli. Ten moment będzie największym zgrzytem tej ustawy. Znamy dobrze naszych współużytkowników, przewidujemy ten moment.

 

Decyzje Sejmu, które przyniosą za rok, czy też za kilka następnych lat fatalne skutki dla obecnych działkowców nie mogą być przez nas akceptowane i nie możemy o tym nie mówić głośno do Sejmu już dziś.

Panie Marszałku, apelujemy do Pana, aby ta sprawa nigdy nie znalazła się na wokandzie sejmowej, aby nigdy też decyzja nie ugodziła w około 3 miliony osób w Polsce. Polski Związek Działkowców skupia wokół siebie 4 miliony Polaków.

 

Podpisali przedstawiciele 18 POD.

Ciechanów, dnia 9.10.2004 r.

25.   Stanowisko członków Polskiego Związku Działkowców użytkowników działek w Pracowniczych Ogrodach Działkowych na terenie powiatów: gostynińskiego, płockiego, sierpeckiego i żuromińskiego

 

My, niżej podpisani pełnoprawni przedstawiciele wspólnot ogrodowych zrzeszonych W. POLSKIM ZWIąZKU DZIAŁKOWCÓW stwierdzamy, że:

1. Dokument, pod nazwą "projekt ustawy o przekształceniu prawa użytkowania działek w pracowniczych ogrodach działkowych w prawo własności" dotarł do Działkowców wielorakimi kanałami i jest przedmiotem analiz, rozważań i dyskusji.

2. Zaświadczamy, że zdecydowana większość Działkowców, utożsamia się ze "STANOWISKIEM KRAJOWEJ RADY POLSKIEGO ZWIąZKU DZIAŁKOWCÓW z dnia 5 sierpnia 2004 roku" i uważa, że; przywoływany "projekt…" jest kolejną próbą odebrania nam – polskim działkowcom praw nabytych pod rządami obowiązującej ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych z 1981 roku /z późniejszymi zmianami/, a przede wszystkim tych skrawków Ziemi Ojczystej, które własnymi rękami i nakładami zagospodarowaliśmy i przez dziesięciolecia uprawiamy. Stąd wniosek – być może zbyt radykalny, ale przerażająco prawdziwy – pod szyldem "prawa i sprawiedliwości" zmierza się do odebrania nam tego, czego nie zdążyli jeszcze przejąć różni cwaniacy w III RP, oszuści i nowobogaccy, jak również nieuczciwi "spadkobiercy" byłych właścicieli gruntów pod pretekstem wyszukiwania różnych kruczków prawnych zwanych "rażącym naruszeniem prawa" w przeszłości. Dobitnym tego przykładem mogą być zagrożenia, jakie w ostatnich latach zawisły nad gruntami i działkowcami Pracowniczych Ogrodów Działkowych im. T. Kościuszki i "Kaprys" w Płocku oraz "Przylesie" w Gostyninie. Ale jesteśmy i będziemy zdeterminowani skutecznie bronić naszych praw związkowych, naszego mienia działkowego i ogólnoogrodowego.

3. Prawdą jest, że wśród tysięcy działkowców, których reprezentujemy na: północno-zachodnim Mazowszu są i tacy, dla których to "projekt…" PiS-u jest "wodą na młyn", a to dlatego, że zieją nienawiścią do tego, co zbudowaliśmy własną pracą w przeszłości. Niektórzy nie zdają sobie sprawy z zagrożeń, jakie drzemią w tymże projekcie. A cieszą się z niego przede wszystkim ci, którzy za nic mają obowiązujące w Polsce prawa, a nasze – związkowe prawo /unormowane w STATUCIE PZD i REGULAMINIE POD/ w szczególności i nie mogą się doczekać samowoli w myśl przysłowia "każdy sobie rzepkę skrobie"! Uświęcone tradycją zasady współżycia społecznego we wspólnotach, nie tylko ogrodowych, mają także za zło konieczne. I to ten "elektorat" wyraża swoje poparcie dla kolportowanego projektu ustawy PiS-u.

4. W obliczu nowych zagrożeń dla naszych wspólnot, ogrodowych i jej członków, dla naszego mienia działkowego i związkowego, a w konsekwencji zmierzających do unicestwienia idei ogrodnictwa działkowego w Polsce i niekwestionowanego dorobku POLSKIEGO ZWIąZKU DZIAŁKOWCÓW, postanawiamy:

– nasze STANOWISKO przekazać najwyższym władzom ustawodawczym i państwowym z prośbą o rozważenie argumentów "ZA" i "PRZECIW" projektowi ustawy PiS-u.

– wesprzeć działania władz Polskiego Związku Działkowców zmierzające do obnażenia, szkodliwych tendencji i skrywanych intencji autorów projektu, w polskiej i europejskiej /unijnej/ opinii publicznej.

– nie czekając na Zebrania Sprawozdawcze członków Pracowniczych Ogrodów Działkowych w 2005 roku, odbyć Zebrania, lub Konferencje Nadzwyczajne członków POD jeszcze w tym roku i przedstawić konsekwencje, jakie mogą dotknąć milionową organizację związkową, gdyby projekt ustawy PiS-u – z jakim się zapoznaliśmy – miał być urzeczywistniony. A Działkowcy to też elektorat wyborczy i powinien być świadomy: komu i co zawdzięcza lub "zawdzięczać" będzie!

Z nadziejami na spokojną i bezpieczną przyszłość naszych małych Ojczyzn Ogrodowych, jak i całej – ogólnopolskiej organizacji wszystkich Działkowców, jakim jest i powinien pozostać POLSKI ZWIąZEK DZIAŁKOWCÓW, swoje podpisy składają: podpisy przedstawicieli z 27 POD/

 

Płock, dnia 9 października 2004 r.

 

26.   Stanowisko Kolegium Prezesów Pracowniczych Ogrodów Działkowych w Lubsku i Jasieniu

 

Kolegium Prezesów na naradzie w dniu 12 października 2004 roku w imieniu 9 ogrodów gospodarujących na 46 ha, tj. 1.103 działkach, składa protest w sprawie projektu ustawy autorów “Prawa i Sprawiedliwość", jest to kolejny nowy chwyt wyborczy.

Nasi działkowcy środowiska lubuskiego i Jasienia jednoznacznie wypowiadają się przeciwko tym propozycjom, chce się nas uszczęśliwić na siłę dając nam działki za darmo. Są to zakusy likwidacji ogrodnictwa działkowego w Polsce.

Wyrażamy zdecydowany sprzeciw z powodu podjęcia kolejnego działania, które godzi w podstawy prawne Polskiego Związku Działkowców.

Nie zgadzamy się z podjętymi próbami likwidacji ustawy z 6.05.1981 o POD naszych struktur Związkowych, nacjonalizacji jego majątku i Funduszu Rozwoju POD, który pochodzi ze składek członkowskich.

Uważamy, że rozwiązania zawarte w ustawie o POD z 1981 r. sprawdziły się, a powołany na jej podstawie Polski Związek Działkowców udowodnił, że potrafi skutecznie bronić interesów jego członków.

Nie zgadzamy się z podstępnym hasłem przekształcenia prawa użytkowania działek w POD na własność, w rzeczywistości nie jest to przekształcenie, ale sprzedaż stosunkowo wąskiej grupie uprawnionych.

Panowie Posłowie!

Dlaczego nie macie dobrej woli powiedzieć działkowcom wprost, że chcecie ogrody sprywatyzować ustanawiając zarządców? A w konsekwencji czerpać korzyści z ludzkiej pracy i wielopokoleniowego wysiłku?

Parlamentarzyści niech zajmą się bezrobociem, bezdomnością, brakiem bezpieczeństwa. Zostawcie działkowców w spokoju. Ogrody działkowe funkcjonują dobrze i nie potrzebują Waszej Nacjonalizacji.

Panowie Posłowie!

Dlaczego chcecie zlikwidować samodzielną i samorządną organizację społeczną, jaką jest Polski Związek Działkowców?

My działkowcy solidaryzujemy się z Krajową Radą Polskiego Związku Działkowców. Ufamy i wierzymy, że dzięki Związkowi Pracownicze Ogrody Działkowe dziś istnieją i będą istnieć.

 

Podpisało 9 uczestników narady

 

12.10.2004 r.

 

27.   Kolegium Prezesów Pracowniczych Ogrodów Działkowych Rejon Ostrów Wlkp.

Klub Parlamentarny

Prawa i Sprawiedliwości

 

Prezesi 16 Pracowniczych Ogrodów Działkowych znajdujących się w rejonie Ostrowa Wlkp. reprezentujący kilkanaście tysięcy działkowców uprawiających działki, zebrani na posiedzeniu Kolegium Prezesów w dniu 12.10.2004 roku, wyrażamy zdecydowany sprzeciw i dezaprobatę dla Waszego projektu ustawy o przekształceniu prawa użytkowania działek w pracowniczych ogrodach działkowych.

Uważamy, że jest to kolejna próba likwidacji ruchu ogrodnictwa działkowego w Polsce.

Proponowane w projekcie ustawy rozwiązania były już wielokrotnie przedstawiane działkowcom i zostały zdecydowanie odrzucone.

Proponujecie Panowie wykup użytkowanych działek, ale nie informujecie działkowców o kosztach, jakie będą musieli ponieść, aby wykupić użytkowane dotychczas działki, tj. koszty wykupu, koszty geodezyjne, koszty założenia ksiąg wieczystych, wpisu do ksiąg i kosztów notarialnych.

Wyrażamy zdecydowany sprzeciw przeciwko proponowanej likwidacji fundamentalnej dla działkowców ustawy z dnia ó maja 1981 roku oraz likwidacji Polskiego Związku Działkowców, samorządnej organizacji skutecznie broniącej działkowców i ruchu działkowego.

Żądamy zaprzestania przez Was wszelkich ataków i działań wymierzonych w ogrodnictwo działkowe w Polsce.

Powinniście Panowie otoczyć opieką i udzielać pomocy ogrodom i działkowcom, a nie proponować ustawę likwidującą istniejący od 180 lat ruch ogrodnictwa działkowego, bo do tego w konsekwencji prowadza proponowany przez Was projekt ustawy.

Nie próbujcie Panowie dysponować naszymi działkami, nie macie do tego żadnego prawa.

Prezesi Pracowniczych Ogrodów Działkowych z Rejonu Ostrowa Wlkp.

podpisani na liście obecności

 

Ostrów Wlkp., dnia 12.10.2004 r.

 

28.   Pracownicze Ogrody Działkowe we Wschowej

 

Zarząd Pracowniczego Ogrodu Działkowego im. "ZWIąZKOWIEC" we Wschowie, członkowie Komisji Rewizyjnej i Komisji Rozjemczej oraz liczna rzesza użytkowników działek ogrodu rejonu Wschowy, Sławy, Szlichtyngowy i Lginia licząca ponad 1800 członków Związku sprzeciwia się kategorycznie projektowi ustawy PiS zakładającego odpłatne uwłaszczenie osób użytkujących działki oraz chęć likwidacji Polskiego Związku Działkowców. Działanie takie jest sprzeczne z interesami działkowców i ogrodnictwa działkowego w Polsce

Sprzeciwiamy się pomysłowi prywatyzacji działek i sprzedawania ich działkowcom. którzy sami wypracowali to ciężką i mozolną pracą !

