wyszukiwanie w serwisie
 
Strona główna
Co to jest PZD
Prawo w PZD
Współpraca międzynarodowa
Jak zostać działkowcem
ROD w Polsce. Galeria zdjęć
Z działalności Okręgowych Zarządów
Działkowcy w obronie ROD
Jubileusz XXX-lecia Polskiego Związku Działkowców
Partie i Związki Zawodowe w obronie działkowców
Obrady Okręgowych Zjazdów Delegatów PZD
Działkowcy w sprawie wyborów parlamentarnych 2011 r.
Biuletyn PZD
Wydawnictwo Działkowiec
Konkursy w PZD
Wieści z Ogrodów...
Ciekawe linki
Wzory dokumentów
Archiwum wiadomości
Deutsch
II Kongres PZD
Publicystyka Związkowa
Kontakt

List Pani Hanny Żółkowskiej z ROD "Zalesie" w Pile do Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego.

Strona główna

Piła 25 marca 2010 r.


Hanna Żółtowska
Rodzinny Ogród Działkowy
im. „Zalesie” w Pile

Prof. dr hab. Lech Gardocki
Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego RP

 


Szanowny Panie Sędzio!

Po zapoznaniu się z wniesionym przez Pana wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją poszczególnych zapisów ustawy z dnia 8 lipca 2005 roku o rodzinnych ogrodach działkowych (Dz. U. Nr 169 poz. 1419 z późn. zm.); jako wieloletni członek Polskiego Związku Działkowców, pozwalam sobie zabrać głos, w tej prawie „ogólnonarodowej” dyskusji nad Rodzinnymi Ogrodami Działkowymi.
Tereny rodzinnych ogrodów działkowych to dawne ugory i nieużytki przekazane społeczeństwu do zagospodarowania. Zawsze miały one charakter urządzeń użyteczności publicznej i zawsze była to forma samorządności zarówno działkowców, rozumianych jako osoby indywidualne, angażujące się w prace na rzecz swoją i środowiska, jak i forma samorządności zorganizowanej. Nie mogę również zgodzić się z zarzutami dotyczącymi zapisów art. 15 ust. 2 w/cytowanej ustawy. Wszystkie altany, nasadzenia i uprawy znajdujące się obecnie na działkach były budowane  i sadzone przez użytkowników, za ich własne pieniądze i uważam, iż nie można kwestionować prawa działkowców do ich własności podobnie jak prawa do dziedziczenia – ze wskazaniem działki.
Zgodnie z treścią naszej