Popieramy w pełni stanowisko Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców, która konsekwentnie i w zdecydowany sposób broni szerokiej rzeszy działkowców w Polsce, ponieważ projekt przedstawiony przez PiS zagraża istnieniu Polskiego Związku Działkowców, co równoznaczne jest z likwidacją Pracowniczych Ogrodów Działkowych.

Zarząd POD                   Komisja Rozjemcza                    Komisja Rewizyjna

/–/                   /–/                   /–/

 

Pismo skierowano do:

Marszałek Sejmu Józef Oleksy

Marszałek Senatu Longin Pastusiak

Klub Parlamentarny PiS

Posłowie: Franciszek Wołowicz, Alfred Owoc, Andrzej Brachmański, Jan Derech – Krzycki, Jan Kochanowski, Tomasz Markowski, Bogusław Wontor

Senatorzy: Jolanta Danielak, Zdzisław Jarmużek, Zbyszko Piwoński.

 

Wschowa, dnia 12 października 2004 r.

 

29.   Stanowisko Prezesów POD miasta Poznania

 

My, prezesi pracowniczych ogrodów działkowych z terenu miasta Poznania uczestniczący w naradzie w dniu 13 października 2004 r. w imieniu naszych działkowców wyrażamy zdecydowany sprzeciw wobec projektu ustawy przygotowanej przez Prawo i Sprawiedliwość. Nasi Działkowcy jużod dłuższego czasu mieli możliwość zapoznania się z projektem i jego skutkami w razie ewentualnej realizacji ustawy.

Proponowane przepisy są nie do przyjęcia. Pod kolejnym pozorem "uwłaszczenia" działkowców nastąpiłby faktycznie szybki koniec ogrodów działkowych i społecznego ruchu ogrodnictwa działkowego. Użytkownicy działek, którzy w zasadniczej swej liczbie stanowią uboższą grupę społeczną musieliby ponieść dodatkowe koszty związane z zakupem swych działek oraz korzystaniem z nich. Działki w niedalekiej przyszłości stałyby się nieosiągalne ze względu na koszty dla nowych użytkowników.

Ponadto projekt ustawy niszczy ponad stuletni dorobek użytkowników z trudem wypracowany przez wiele pokoleń, obejmujący urządzenia i nasadzenia na działkach, infrastrukturę ogrodową oraz środki finansowe gromadzone przez lata na jej odtwarzanie. Jednym zapisem ustawy majątek Związku przejdzie na Skarb Państwa, a działkowcy dodatkowo będą płacić podatki i ponosić inne koszty związane z funkcjonowaniem działki.

Obecne rozwiązania ustawowe właściwie zabezpieczają funkcjonowanie pracowniczych ogrodów działkowych, a silna organizacja Polskiego Związku Działkowców jest gwarantem interesów użytkowników działek.

Podobne rozwiązania znajdują się w innych krajach Unii Europejskiej i władze tych krajów widzą pożyteczną rolę organizacji działkowych dla społeczeństwa udzielając wsparcia i często pomocy finansowej. Okręgowy Zarząd PZD w Poznani miał okazję obserwować działanie tych rozwiązań organizacyjnych, gdyż od kilkunastu lat współpracuje z działkowcami i organizacją działkowców z Westfalii (Landesverband Westfalen und Lippe).

Dlatego wyrażamy dezaprobatę dla projektu Prawa i Sprawiedliwość, który powstał wbrew woli działkowców i faktycznie likwiduje ich prawo do uprawy działek.

 

Podpisy 73 uczestników narady

 

Poznań, 13 października 2004 r.

 

30.   Protest Kolegium Prezesów Łomżyńskich Ogrodów Działkowych

 

Klub Parlamentarny

Prawo i Sprawiedliwość

00 -902 Warszawa

 

Nie zgadzamy się z treścią tego "projektu" i uważamy, że kolejna próba likwidacji Polskiego Związku Działkowców jest szkodliwa dla nas działkowców.

Liczymy na rozsądek parlamentarzystów i ich dobra wolę, że nie dopuszczą do zmiany ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych i likwidacji naszej organizacji tj. Polskiego Związku Działkowców.

 

Przewodniczący

Kolegium Prezesów

/–/

Do wiadomości:

1. Krajowa Rada PZD

Warszawa ul.Grzybowska 4

2.Okręgowy Zarząd Podlaski PZD

Białystok ul. Ciołkowskiego 2/5

 

Łomża, dnia 15.10.2004 r.

 

31.   Stanowisko Prezesów Pracowniczych Ogrodów Działkowych z terenu m.st. Warszawy

 

My prezesi ogrodów warszawskich reprezentujący 30 000 tyś. użytkowników działek z głębokim zaniepokojeniem i oburzeniem przyjęliśmy do wiadomości założenia projektu ustawy autorstwa parlamentarzystów PiS o przekształceniu prawa użytkowania działek w pracowniczych ogrodach działkowych w prawo własności.

Przyczyną tego oburzenia są zaproponowane w projekcie rozwiązania, które tylko pozornie mogą się wydawać korzystne dla działkowców, a w rzeczywistości zmierzają do likwidacji Związku jego organów i w konsekwencji likwidacji pracowniczych ogrodów działkowych.

Dążenie do likwidacji pracowniczych ogrodów działkowych i Polskiego Związku Działkowców przewija się nieustannie przez 15 lat transformacji ustrojowej.

Cel od samego początku jest taki sam – przejąć najtańszym kosztem grunty pracowniczych ogrodów działkowych. Przeszkodą do osiągnięcia tego celu jest przez cały czas jednolita organizacja działkowców – Polski Związek Działkowców, który skutecznie przeciwstawia się próbom unicestwienia ruchu ogrodnictwa działkowego w Polsce.

W Warszawie mamy 190 pracowniczych ogrodów działkowych. Większość tych ogrodów nie jest ujęta w planach przestrzennego zagospodarowania, w stosunku do wielu są roszczenia byłych właścicieli.

Znaczna ilość ogrodów znajduje się w centrum miasta, chociaż w tak dużej aglomeracji miejskiej, jaką stanowi Warszawa, można przyjąć, że każdy teren pracowniczego ogrodu działkowego zlokalizowany w m.st. Warszawa będzie terenem cennym dla samorządu i różnego rodzaju inwestorów.

W związku z propozycjami zawartymi w projekcie PiS i wypowiedziami parlamentarzystów PiS do prasy, że działkowcy w ogrodach, które podlegają w/w przykładom nie będą uwłaszczeni za odpłatnością, to możemy przyjąć, że w Warszawie z projektu PiS skorzystaliby działkowcy z 5 do 8 ogrodów.

Pozostali działkowcy tj. dziewięćdziesiąt kilka procent zostaliby oszukani, pozostawieni sami sobie z wszystkimi zagrożeniami i problemami.

Wejście w życie tego projektu spowodowałoby w Warszawie totalną likwidację ogrodów działkowych z ogromną krzywdą działkowców.

Dlatego oświadczamy, że będziemy bronić praw naszych członków, które gwarantuje im ustawa z dnia 06 maja 1981 r. o pracowniczych ogrodach działkowych oraz będziemy bronić Polskiego Związku Działkowców i jego struktur, które są gwarancją tych praw.

 

Podpisy przedstawicieli 96 POD.

Warszawa, dnia 16.10.2004 r.

 

32.   Pracownicze Ogrody Działkowe "Podgórze", "Zalesie", "Ustronie", "Transportowiec" i "Prasa"

 

Krajowa Rada PZD

Prezes

Eugeniusz Kondracki

 

 

Protestujemy przeciwko uszczęśliwianiu nas propozycją wykupienia działek przez członków ww. Ogrodów.

Projekt ustawy PiS-u jego twórcy pana posła Tomasza Markowskiego z Bydgoszczy jest wybitnym nieporozumieniem. Szkoda, że tego pana utrzymujemy za nasze pieniądze jako posła, który z nienawiści do struktur organizacji Polskiego Związku Działkowców opracował projekt ustawy o likwidacji naszej organizacji, ponieważ uważa on, że mandat posła upoważnia go do wyrażania opinii w imię likwidacji naszej organizacji. Wykładnia zaproponowanego przez ww. posła projektu Ustawy jest jednoznacznie skierowana do działkowców, by ich pozbawić najpierw swojej Organizacji i zabrać cały majątek każdego z nas, pozostawiając nam wykup na własność tych kilkuset metrów ziemi, na której gospodarujemy dziesiątki lat.

Już od 15 lat (z chwilą rozpoczęcia transformacji ustrojowej) pseudo działacze określonych partii o poglądach prawicowych, przeciwni naszej egzystencji i rozwojowi przyglądają się i negatywnie oceniają nasze ogrody i jego organizację. Nadal oni, a w tym konkretnym przypadku czyni to PIS, czynią zakusy, by kosztem wielu pokoleń działkowiczów uprawiającym od ponad 100– tu lat ogrody, zasilić kasy Samorządów Terytorialnych, a być może budżetu Skarbu Państwa.

Nie tędy Panowie – nie tędy droga!

Jest to droga, która narusza (samowolnie) nasze podstawowe interesy i prawa setek tysięcy działkowców i ich rodzin.

Cytowany bowiem projekt PiS-u godzi w nabyte przez dziesiątki lat prawa do użytkowania działek wraz z istniejącą strukturą.

Nie jesteśmy zainteresowani uwłaszczeniem działek jak w Projekcie PiS-u, bowiem wielu działkowców to są ludzie o bardzo skromnych warunkach materialnych (emeryci, renciści, bezrobotni), których nie stać na to, by ponosić koszty geodezyjne i sądowe oraz płacić podatek gruntowy, co w konsekwencji prowadziłoby do pozbawienia ich dorobku życia w postaci zagospodarowanej już działki.

Nie jesteśmy też zainteresowani likwidacją Polskiego Związku Działkowców i jego Struktur Organizacyjnych, ponieważ bronią i chronią nasze interesy. Jeszcze raz zachodzi pytanie (jakie siły) decydują o tym, że PiS w omawianym Projekcie zmiany Ustawy o działkach wystąpił do Sejmu.

Czy mamy rozumieć, że PiS i jego zwolennicy chcą zagrabić jeszcze to, co w tym kraju pozostało nie sprywatyzowane, bo w naszym przeświadczeniu wbrew temu, co się usiłuje w Projekcie przedstawić, do tego się sprowadza. Nie rozumiejąc przedstawienia argumentacji dotyczącej proponowanego Projektu Ustawy PiS-u chcemy jeszcze na koniec podkreślić, że większość właścicieli działek z uwagi na zaawansowany wiek, stan zdrowia, czy nawet zwykłą nieporadność związaną (z takim stanem zdrowia), nie byłoby w stanie podjąć całego wysiłku związanego z pracą geodezji, Starostwa, Urzędu Skarbowego i Sądu tj. całego trudu formalno-prawnego.

 

Prezes                                              Pracowniczy Ogród Działkowy

POD "Podgórze"                            im. "Zalesie"

 

/–/ Kazimierz Szczepański         /–/

 

Prezes                                              Prezes

POD "Ustronie"                               POD "Transportowiec"

 

/–/ Mieczysław Tarasek                /–/ Czesław Rejowski

 

Prezes

POD "Prasa"

/–/

 

Do wiadomości:

1. Marszałek Sejmu

2. Prezes Rady Ministrów

3. Przewodniczący Komisji Wymiaru Sprawiedliwości w Sejmie

4. Okręgowy Zarząd PZD w Bydgoszczy

5. Senator Dorota Kempka

6. Posłowie:

Grażyna Ciemniak

Grzegorz Gruszka

Anna Bańkowska

Tomasz Markowski

Barbara Hvla -Makowska

Bydgoszcz, dnia 16.10.2004 r.

 

33.   Kolegium Prezesów POD w Gnieźnie

 

Pan Marszałek Sejmu

Rzeczpospolitej Polskiej

 

Aktyw działkowców miasta i powiatu Gniezno – uczestnicy narady rejonowej w dniu 16 października 2004 r. w zdecydowany sposób sprzeciwia się projektowi ustawy opracowanej przez Prawo i Sprawiedliwość o likwidacji Polskiego Związku Działkowców.

Panie Marszałku!

Prosimy przypomnieć posłom niezorientowanym, że wprawdzie pod różnymi nazwami, ale w tym samym celu istniejemy w Polsce już 180 lat, a w Gnieźnie od 102 lat.

Nie jesteśmy tworem komunistycznym, ale reliktem przeszłości. Tej dobrej przeszłości, która dbała o ludzi pracy, o najuboższych.

Nie jesteśmy organizacją ekskluzywną. Jesteśmy otwarci dla wszystkich, którym praca na działce daje dużą satysfakcję. świadczą o tym zmiany zachodzące co roku wśród użytkowników działek. Na ponad 3.000 działkowców w powiecie gnieźnieńskim tylko w 2004 roku na 97 działkach zmienili się użytkownicy. Nikt na siłę nie jest trzymany w naszych szeregach i przed nikim nie jesteśmy zamknięci.

Wypracowane przez lata struktury zdają egzamin w zarządzaniu tak dużymi areałami.

Panie Marszałku!

Czy za pracę pokoleń doprowadzającą często zaniedbane tereny do dzisiejszej świetności, my teraz mamy stracić jedyną dostępną dla bardzo wielu formę rekreacji i wypoczynku?

Nie wszystkich stać będzie na wykup gruntów w/g propozycji Prawa i Sprawiedliwości.

Uważamy, że jeżeli ktoś chciał wprowadzić zamęt wśród działkowców, to jemu już się to udało.

Przykre jest to, że stało się to za sprawą partii, która zwie się o ironio "Prawo i Sprawiedliwość".

Zdajemy sobie sprawę, że część spośród naszych członków cieszy się na taką możliwość powiększenia swego majątku. Nie rozumiemy tylko, dlaczego dla tych niewielu ma stracić tak wielu?

Pomimo tego, że od 14 lat nękani jesteśmy różnymi zakusami na naszą samorządność zapewniamy, że nie załamujemy s i e i podejmiemy dalszą walkę o nasze istnienie.

Potrafimy właściwie ocenić i docenić w nadchodzących wyborach tych, którzy rozumieją pojęcie słów "prawo i sprawiedliwość" w ich właściwym znaczeniu.

Mamy nadzieję, że posłowie, którym leży na sercu dobro prawie milionowej rzeszy działkowców i ich rodzin nie dopuszcza do zatwierdzenia przygotowanego przez Prawo i Sprawiedliwość projektu.

Jesteśmy przekonani, że w naszej walce otrzymywać będziemy wsparcie lokalnych władz samorządowych, które niejednokrotnie w naszym mieście i powiecie dawały dowody troski o obywatelach w małych – ogrodowych ojczyznach.

Pragniemy poinformować Pana Marszałka, że mamy bezpośrednie kontakty z działkowcami europejskimi.

Ogrody działkowe w Niemczech zlokalizowane są na gruntach stanowiących własność gmin.

Podobnie jest w innych krajach zrzeszonych w Międzynarodowej Organizacji Działkowców z siedzibą w Luksemburgu.

W załączeniu listy osób popierających przedstawione stanowisko.

 

Gniezno, 16 października 2004 r.

 

34.   Protest uczestników spotkania Prezesów POD zlokalizowanych na terenie powiatów: średzkiego, wągrowieckiego i poznańskiego

 

Zgromadzeni na spotkaniu w dniu 18 października 2004 r. Prezesi Pracowniczych Ogrodów Działkowych położonych na terenie ziemskiego powiatu poznańskiego i powiatów średzkiego i wągrowieckiego pragniemy ostro zaprotestować przeciwko czynionym, po raz kolejny, próbom likwidacji ruchu działkowego.

Już wcześniej mieliśmy okazję zapoznać się z treścią projektu proponowanej ustawy, której głównym zamierzeniem jest likwidacja Polskiego Związku Działkowców. To nasz Związek, jako obrońca interesów ludzi nie zamożnych, jest solą w oku ludzi, którzy pragną przejąć, na swoje biznesowe zamierzenia, tereny dotychczas zajmowane przez działkowców. To oni, pod przykrywką uwłaszczenia dotychczasowych użytkowników cynicznie kalkulują, że większości działkowców, nie będzie stać na wykupienie tego, co obecnie posiadają, a co zostało stworzone przez nich drogą wielu wyrzeczeń nakładem sił, których wartości trudno przecenić. Dotyczy to zarówno zagospodarowania i wyposażenia własnej działki, jak i infrastruktury ogrodowej będącej wspólną własnością społeczności działkowej. Cały ten majątek, wg pomysłodawców ustawy, ma przejść własność Skarbu Państwa, czyli również ich własność. Nie słychać jednak, aby autorzy ustawy zamierzali podzielić się z nami swoim dorobkiem. Stosują bowiem tę perfidną zasadę, która brzmi: "Co Twoje to Moje, ale co Moje to nie rusz".

Autorzy tej ustawy na pewno nie są działkowcami, bo w umysłach działkowców nie mógłby się zrodzić tak podstępny i tak szkodliwy dla naszej społeczności pomysł. Zrodził się on w umysłach osób, które patrząc na nasze ogrody widzą tylko pieniądze, jakie można zarobić na likwidacji ogrodów i pobudowaniu na tym terenie supermarketów, osiedli itp. i aby to osiągnąć nie zawahają się oszukać uczciwych ludzi.

Tym bardziej, że po "wykupieniu swojego" opłaty eksploatacyjne znacznie wzrosły, co w konsekwencji spowodowałoby konieczność rezygnacji z wykupu.

Dotychczasowe rozwiązania organizacyjne naszego Związku nie odbiegają od zasad stosowanych w krajach unii europejskiej, a dbałość rządzących o rozwój ogrodnictwa działkowego jest znakomitym przykładem do naśladowania przez nasze władze. Tam właśnie doceniając pożyteczną rolę tych ogrodów władze udzielają wsparcia organizacyjnego i bardzo często pomocy finansowej. Wielu z nas miało okazję stwierdzić to, choćby na przykładzie współpracujących z nami działkowców z Westfalii.

Dlatego raz jeszcze stanowczo protestujemy przeciwko próbom zniszczenia naszego dorobku, zakłócania spokojnej pracy i wytwarzaniu atmosfery niepewności naszego losu.

 

Podpisy przedstawicieli 36 POD

 

Poznań, 18 października 2004 r.

 

35.   Stanowisko Kolegium Prezesów Pracowniczych Ogrodów Działkowych Rejon Krotoszyn

 

Prezesi Pracowniczych Ogrodów Dziadkowych w Krotoszynie i ich Zastępcy zebrani na naradzie w dniu 19.10.2004 roku reprezentujący 25 ogrody Okręgu Kaliskiego skupiające 2000 rodzin działkowców stanowczo protestują przeciwko "uszczęśliwianiu" prawie milionowej rzeszy działkowców przez politykierów spod znaku PiS nowymi rozwiązaniami prawnymi dotyczącymi naszych działek.

Mas nie trzeba pouczać jak na nich gospodarować, jak je uprawiać i jak nimi zarządzać. Upoważnia nas do tego długoletnia tradycja ruchu działkowego w Polsce oraz wyniki, jakie osiągamy. Mamy swoją ustawę z 6 maja 1981 roku, na której opieramy swoją działalność i to nam wystarczy.

Z proponowanego przez PiS projektu ustawy jasno wynika, że jedynym celem proponowanych zmian jest likwidacja i Polskiego Związku Działkowców i jego struktur organizacyjnych i pozbawienie działkowców posiadanych gruntów.

Oświadczamy Warn Panowie, że na to nie pozwolimy. Nie damy rozwiązać naszego Związku, nie pozwolimy zabrać sobie uprawianych działek.

Ręce precz od naszych Ogrodów!

 Sekretarz             Przewodniczący Kolegium PrezesówKolegium Prezesów

 Leon Kusterka               Andrzej Politowicz

 

Krotoszyn, dnia 19.10.2004 r.

 

36.   Protest Prezesów i Członków Zarządów POD z terenu powiatu kościańskiego

 

My, uczestnicy spotkania reprezentujący 12 Ogrodów położonych na terenie powiatu kościańskiego składamy zdecydowany protest przeciwko wszelkim próbom likwidacji bądź zmiany Ustawy z dnia 6 maja 1981 roku o pracowniczych ogrodach działkowych.

Pomysły Panów Posłów z Klubu Parlamentarnego "Prawo i Sprawiedliwość" na czele z posłem Tomaszem Markowskim – pełnomocnikiem wnioskodawców poselskiego projektu Ustawy o przekształceniu prawa użytkowania działek w pracowniczych ogrodach działkowych w prawo własności, uważamy za niepotrzebne, jątrzące i dzielące środowisko działkowców.

Nam zwykłym działkowcom proponowane zmiany są zupełnie niepotrzebne. Zadajemy sobie tylko pytanie – dlaczego na prawicy co jakiś czas budzi się zmora uszczęśliwiania ludzi na siłę.

Uważamy,że swoje siły, inwencję i możliwości Szanowni Posłowie powinni wykorzystać w walce z bezrobociem, o poprawę stanu polskiej gospodarki, o poprawę poziomu życia polskiego społeczeństwa.

Rodzi się tutaj pytanie, czyżby celem głównym niektórych Posłów było zniszczenie w tym kraju wszystkiego tego, co zniszczone jeszcze nie zostało a pochodzi z poprzednich lat.

Dlatego apelujemy do tych Posłów o opamiętanie się i zaniechania dalszych prac nad tą tak naprawdę nikomu nie potrzebną Ustawą.

Jeszcze raz wyrażamy w związku z tymi próbami nasz stanowczy protest.

 

Prezesi i członkowie Zarządów Pracowniczych Ogrodów Działkowych z terenu powiatu kościańskiego

 

Do wiadomości:

1. Marszałek Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej

2. Krajowa Rada PZD

3. Miesięcznik Działkowiec 4 Klub Parlamentarny

 

Kościan, dnia 19.10.2004 r.

 

37.   Kolegium Prezesów Pracowniczych Ogrodów Działkowych w Turku

 

Pan

Marszałek Sejmu RP

Józef Oleksy

 

Szanowny Panie Marszałku

 

Na naradzie w dniu 15 października 2004 roku Kolegium Prezesów Pracowniczych Ogrodów Działkowych w Turku w imieniu kilku tysięcy działkowców z 14 ogrodów działkowych na terenie naszego miasta, składamy zdecydowany protest na Pana ręce, wobec projektu ustawy Klubu Parlamentarnego PiS, którego autorem jest poseł na Sejm Pan Tomasz Markowski. Zapewne zna Pan treść tekstu w/w projektu ustawy, jak również historię powstawania ogrodów działkowych w Polsce.

W oparciu o wydany Biuletyn Informacyjny nr 6 (135) 2004 przez Krajową Radę Polskiego Związku Działkowców i zawarte w nim opinie, analizy prawne, porównania sytuacji ogrodów działkowych i działkowców w chwili obecnej oraz jaka zaistnieje w przypadku wejścia w życie projektu ustawy proponowanego przez PiS, stanowisk poszczególnych Pracowniczych Ogrodów Działkowych z całego kraju, wynika, że zdecydowana większość działkowców jest przeciwna projektowi autorstwa Prawa i Sprawiedliwości.

Nie zgadzamy się z podstępnym hasłem zawartym w projekcie ustawy w przekształcenie prawa użytkowania działek w P.O.D. w prawo własności. Pomysłodawcom projektu uchwały, czyli PiS oraz autorowi chodzi, przede wszystkim o to, by dokonać politycznej rozprawy ze “starymi strukturami", likwidację P.Z.D, a co za tym idzie, uderzyć skutecznie w najuboższe warstwy społeczeństwa, ponieważ działkowicze to ludzie w większości ubodzy, emeryci i renciści, żyjący niekiedy w trudnych warunkach rodzinnych. Działki to dla nas wypoczynek, rekreacja, spotkania rodzinne, sąsiedzkie oraz uprawa warzyw i owoców.

Jesteśmy dobitnie przekonani, że dotychczasowe rozwiązania zawarte w ustawie O POD z 6 maja 1981 roku sprawdziły i sprawdzają się, a powołany na jej podstawie Polski Związek Działkowców udowodnił, że potrafi skutecznie bronić interesów jego członków.

Uczestnicy narady Kolegium Prezesów z Turku w okręgu kaliskim, stanowczo i zdecydowanie protestujemy przeciwko wszelkim formom podejmowania działań przez PiS zmierzających do przejęcia naszego mienia i likwidacji P.Z.D.

Takimi działaniami Prawo i Sprawiedliwość z całą pewnością nie pozyska przyszłego elektoratu z grona działkowców, z którym należałoby się liczyć, ponieważ jest to znaczący elektorat liczący ponad milion działkowców, którzy będą wiedzieli w przypadku wejścia w życie projektu ustawy, na kogo głosować w najbliższych wyborach do Parlamentu RP.

Zwracamy się z apelem do władz państwowych, wszystkich życzliwych nam posłów i senatorów RP o wsparcie i pomoc w egzystencji ruchu działkowego i P.O.D., aby mogły się rozwijać tak, jak rozwijają się ogrody działkowe w krajach Unii Europejskiej.

Jesteśmy dumni z poparcia posła na Sejm Pana Mariana Mirosława Marczewskiego deklarującego ścisłą współpracę z władzami P.Z.D., czyni nas to silniejszymi w obronie interesów naszego Związku oraz świadczy, że możemy liczyć na życzliwość, zrozumienie i pomoc ze strony Parlamentarzystów RP.

 

                                               Z wyrazami szacunku

                                               Przewodniczący

                                               Kolegium Prezesów

                                     /–/         Zygmunt Jędrzejak

                           

Do wiadomości:

l. Poseł na Sejm RP

2. Pan Marian Mirosław Marczewski

3. Krajowa Rada PZD w Warszawie

4. Okręgowy Zarząd P.Z.D. w Kaliszu

5. Prezesi POD w Turku

 

Turek, dnia 19.10.2004 r.

 

38.   Stanowisko Pracowniczych Ogrodów Działkowych z rejonu radomskiego

 

My prezesi Pracowniczych Ogrodów Działkowych rejonu radomskiego zgromadzeni na naradzie w dniu 21 października 2004 r. reprezentujący ok. 8000 działkowców stanowczo wyrażamy protest przeciwko projektowi ustawy proponowanej przez Prawo i Sprawiedliwość.

Jest to kolejny atak na ogrody działkowe i Związek, organizacji społecznej o ponad stuletniej tradycji, zrzeszającej w większości emerytów i rencistów o niskich dochodach, gdzie działka jest uzupełnieniem domowego budżetu.

Proponowana w projekcie ustawy możliwość wykupu użytkowanych działek jest nierealna, ponieważ zdecydowaną większość działkowców nie jest stać na wykup terenu, poniesienia kosztów administracyjnych oraz opłat związanych z utrzymaniem działki. Należy wziąć pod uwagę fakt, że w ogrodach, gdzie występują roszczenia byłych właścicieli, wykup działek przez działkowców nie będzie możliwy.

Nie do przyjęcia jest nacjonalizacja majątku Związku, likwidacja funduszu rozwoju POD, który pochodzi ze skromnych składek gromadzonych latami i ciężkiej pracy działkowców.

Ogrody działkowe powstały przecież na terenach zbędnych tj. nieużytkach, wysypiskach śmieci i bagnach, gdzie często trzeba było nawieźć tony ziemi.

Wypracowany przez wiele pokoleń działkowców majątek stał się łakomym kąskiem dla polityków, który zasiliłby budżet Państwa. Dzisiaj, kiedy Polska jest członkiem UE, wzorem innych państw ogrody działkowe powinny być wspierane przez samorządy i administrację rządową, a tu tworzy się ustawy zmierzające do ich likwidacji.

Obecnie obowiązująca ustawa o p.o.d. z 06 maja 1981 r. stanowi jedyną skuteczną ochronę prawną ogrodów, gwarantującą działkowcom uprawnienia, dzięki którym mogą oni uprawiać swoje działki.

Propozycje zawarte w projekcie ustawy PiS to likwidacja Polskiego Związku Działkowców i wszystkich jego struktur, jest to łamanie norm prawnych obowiązujących w Polsce, a szczególnie Konstytucji RP i dlatego zdecydowanie mówimy "NIE".

 

Podpisy przedstawicieli 43 POD.

 

Radom, dnia 21.10.2004 r.

 

39.   Stanowisko Prezesów Pracowniczych Ogrodów Działkowych z rejonu kaliskiego

 

Klub Parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości ul. Wiejska 4 /6 /8 00-902 Warszawa

 

 

dotyczy: proponowanego projektu ustawy w sprawie przekształcenia prawa użytkowania działek w Pracowniczych Ogrodach Działkowych

 

W imieniu kilkunastu tysięcy działkowców uprawiających działki w 42 Pracowniczych Ogrodach Działkowych zlokalizowanych w Rejonie Kalisza po zapoznaniu się z projektem ustawy wyrażamy zdecydowaną dezaprobata dla autorów projektu ustawy w sprawie przekształcenia prawa użytkowania działek w Pracowniczych Ogrodach Działkowych.

Autorzy projektu proponują rozwiązania dotyczące ogrodów działkowych, które były już wielokrotnie proponowane w przeszłości i zostały zdecydowanie odrzucone przez działkowców jako niekorzystne dla milionów ludzi uprawiających działki w ogrodach działkowych w Polsce.

Proponowane rozwiązania są nie do przyjęcia przez działkowców. Dokument jest kolejną inicjatywą, która rzekomo ma posłużyć poprawie sytuacji działkowców.

W rzeczywistości naraża działkowców na poniesienie bardzo dużych kosztów, jakie będą musieli zapłacić za użytkowane dotychczas działki takie jak: zakup działek, koszty podkładów geodezyjnych nieruchomości, założenia nowej księgi wieczystej dla każdej działki i koszty związane z wpisem do nowej księgi prawa własności, koszty aktu notarialnego oraz inne koszty, które będą naliczane od wartości rynkowej gruntu.

Proponowany projekt ustawy przewiduje uchylenie ustawy o pracowniczych ogrodach dziadkowych z 1981 roku i likwidację Polskiego Związku Działkowców stanowiącego jedyną i skuteczną ochronę ogrodów działkowych w Polsce.

My, Prezesi z kilkudziesięciu Pracowniczych Ogrodów Działkowych z Kalisza reprezentujący kilkunastotysięczną rzesza działkowców zebrani na Kolegium Prezesów w dniu 21.10.2004 roku uważamy, że proponowany projekt ustawy jest bardzo krzywdzący i nie do przyjęcia przez działkowców, jest zabiegiem propagandowym wymierzonym w działkowców i Polski Związek Działkowców, który skutecznie broni istnienia i interesów Pracowniczych Ogrodów Działkowych.

Panowie Posłowie Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. Ta droga przez Was wybrana jest drogą o licznych wybojach, które prowadzą do nikąd – jest drogą ślepą.

To my, działkowcy, wszystkie działki które w większości powstały na ugorach i nieużytkach doprowadziliśmy do estetycznych działek i ogrodów, zostałoto wypracowane ciężką pracą działkowców.

Nie macie Panowie żadnych uprawnień do dysponowania naszymidziałkami.

Prosimy o zaprzestanie działań wymierzonych w działkowców i Polski Związek Działkowców.

 

Prezesi Pracowniczych Ogrodów Działkowych

z Rejonu Kalisza

 

podpisani na liście obecności

 

Kalisz, dnia 21.10.2004 r.

 

40.   Stanowisko Prezesów Pracowniczych Ogrodów Działkowych z powiatów grodziskiego, nowotomyskiego i wolsztyńskiego

 

My prezesi pracowniczych ogrodów działkowych z powiatów grodziskiego, nowotomyskiego i wolsztyńskiego uczestniczący na naradzie w dniu 22 października 2004 roku w Pracowniczym Ogrodzie Działkowym im. "Marcina Rożka" w Wolsztynie w imieniu naszych działkowców wyrażamy zdecydowany sprzeciw wobec projektu ustawy przygotowanej przez Prawo i Sprawiedliwość.

Nasi działkowcy już od dłuższego czasu mieli możliwość zapoznania się z projektem i jego skutkami w razie ewentualnej realizacji ustawy.

Polski Związek Działkowców jako obrońca interesów ludzi niezamożnych, jest solą w oku ludzi którzy pragną przejąć na swoje biznesowe zamierzenia tereny dotychczas zajmowane przez działkowców.

To oni pod przykrywką uwłaszczenia dotychczasowych użytkowników cynicznie kalkulują, że większości działkowców, nie będzie stać na wykupienie tego co obecnie posiadają, a co zostało stworzone przez nich drogą wielu wyrzeczeń i nakładem sił których wartości trudno przecenić.

Dotyczy to zarówno zagospodarowania i wyposażenia własnej działki jak i infrastruktury ogrodowej będącej wspólną własnością społeczności działkowej. Jednym zapisem ustawy majątek Związku przejdzie na Skarb Państwa, a działkowcy dodatkowo będą płacić podatki i ponosić inne koszty związane z funkcjonowaniem działki.

Autorzy tej ustawy na pewno nie są działkowcami, bo w umysłach działkowców nie mógł by się zrodzić tak podstępny i tak szkodliwy dla naszej społeczności pomysł. Zrodził się on w umysłach osób, które patrząc na nasze ogrody widzą tylko pieniądze, jakie można zarobić na likwidacji ogrodów i pobudowania supermarketów, osiedli itp., i aby to osiągnąć nie zawahają się oszukać uczciwych ludzi.

Obecne rozwiązania ustawowe właściwie zabezpieczają funkcjonowanie pracowniczych ogrodów działkowych, a silna organizacja Polskiego Związku Działkowców jest gwarantem interesów użytkowników działek.

Dlatego wyrażamy dezaprobatę dla projektu Prawo i Sprawiedliwość, który powstał wbrew woli działkowców i faktycznie likwiduje ich prawa do uprawy działek, które zakładane były najczęściej na ugorach i nieużytkach.

 

Z upoważnienia uczestników narady

Przewodniczący Kolegium Prezesów w Nowym Tomyślu:

Józef Kaprzak

 

22 października 2004 r.

 

41.   Stanowisko członków zarządów i działkowców oraz działaczy i aktywu delegatury ogrodów miasta Zabrza podczas obchodów Rejonowego "Dnia Działkowca"

 

Po szczegółowym zapoznaniu się z treścią projektu ustawy, stwierdzamy, że jest to kolejna próba całkowitej likwidacji ruchu ogrodnictwa działkowego w Polsce. Metoda, jaką proponują autorzy pod chwytliwym hasłem uwłaszczenia działkowców jest znana działkowcom od 15 lat. Dążenie do likwidacji ogrodów działkowych i Polskiego Związku Działkowców przewija się nieustannie przez wszystkie lata transformacji ustrojowej w Polsce.

Natomiast celem od samego początku jest przejęcie najtańszym kosztem gruntów Pracowniczych Ogrodach Działkowych, aby nimi bez ograniczeń manipulować. Przeszkodą do osiągnięcia zamierzonego celu jest przez cały czas jednolita zwarta organizacja Polski Związek Działkowców, która skutecznie przeciwstawia się i broni interesów ruchu działkowego w Polsce.

Metody stosowane dla osiągnięcia wspomnianego celu były różne na przestrzeni lat. W chwili obecnej kolportowany projekt wraca jak "bumerang" w swych podstawowych założeniach do roku 1990 i zakłada uchylenie ustawy o Pracowniczych Ogrodach Działkowych z 1981 r. oraz likwidację Związku. Działkowcom, a w rzeczywistości niewielkiej ich części, oferuje się wykup działek po wykonaniu wielu płatnych czynności administracyjnych i prawnych i za kwoty, na które stać tylko nielicznych z milionowej rzeszy działkowców. Proponowane uwłaszczenie działkowców w obecnych warunkach prawnych użytkowanych gruntów przez POD oraz sytuacji materialnej użytkowników, którymi są emeryci, renciści, a nawet bezrobotni jest całkowicie nierealne, z czego autorzy zdają sobie sprawę. W rzeczywistości nie chodzi o uwłaszczenie działkowców, tylko o przejecie gruntów na terenie istniejących ogrodów i późniejsza manipulacja zdobyczą. Natomiast celem głównym jest totalna likwidacja ogrodnictwa działkowego w Polsce oraz uzyskanie łatwego dostępu do ziemi zagospodarowanej przez ogrody i ich użytkowników.

Stanowczo oświadczamy, że będziemy bronić ogrodów działkowych w Polsce wraz z całym Związkiem i działkowcami i nadal będziemy rozwijać ideę ogrodnictwa działkowego.

Wyrażamy nadzieję, że treści płynące z naszego Stanowiska powinny być wystarczające do zaprzestania wszelkich ataków na ogrody działkowe, ale w równej mierze mobilizujące polityków oraz organy władzy państwowej i samorządowej do otoczenia ogrodów opieką i udzielenia im pomocy. Przeprowadzane konieczne inwestycje i remonty przestarzałej infrastruktury ogrodowej przez użytkowników działek przy wielkim zaangażowaniu zarządów i aktywu ogrodowego oraz pomoc w rozwiązywaniu najtrudniejszych zadań ze strony Okręgowego Zarządu i Krajowej Rady to za mało. Te płuca miast śląskich, a w szczególności zdegradowanego przez przemysł miasta Zabrza i jego okolic potrzebują głębokiej rehabilitacji ze strony władz lokalnych, a na szczeblu krajowym – władz państwowych.

Wstyd "Panowie" autorzy projektu, że w czasie wejścia Polski do Unii Europejskiej, w której ogrody są otoczone opiekę i pomocą, a instytucje prawne i samorządy terytorialne popierają i ochraniają ruch ogrodnictwa działkowego, zamierzacie odebrać i tak już zdesperowanym ludziom spokój, wypoczynek i relaks na skrawku ziemi, który tak pieczołowicie uprawiali i pielęgnowali przez lata. To właśnie tu w Zabrzu i Okręgu śląskim na hałdach odpadów górniczych i zdegradowanych terenach powstawały kwitnące gaje – Pracownicze Ogrody Działkowe., które został zagospodarowane niejednokrotnie ciężką pracą działkowców dla ich dzieci, wnuków i całych rodzin dla wspólnego wypoczynku po ciężkiej dniówce w zakładach przemysłowych śląska.

Powyższą rezolucję przekazujemy na ręce kierownika Delegatury i jednocześnie zobowiązuje do przekazania Prezydium KR PZD.

 

Zabrze, dnia 23.10.2004 r.

 

42.   Stanowisko Prezesów Pracowniczych Ogrodów Działkowych z terenu miast i gmin sąsiadujących z m.st. Warszawą

 

My prezesi ogrodów podwarszawskich reprezentujący tysiące użytkowników działek z głębokim zaniepokojeniem i oburzeniem przyjęliśmy do wiadomości założenia projektu ustawy autorstwa parlamentarzystów PiS o przekształceniu prawa użytkowania działek w pracowniczych ogrodach działkowych w prawo własności.

Przyczyną tego oburzenia są zaproponowane w projekcie rozwiązania, które tylko pozornie mogą się wydawać korzystne dla działkowców, a w rzeczywistości zmierzają do likwidacji Związku jego organów i w konsekwencji likwidacji pracowniczych ogrodów działkowych.

Dążenie do likwidacji pracowniczych ogrodów działkowych i Polskiego Związku Działkowców przewija się nieustannie przez 15 lat transformacji ustrojowej.

Cel od samego początku jest taki sam – przejąć najtańszym kosztem grunty pracowniczych ogrodów działkowych. Przeszkodą do osiągnięcia tego celu jest przez cały czas jednolita organizacja działkowców – Polski Związek Działkowców, który skutecznie przeciwstawia się próbom unicestwienia ruchu ogrodnictwa działkowego w Polsce.

Proponowana w projekcie ustawy możliwość wykupu użytkowanych działek jest nierealna, ponieważ zdecydowaną większość działkowców nie będzie stać na wykup terenu, poniesienia kosztów administracyjnych. notarialnych, sądowych oraz opłat związanych z utrzymaniem działki. Należy wziąć pod uwagę fakt, że w ogrodach gdzie występują roszczenia byłych właścicieli wykup działek przez działkowców nie będzie możliwy.

Nie do przyjęcia jest nacjonalizacja majątku Związku, likwidacja funduszu rozwoju POD, który pochodzi ze skromnych składek gromadzonych latami i ciężkiej pracy działkowców.

Wypracowany przez wiele pokoleń działkowców majątek, stał się łakomym kąskiem dla samorządowców i różnego rodzaju inwestorów. Dzisiaj, kiedy Polska jest członkiem UE, wzorem innych państw ogrody działkowe powinny być wspierane przez samorządy i administrację rządową, a tu tworzy się ustawy zmierzające do ich likwidacji.

Obecnie obowiązująca ustawa o p.o.d. z 06 maja 1981 r. stanowi jedyną skuteczną ochronę prawną ogrodów, gwarantującą działkowcom uprawnienia, dzięki którym mogą oni uprawiać swoje działki.

Dlatego oświadczamy, że będziemy bronić praw naszych członków, które gwarantuje im ustawa z dnia 06 maja 1981 r. o pracowniczych ogrodach działkowych oraz będziemy bronić Polskiego Związku Działkowców i jego struktur, które są gwarancją tych praw.

 

Podpisy przedstawicieli 80 POD.

 

Warszawa, dnia 23.10.2004 r.

 

43.   Stanowisko Kolegium Prezesów Pracowniczych Ogrodów Dziadkowych w Nowej Soli

 

Kolegium Prezesów Pracowniczych Ogrodów Działkowych w Nowe Soli na spotkaniu w dniu 25.10.2004 r. w imieniu 4.000 działkowców i ich rodzin wyraża zdecydowany protest i wielkie zaniepokojenie sytuacją jaka wytworzyła się wokół naszego Związku i naszych ogrodów. Istnieje poważne zagrożenie likwidacji POD i Polskiego Związku Działkowców – organizacji, która skutecznie broni od 15-lat działkowców przed atakami na ich działki i ogrody. Od kilku m-cy krąży pogłoska o przygotowanym przez PiS projekcie Ustawy zakładającej odpłatne uwłaszczenie osób użytkujących działki, likwidację PZD i przejęcie przez Państwo majątku związkowego. Proponowane tam rozwiązanie gdyby weszło w życie w efekcie spowodowałoby całkowite zniszczenie ponad 180 letniego ruchu ogrodnictwa działkowego w Polsce. Największą szkodę i stratę ponieśliby sami działkowcy, gdyż wielu z nich z przyczyn ekonomicznych, bądź istniejących w projekcie Ustawy ograniczeń nie skorzysta z prawa wykupu działek. Wiadomo, że działki uprawia najbiedniejsza warstwa społeczeństwa i są to przeważnie emeryci i renciści oraz osoby bezrobotne, dla których działka jest niejednokrotnie jedynym źródłem utrzymania. Dziś mają problemy z opłaceniem składki członkowskiej nie mówiąc o jakichkolwiek opłatach dodatkowych. Może okazać się, że za bardzo chwytliwym hasłem powszechnego uwłaszczenia kryje się tylko jeden cel – likwidacja Polskiego Związku Działkowców i Pracowniczych Ogrodów Działkowych, na którą my działkowcy zrzeszeni w milionowej organizacji nigdy się nie zgodzimy. Tak więc autorzy projektu muszą wiedzieć, że nie mają prawa uszczęśliwiać działkowców wbrew ich woli. Muszą się również liczyć z konsekwencją swoich działań. Muszą pamiętać, że za krzywdy wyrządzone działkowcom będą musieli kiedyś zapłacić.

Nadmieniamy, że Ustawa, którą mamy z dnia 06.05.1981 r., dobrze służy i chroni interesy wszystkich działkowców. Nie chcemy zmieniać tej Ustawy. Dlatego, mając na uwadze dobro naszych działkowców, apelujemy do Posłów III-ciej Rzeczypospolitej o odrzucenie proponowanej przez PiS Ustawy zakładającej odpłatne uwłaszczenie osób użytkujących działki. Działkowcy rejonu nowosolskiego oczekują i pragną spokoju, poparcia oraz pomocy w utrzymaniu i rozwoju naszych ogrodów. Uważamy, że po przepracowaniu dla dobra kraju po 30-40 lat mamy prawo spokojnie uprawiać swoje działki. Dość mamy walki o istnienie i utrzymanie naszych ogrodów.

 

Podpisali Prezesi POD: "Metalowiec", "Konopnickiej", "Mickiewicza", "Zjednoczeni", "Jedność", "Chrobry", "Metalowiec", "Kraszewskiego", "Zaborze", "Relax", "Jedność", "Związkowiec", “Cukrownik", "Wzgórza", "Jedn. Robotn.", "Jedynka", "40-Lecia", "Budowlani" “Chopin", "Kolejarz", "Spółdzielca", "Odra", "Oaza", "Kopernik", "Dozamet", "Handlowiec", "Transportowiec", "Wodnik", "Budowlaniec", "Lotos".

 

Nowa Sól, dnia 25.10.2004 r.

 

44.   Kolegium Prezesów Pracowniczych Ogrodów Działkowych Rejon Koła

 

Klub Parlamentarny

Prawa i Sprawiedliwości

ul. Wiejska 4 /6 /8

00-902 Warszawa

 

dotyczy: projektu ustawy o przekształceniu prawa użytkowania działek.

My Prezesi 12 Pracowniczych Ogrodów Działkowych reprezentujący kilkutysięczną rzeszę działkowców z Rejonu Koła, zebrani na posiedzeniu Kolegium Prezesów w Kole w dniu 26.10.2004r stanowczo sprzeciwiamy się proponowanym przez Was rozwiązaniom dotyczącym przekształceniu prawa użytkowania działek w pracowniczych ogrodach działkowych.

Jesteśmy zdecydowanie przeciwni Waszym propozycjom. Proponowane przez Was rozwiązania były już w przeszłości wielokrotnie przedstawiane działkowcom i zostały przez nich odrzucane.

Proponujecie Panowie likwidację fundamentalnej ustawy dla działkowców z. 06.05.1981 roku oraz totalną likwidację Polskiego Związku Działkowców, organizacji skutecznie broniącej działkowców i istniejącego od ponad 100 lat ogrodnictwa działkowego w Polsce.

Nigdy się na to nie zgodzimy!

Nie macie Panowie do tego prawa. To działkowcy własnymi rękoma i wytrwałą pracą doprowadzili nieużytki do pięknych terenów zielonych, które służą im teraz do uprawiania warzyw i wypoczynku.

Prosimy o zaprzestanie wszelkich działań w zakresie likwidacji działek, ogrodnictwa działkowego i Polskiego Związku Działkowców, którego jesteśmy członkami.

 

                  /–/ Podpisy Prezesów uczestniczących w posiedzeniu

 

Koło, dnia 26.10.2004 r.

 

45.   Stanowisko samorządu pracowniczych ogrodów działkowych z Zielonej Góry, Gubina, Krosna Odrz, świebodzina, Sulechowa, Czerwieńska, Zbąszynka, Babimostu i Kargowej

 

Członkowie PZD – samorząd działkowy z Zielonej Góry, Gubina, Krosna Odrz, świebodzina, Sulechowa, Czerwieńska, Zbąszynka, Babimostu i Kargowej zapoznali się z projektem PiS w sprawie uwłaszczenia.

Nie podzielamy poglądu autorów projektu, że zawarte w tym dokumencie propozycje służyć będą poprawie sytuacji działkowców. Proponowane w projekcie rozwiązania nie są wyjaśnione do końca, bo wyjaśnione być nie mogą. Okazałoby się wtedy jasno, że uwłaszczenie nie odbędzie się za darmo; warunkiem będzie wykupienie ziemi.

Nie jest prawdą, że każdy działkowiec dostanie użytkowaną przez siebie działkę na własność, a przecież kupić będą ją mogli tylko niektórzy. To właśnie o to projektodawcom chodzi. Niewykupiona ziemia znajdzie się w gestii gminy, a stamtąd łatwo ją można przejąć. W ten sposób pozbawi się działek dotychczasowych użytkowników, by przejąć je mogli inni; nie jest to niemożliwe, skoro już w projekcie autorzy wzmiankują, że przeciwstawiać się będą zakusom gmin, które będą zainteresowane innym wykorzystaniem terenów niż utrzymywanie pracowniczych działek.

Jak to się ma do głoszenia przez PiS chęci poprawy losu działkowców? A kto będzie zarządzał terenami ogrodów działkowych? I za jakie pieniądze? Teraz pracownicze ogrody działkowe zarządzane są przez demokratycznie wybrane zarządy, kontrolowane przez działkowców – członków komisji rewizyjnych. A co będzie potem?

PiS zarzuca władzom terenowym i centralnym Polskiego Związku Działkowców walkę o posady. Pytamy, o jakie posady? – czterech pracowników w Okręgowym Zarządzie na blisko 30 tysięcy rodzin działkowych?

Pytamy – ilu pracowników będą musiały zatrudnić urzędy miast, by obsłużyć ogrody działkowe w rejonie swojego działania. Oczywiście zostaną oni zatrudnieni – za nasze podatki.

O co więc tak naprawdę walczy PiS? I co zamierza ta "sprawiedliwa" i "nieomylna" w swoich koncepcjach partia zrobić z majątkiem zgromadzonym przez działkowców w ciągu kilkudziesięciu lat swego istnienia? Znacjonalizować go i potem dać tym, którzy i tak są już bogaci – oto jest prawdziwy zamiar.

Nie zgadzamy się z takim sposobem myślenia i z taką propozycją, która prowadzi do utraty wszystkiego, co zdobyli przez lata działkowcy, bo skończy się to wyrugowaniem działkowców z ich działek. To działkowców najłatwiej zaatakować, bo nie należą do klasy bogatych, a w PZD jest jeszcze trochę dobra, którego "w imię sprawiedliwości i naprawy" nie rozkradziono i warto po niego wyciągnąć rękę. Tę lekcję już w Polsce przerabialiśmy zupełnie niedawno i nie chcemy jej powtarzać!

Oświadczamy, że nie pozwolimy odebrać sobie tego, co już posiadamy. Działkowcy mają dość siły, by stanąć w swojej obronie swojej organizacji. Nie potrzebujemy takiej "pomocy", jaką proponuje PiS.

Działkowcy sami najlepiej wiedzą, co daje im Polski Związek Działkowców, a wiedza działkowców poparta jest wielkim i bogatym doświadczeniem życiowym.

Szanowni Panowie z PiS! Nie wtrącamy się do struktur organizacyjnych Waszej partii i nie chcemy uzdrawiać Waszej organizacji. Tego samego oczekujemy od Was wobec naszego Polskiego Związku Działkowców.

Podpisy 29 członków samorządu działkowego

 

Zielona Góra, dnia 27.10.2004 r.

 

46.   Kolegium Prezesów Pracowniczych Ogrodów Działkowych Rejonu Konina

 

Klub Parlamentarny

Prawa i Sprawiedliwości

ul. Wiejska 4 /6 /8

00-902 Warszawa

 

dotyczy: projektu ustawy o przekształceniu prawa użytkowania działek.

 

Prezesi Pracowniczych Ogrodów Działkowych z Rejonu Konina zebrani na naradzie w dniu 27 października 2004r reprezentujący kilkutysięczną rzeszę działkowców, wyrażają stanowczy sprzeciw przeciwko proponowanym rozwiązaniom w Waszym projekcie ustawy dotyczącym przekształceniu prawa użytkowania działek w pracowniczych ogrodach działkowych. Nie zgadzamy się z Waszymi propozycjami, które były w przeszłości wielokrotnie przedstawiane działkowcom i zostały przez nich odrzucane.

Nie zgadzamy się z likwidacją fundamentalnej Ustawy z dnia 6 maja 1981 roku oraz totalną likwidację Polskiego Związku Działkowców

Uważamy, że dotychczasowe rozwiązania prawne oraz istnienie Polskiego Związku Działkowców są rozwiązaniami, które najlepiej służą działkowcom i są gwarantem dalszego istnienia działek i ogrodnictwa działkowego prawnie zalegalizowanego w Polsce od ponad 180 lat. To działkowcy własnymi rękoma i wytrwałą pracą doprowadzili nieużytki do pięknych terenów zielonych, które służą im teraz wypoczynku i uprawiania roślin.

Prosimy o zaprzestanie manipulacji przy rozwiązaniach prawnych dotyczących działkowców, gdyż nie macie Panowie do tego przyzwolenia działkowców.

Nigdy nie zgodzimy się na Wasze propozycje!.

 

/–/ Podpisy 15 Prezesów POD uczestniczących w posiedzeniu

 

Konin, dnia 27.10.2004 r.

 

47.   Prezesi Pracowniczych Ogrodów Działkowych w Jeleniej Górze

 

Klub Parlamentarny

Prawa i Sprawiedliwości

 

Działkowcy pracowniczych ogrodów działkowych z powiatu i miasta Jeleniej Góry protestują przeciw likwidacji ogrodów działkowych, którą przewiduje projekt ustawy dotyczący pracowniczych ogrodów działkowych przygotowany przez Posła RP – Pana Tomasza Markowskiego z Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości.

Ogrody, które dobrze pełnią swoje społeczne funkcje, nie mogą być zniszczone nieprzemyślanymi decyzjami politycznymi. Pan Poseł T. Markowski winien swój zapał i energie kierować do naprawiania wielu dziedzin życia w Polsce tego wymagających, a dać spokój ogrodom działkowym.

 

Podpisy 27 osób

 

Jelenia Góra, 27 października 2004 r.

 

48.   Kolegium Prezesów Pracowniczych Ogrodów Działkowych w Bielawie

 

Klub Parlamentarny

Sojuszu Lewicy Demokratycznej

Sejm RP Warszawa

 

Z upoważnienia prawie 4-tysięcznej rzeszy bielawskich działkowców Zarządy Pracowniczych Ogrodów Działkowych: im. Mikołaja Reja, im. Stanisława Staszica, im. Gen. Władysława Sikorskiego oraz "Radość", "Wolność" i "Zachód" zwracają się o pomoc i obronę naszych praw działkowych przed zakusami tych, którzy mienią się nazwą "Prawa iSprawiedliwości" a z tej nazwy nic nie wynika – żądne prawo a zamiast sprawiedliwości to przewrotność i nieuczciwość. Panowie z nazwy w/w złożyli projekt ustawy likwidującej Polski Związek Działkowców a w ślad za tym likwidację Pracowniczych Ogrodów

Działkowych jako zbędnej "czapy". Mamią działkowców wizją własności swojej działki.

Tak więc iluzja jest nieuczciwa, wręcz nikczemna. Powinni ci Panowie powiedzieć uczciwie, wcale im nie chodzi o interes działkowców, ale o własny interes i tych po upadku ogrodów działkowych chcą te tereny przejąć i zrobić na tym krociowe zyski. Mają nadzieję na skupowanie działek po wyższej cenie by po zgromadzeniu kilkunastu czy nawet kilkudziesięciu działek na tym areale stawiać biurowce, markety itp., co przynosić będzie olbrzymie zyski.

Nasi działkowicze wiedzą, że będą ponosić wtedy wiele kosztów, których dzisiaj nie ponoszą np. wspólne drogi – ich utrzymanie, podatek rolny i od nieruchomości itp. i taka jest prawda w odróżnieniu od fałszywej wizji.

Protestując nie bronimy swoich stołków, bo ich nie posiadamy – pracujemy społecznie z woli naszych wyborców – działkowiczów ale protestujemy przeciw zakłamaniu i nieuczciwości jaka kryje się pod propozycją nowej ustawy.

 

Podpisali prezesi POD:

POD im. M. Reja            /–/ Adolf Chwastak

POD im. Wł Sikorskiego         /–/ Robert Czajkowski

POD im. St. Staszica         /–/ Adam Drażner

POD "Wolność"           /–/ Marian Kruk

POD "Zachód"             /–/ WladyslawSzewczyk

POD "Radość"             /–/ Krystyna Szeląg

 

Bielawa, dnia 27.10.2004 r.

 

49.   Kolegium Prezesów powiatu złotowskiego

 

Prawo i Sprawiedliwość

ul. Wiejska 4/6/8

00-902 Warszawa

 

Stanowisko -prezesów Pracowniczych Ogrodów Działkowych

My prezesi pracowniczych ogrodów działkowych powiatu złotowskiego wyrażamy swoje oburzenie i stanowczy protest wobec projektu ustawy o przekształceniu prawa użytkowania działek w pracowniczych ogrodach działkowych w prawo własności autorstwa posłów Prawa i Sprawiedliwości. Oświadczamy, że projektowana ustawa narusza Zasady konstytucyjne, a nas działkowców i nasz Związek pozbawia praw nabytych. Jej konsekwencją będzie totalna likwidacja ogrodów działkowych oraz Polskiego Związku Działkowców.

Zbulwersowani jesteśmy faktem opracowania przez posłów projektów ustaw dotyczących ogrodnictwa działkowego bez zasięgnięcia opinii środowisk działkowców, bez zasięgnięcia ich społecznych przedstawicielstw, którymi są zarządy pracowniczych ogrodów działkowych, okręgowe zarządy i Krajowa Rada Polskiego Związku Działkowców.

To za nas i bez nas próbuje się rozstrzygać przyszłość ogrodów działkowych. Jakie to cyniczne i zarazem prostackie. Pracownicze Ogrody Działkowe i nasz Związek nie mogą być przedmiotem zaspakajania politycznych apetytów.

Absurdalny projekt ustawy zniweczy ponad 100 letnią tradycję ruchu ogrodnictwa działkowego w Polsce, spowoduje ich całkowitą zapaść i zniszczy z tak wielkim trudem i za nasze pieniądze wybudowaną infrastrukturę ogrodową. Takiemu marnotrawieniu nasze i naszego Związku majątku mówimy jednoznacznie i zdecydowanie NIE!

W pełni solidaryzujemy się ze stanowiskiem Krajowej Rady Polskiego Związku działkowców i władz okręgu w tej sprawie. Stwierdzamy stanowczo, że doświadczeni piętnastoletnim okresem transformacji w pełni ufamy naszemu Związkowi i Krajowej Radzie w skuteczność obrony idei i tradycji ruchu ogrodnictwa działkowego.

Prezesi POD powiatu złotowskiego.

 

Podpisy 8 prezesów POD

 

Październik 2004 r.

 

50.   Kolegium Prezesów Pracowniczych Ogrodów Działkowych w Szczecinie

 

Pan Jarosław Kaczyński

Prawo i Sprawiedliwość

Warszawa

 

Kolegium Prezesów ogrodów działkowych w Szczecinie kieruje na Pana ręce list otwarty zawierający ostry protest na projekt ustawy autora Tomasza Markowskiego posła PiS wnoszący całkowitą likwidację Polskiego Związku Działkowców i jego struktur, jakimi są samorządne, samofinansujące się ogrody działkowe.

Chwyt wyborczy w słowie uwłaszczenie działkowców poprzez likwidację mocą proponowanej ustawy struktur PZD i przejęcie całego majątku przez Skarb Państwa jest to projekt nacjonalistyczny dóbr osobistych działkowców i majątku tworzonego przez pokolenia rodzinne. Właściciele działek to wielo milionowa rzesza członków i ich rodzin, która skutecznie podziękuje waszej partii w najbliższych wyborach. Zdecydowanym głosem mówimy wszyscy NIE na likwidację tego, co dobrze funkcjonuje i służy ubogiemu społeczeństwu w Polsce i teraz w zjednoczonej Europie, któremu ustawa z roku 1981 skutecznie i w pełni zabezpiecza prawa bezpieczeństwa majątku działkowców i związku oraz zwrotu nakładów poniesionych przez działkowców w razie likwidacji.

Uważamy, że rozsądek zwycięży nad grabieżczym projektem ustawy wzorem upodobnionej likwidacji majątku PGR, za co działkowicze będą wdzięczni.

 

Przewodniczący Kolegium Prezesów w Szczecinie:

Stanisław Iwko

 

Październik 2004 r.

 

51.   Stanowisko Kolegium Prezesów Pracowniczych Ogrodów działkowych Ziemi Noworudzkiej

 

Prezesi Ogrodów Działkowych znajdujących się na terenie i wokół Nowej Rudy, Okręg Sudecki w sprawie zagrożenia dla istnienia Ruchu Ogrodnictwa Działkowego w Polsce całkowicie przychylają się do stanowiska Krajowej Rady z dnia 5 sierpnia 2004 roku i stanowczo protestują przed rozbiciem struktur organizacyjnych związku.

Uważamy, że należałoby brać wzór, jak należy opiekować się i działać, nie mając wielkich środków finansowych – jest to wzór do naśladowania, a nie do niszczenia tego, co jeszcze pozostało po poprzednim okresie. Zniszczono już wszystko fabryki, zakłady o różnej specjalności, huty, kopalnie.

Rozgrabiono majątek narodowy – zostały tylko do zniszczenia Pracownicze Ogrody Działkowe w Polsce – jest to skandal.

Dlatego my Prezesi składamy protest – wara od Ogrodów Działkowych w Polsce.

 

Podpisy 10 prezesów.

 

Październik 2004 r.

 

52.   Oświadczenie Ośrodka Księgowo – Finansowego z rejonu miasta Racibórz – Kuźnia Raciborska

 

Krajowa Rada PZD

00-131 Warszawa

ul. Grzybowska 4

 

Ośrodek Księgowo – Finansowy po zapoznaniu się z artykułem i projektem ustawy o zmianie użytkowania Ogrodów działkowych przez nikogo nie podpisany, a obciążający partię “Prawo i Sprawiedliwość", po zapoznaniu się z nimi uznano te oba dokumenty za niezgodne z literą prawa (Ustawa o Ogrodach Działkowych).)

Zdaniem zgromadzonych Prezesów na naradzie Kolegium przy Ośrodku Księgowo Finansowym w Raciborzu, a jest ich 20, takie podchody bez jakiejkolwiek zgody i konsultacji bezpośrednio zainteresowanych działkowców są niedozwolone.

Nie uszczęśliwiajcie nas na siłę prawem własności bez odpowiedniego ustalenia przepisów państwowych w tej sprawie, bo brak nam środków na te cele, bo nieprawdą jest,że będzie uwłaszczenie za darmo.

Nadmienić należy, że rejon Raciborski – Okręgu śląskiego w Katowicach jest w 60 % uwłaszczony, nie może jedna Partia Polityczna jak na razie w ogóle nie rządząca łamać ustalone Ustawy.

Pozostali Prezesi w podobnych tonacjach zgłaszali swe niezadowolenie z uszczęśliwiania nas prawem własności przez organizacje nie mające do tego żadnego prawa.

 

Podpisy 18 prezesów POD

 

Październik 2004 r.

 

53.   Stanowisko działkowców – członków Polskiego Związku Działkowców powiatów Ostrołęka i Ostrów Mazowiecka

 

Prezesi ogrodów działkowych powiatów Ostrołęka i Ostrów Mazowiecka na spotkaniu w dniu 19.10.2004 r. w imieniu 3400 działkowców STANOWCZO PROTESTUJą przeciwko proponowanemu projektowi ustawy w sprawie przekształcaniu prawa użytkowania działek w Pracowniczych Ogrodach Działkowych w prawo własności, autorstwa grupy posłów Prawa i Sprawiedliwości. Wyrażamy głęboką dezaprobatę dla podejmowania działań sprzecznych z obowiązującym prawem, a zwłaszcza z ustawą z 6 maja 1981 r. o pracowniczych ogrodach działkowych. Uważamy, że twórcy tego projektu ustawy pod hasłem uwłaszczenia działkowców, chcą ich wywłaszczyć a nie uwłaszczyć. Wyrażamy przekonanie, że każdy myślący o tym człowiek zdaje sobie sprawę, że obietnice zawarte w tym projekcie są fałszywe, gdyż przeciętnego działkowca nie będzie stać na pokrycie ogromnych kosztów związanych z wykupieniem działki i na jej utrzymanie.

Autorzy projektu nie przyznają się do tego, że to nabywca będzie musiał ponieść koszty geodezyjne, notarialne, sądowe, opłacić rzeczoznawców i zapłacić podatek od nabycia praw majątkowych liczony od pełnej wartości rynkowej działki. Musi się on też liczyć z dodatkowymi kosztami związanymi z nabyciem pozostałego majątku wchodzącego w skład kompleksu ogrodowego (alejki, drogi dojazdowe, ogrodzenia, budynki, studnie głębinowe itd.) oraz płaceniem podatku od nieruchomości i podatku gruntowego. Koszt tak rozumianego "uwłaszczenia" wynosić będzie skromniutko licząc 10.000,00 12.000,00 zł, które trzeba mieć i to trzeba ludziom powiedzieć. Protestujemy przeciwko irracjonalnym zapędom nacjonalizacyjnym likwidatorów, wzorem z rewolucji bolszewickiej w 1917 r. Jesteśmy przeciwko fałszerzom historii i demagogom, dla których pseudo zmiana zawarta w projekcie ustawy jest przykrywką do walki personalnej ze społecznie ważką instytucją, jaką jest Polski Związek Działkowców.

Wyrażamy głębokie przeświadczenie o tym, że uchylenie ustawy z 1981 r. i likwidacja Polskiego Związku Działkowców spowoduje anarchię w ogrodach i doprowadzi do ich unicestwienia. Powstanie zbiorowisko skłóconych właścicieli. Pracownicze Ogrody Działkowe staną się łatwym łupem dla wszelkich handlarzy i spekulantów tymi gruntami, co w rzeczywistości doprowadzi do przejęcia gruntów działkowych przez wąską grupę społeczną nowobogackich. Czy o to właśnie chodzi prawym i sprawiedliwym?

Twórcom projektu przypominamy, że ogrody powstały i organizowane były na tak zwanych gruntach niechcianych, takich jak gruzowiska, wysypiska odpadów, grunty podmokłe i zarośla. Grunty te trzeba było osuszyć, karczować do surowych korzeni, nawieźć ziemię, zrekultywować i uzbroić. Działkowcy stworzyli ten majątek w pocie czoła całymi rodzinami przez pokolenia. Dziś tereny te – właśnie ogrody działkowe stały się oazą zieleni dla całego społeczeństwa. Co roku stają się piękniejsze i budzą coraz to większe zainteresowanie lokalnej społeczności. Społeczność działkową tworzą nie bogacze, ale ludzie nisko uposażnieni – renciści, emeryci i w dużej mierze bezrobotni. Działka jest jedynym miejscem wypoczynku dla całej ich rodziny, a uzyskane plony w znacznym stopniu uzupełniają spiżarnię w produkty spożywcze wzbogacając posiłki.

Protestem swym dajemy wyraz naszemu niezadowoleniu z poczynań grupy posłów partii mieniącej się Prawo i Sprawiedliwość, grupy nawiedzonych polityków, którym marzy się zysk z udziału w kolejnej grabieży dorobku wielu pokoleń Polaków. Domagamy się od posłów pozostałych ugrupowań politycznych i pozaparlamentarnych, samorządowców, władz rządowych i Prezydenta RP o jednoznaczne odrzucenie projektu wymienionej w tekście ustawy.

 

Do wiadomości;

         Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej

         Marszałek Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej

         Prezes Rady Ministrów Rzeczpospolitej Polskiej

         Przewodniczący Klubów Poselskich

         Wojewoda Mazowiecki

         Prezydent Miasta Ostrołęka

         Przewodniczący Rady Miasta Ostrołęka

         Krajowa Rada PZD

         Okręgowy Zarząd Mazowiecki PZD

         Tygodnik Ostrołęcki

 

W imieniu działkowców – podpisy przedstawicieli z 10 ogrodów.

 

Ostrołęka – październik 2004 r.

 

54.   Stanowisko Prezesów Pracowniczych Ogrodów Działkowych Miasta Wronki

 

Prezesi Pracowniczych Ogrodów Działkowych miasta Wronki po zapoznaniu się z "projektem" ustawy o przekształceniu prawa użytkowania działek w pracowniczych ogrodach działkowych w prawo własności oraz artykułu Krzysztof Olszewskiego pt. "Bój o grządki" wyrażamy oburzenie na proponowane rozwiązania, które prowadzą do likwidacji ogrodów działkowych i ruchu ogrodnictwa działkowcu przez parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości.

Panowie Posłowie!

Polski Związek Działkowców nie jest bastionem PRL. Na terenie naszego miasta położonego w północnej części wielkopolski jest 6 terenów ogrodów działkowych z tego 3 zostały założone w latach 1936-38. Za dwa lata dwa z nich będą obchodzić jubileusze 60 i 70-lecia. Wielu działkowców nadal użytkuje działki od chwili powstania ogrodów, ale ani Ci najstarsi, ani młodzi nie mówią o Swoim Związku, że jest bastionem PRL-u. To jest Wasz złośliwy wymysł.

Propozycja "uwłaszczenia" działkowców – ale tylko tych posiadających działki na obrzeżach miast, a w centrum miast nie bo staną się milionerami – świadczy jaką sprawiedliwość proponujecie działkowcom panowie Posłowie z partii o nazwie "Prawo i Sprawiedliwość".

Stanowczo protestujemy przeciwko takim rozwiązaniom. Grunty naszych ogrodów działkowych mają uregulowany stan prawny zgodnie z ustawą o POD z 1981 roku i nowelą z 1995 r., mamy dobrze zabezpieczone prawa do swoich działek.

Popieramy działania i stanowisko Krajowej Rady w sprawie przeciwdziałania zagrożeniom dla pracowniczych ogrodów działkowych.

 

Prezesi 5 POD miasta Wronki

Do wiadomości:

Klub Parlamentarny SLD i PSL

Parlamentarzyści Ziemi pilskiej

KR PZD w Warszawie

 

Październik 2004 r.

 

55.   Stanowisko Kolegium Prezesów Pracowniczego Ogrodu Działkowego w Nowym Sączu

 

Pan

Marszałek Sejmu RP

 

W załączeniu przesyłam kopie protestów z podpisami 325 działkowców Pracowniczych Ogrodów Działkowych:

"Senior", "Góra Zabełecka" i "Szarotka" w Nowym Sączu oraz "Korczaka", "Przyszłość" i "Spólnota" w Gorlicach.

Działkowcy, wyrażają oburzenie faktem przygotowywania przez partię PIS projektu ustawy, która jest zamachem na nabyte prawa działkowców zrzeszonych w Polskim Związku Działkowców oraz sprzeciw wobec podejmowanych ataków na Polski Związek Działkowców, który tych praw broni.

Zwracają się również o uwzględnianie w podejmowanych (ewentualnie) pracach Sejmu interesów i opinii środowiska działkowców.

Jak wynika z treści pisma działkowców, są to jednocześnie listy poparcia dla podejmowanych działań przez Krajową Radę Polskiego Związku Działkowców, więc tam skierowane zostaną oryginały tych dokumentów do ewentualnego wykorzystania w przyszłości.

 

Z wyrazami głębokiego szacunku

 

Przewodnicząca Kolegium Prezesów POD w N. Sączu

/-/ Mgr Zofia Mróz

 

Nowy Sącz, dnia 31 października 2004 r.

 

56.   Stanowisko Delegatury Rejonowej Okręgowego w Katowicach

 

Prezesi ogrodów Delegatury Rejonowej w Katowicach po zapoznaniu się z artykułem napisanym w "Rzeczypospolitej" jak również z dokumentem zwanym "Projekt Ustawy o zmianie użytkowania ogrodów działkowych" przez nikogo nie podpisany a autorstwa PiS, uznali oba te dokumenty za rzecz niezgodną z literą prawa a w szczególności z ustawą o ogrodach działkowych. Od 14-tu lat trwa walka działkowców o swój byt. Ciągle spotykamy się z wieloma bezpośrednimi, pośrednimi i podstępnymi metodami działania zmierzającymi do zaboru ogrodów, do likwidacji Polskiego Związku Działkowców. Sprzeciwiamy się pomysłowi prywatyzacji działek i sprzedawaniu bądź zabieraniu ludziom tego co mają, co sami wypracowali ciężką pracą. Majątek trwały wraz z infrastrukturą był i jest przez nas wnoszony i finansowany i nie jest własnością SKARBU PAŃSTWA. Znamy pojęcie Reformy Rolnej. Znamy także pojęcie Nacjonalizacji Przemysłu. Dzisiaj znamy już pojęcie Nacjonalizacji Ogrodów Działkowych.

Parlamentarzyści niech zajmą się bezmiarem biedy, bezrobociem, bezdomnością, brakiem bezpieczeństwa.

Zostawcie działkowców w spokoju.

Ogrody działkowe funkcjonują w dobrej kondycji i nie potrzebują Waszej Nacjonalizacji. A to, że funkcjonują dobrze sprawdziło się na przestrzeni 100-tu lat.

Mamy dość przypinania nam i naszym najbliższym etykiety typu "Relikt socjalizmu, komunizmu, postkomunizmu itp.

Mamy dość ośmieszania najbiedniejszych, dla których działka to bogatszy stół, to możliwość zbogacania posiłków, to czynny wypoczynek, to integracja wielopokoleniowa, wreszcie wychowanie dzieci i młodzieży. Uważamy, że Ustawa z 1981r. jest ustawą, która w pełni zabezpiecza nam prawa bezpieczeństwa naszego majątku i zwrotu poniesionych nakładów poniesionych przez działkowców w wypadku likwidacji ogrodów. Udzielamy pełnego poparcia Krajowej Radzie PZD w walce o nasze wspólne dobro i niedopuszczenie do wprowadzenia swoich innowacji przez PiS.

Uważamy, że krzywdzące jest poniżanie nas działkowców do rangi "żebraków" po to, aby garstka "nowobogackich" mogła przejąć nasz majątek oraz grunty oczyszczone z ugorów, bagien, doprowadzone do pełnej używalności.

Przyłączamy się do apelu innych ogrodów PZD o treści "nie głosujemy na partie Prawo i Sprawiedliwość", która w wyraźny sposób widzi tylko swoje interesy.

 

Za Delegaturę

Kierownik delegatury PZD

 /–/ Jerzy Pilszek

 

Katowice, listopad 2004 r.

 

57.   Oświadczenie społecznych działaczy okręgu koszalińskiego

 

My zebrani na corocznym szkoleniu dla społecznie działającychczłonków Polskiego Związku Działkowców Okręgu Koszalińskiegobędąc świadomi zagrożeń dla istnienia ruchu ogrodnictwa przezforsowanie projektu ustawy o prywatyzacji działek przez Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość w imieniu wszystkichdziałkowców naszego regionu mówimy NIE!

Od 14 lat parlamentarni "poprawiacze" naszej ustawy próbują nas uszczęśliwić czymś, czego nie chcemy, lub wręcz zlikwidować ogrodydziałkowe i Związek.I tyle też lat trwa nasza walka o przetrwanie jedności Związku,którego zasady funkcjonowania utrwaliło 105 lat historii naszegoistnienia na ziemiach Polskich.Nie jest dla nas tajemnicą, bo potrafimy logicznie myśleć, gdzie tkwiłaskawość obdarowania nas prawem własności, tym co i tak jest nasze.W tym czasie zdołaliśmy okrzepnąć w walce o nasz Związek i naszeOgrody i z dumą możemy powiedzieć, że potrafimy być twardzi izdecydowani w ich obronie.

W odpowiedzi na "judaszowski" projekt ustawy PiS mówimy "NIE".Oświadczenie to sygnujemy własnymi podpisami.

 

178 podpisów

 

Kołobrzeg listopad 2004 r.

 

58.   Stanowisko Prezesów POD, Przewodniczących Ogrodowych Komisji Rewizyjnych, Przewodniczących Ogrodowych Komisji Rozjemczych województwa Warmińsko-Mazurskiego

 

W ostatnich miesiącach spotykamy się z sytuacją, że PiS chce nas koniecznie na siłę uszczęśliwić pod obłudnym, zakłamanym hasłem rzekomego "dobra dla działkowców" nazwanym w tytule ustawy przekształcenia prawa użytkowania działek w prawo własności.

W projekcie ustawy PiS mówi się wyraźnie o likwidacji Polskiego Związku Działkowców, rozwiązaniu statutowych organów Związku, mówi się o przejściu na Skarb Państwa naszego wspólnego majątku oraz o wygaśnięciu prawa użytkowania wieczystego gruntów, przejścia w stan likwidacji Funduszu Rozwoju POD, a aktywa i pasywa funduszu staną się aktywami i pasywami Skarby Państwa.

Najpierw trzeba zlikwidować Polski Związek Działkowców, bo stanowi on główną przeszkodę – jednoczy działkowców całego kraju.

Bez PZD ogrody staną się łatwym łupem.

Tytuł ustawy jest pozornie atrakcyjny. Sugeruje, że każdy działkowiec dostanie – użytkowaną i wypracowaną przez siebie działkę – "na własność". Jest to jednak tylko iluzja. Trzeba będzie słono zapłacić za wykup swojej działki a potem za możliwość jej użytkowania.

Utracimy nasz wspólny majątek, całą infrastrukturę i zaufanie ludzi.

I to co najistotniejsze likwidacji ulega PZD, przestają funkcjonować wszystkie struktury i organy Związku.

Projektodawców nie interesuje dalszy los zwykłych ludzi – użytkowników działek, nie interesuje ich los ogrodów – organizacji działającej jako zjawisko społeczne od ponad 100 lat.

My, uczestnicy narady, przedstawiciele 39 tysięcznej rzeszy działkowców Okręgu Warmińsko-Mazurskiego dziękujemy tym wszystkim, którzy popierają ideę ogrodnictwa działkowego.

Dziękujemy parlamentarzystom, którzy swoimi decyzjami nie dopuścili do kolejnych prób działań godzących w istnienie ogrodów i Związku, ograniczenia podstaw naszego funkcjonowania w oparciu o Ustawę z dnia 6 maja 1981 roku o pracowniczych ogrodach działkowych. Po raz kolejny zwracamy się z gorącym apelem do wszystkich życzliwych nam senatorów, posłów, przedstawicieli samorządów, do wszystkich życzliwych nam ludzi, aby bronili działkowców, ogrody działkowe oraz Polski Związek Działkowców.

Wszyscy działkowcy województwa Warmińsko-Mazurskiego w sposób zdecydowany i jednoznaczny wypowiadamy się przeciwko próbom uwłaszczenia ogrodów działkowych. Jesteśmy przeciwni nacjonalizacji majątku PZD wypracowanego wspólnie przez kilka pokoleń swoich członków.

 

Stanowczo protestujemy przeciwko wszelkim formom działań podejmowanych przez różne ugrupowania zmierzające do zaboru naszego mienia, do likwidacji naszej organizacji – Polskiego Związku Działkowców.

Z nadzieją i wiarą przystępujemy do ogrody ogrodów i Związku i oświadczamy, że zapamiętamy podczas kolejnych parlamentarnych, kto jest z nami, a kto przeciw nam – działkowcom, naszym ogrodom i naszemu Związkowi.

 

Sekretarz PZ PZD

/-/ Kazimierz Witkowski

 

Prezes

/-/ Zbigniew Kołodziejczyk

 

Olsztyn 7 listopad 2004 roku

« Powrót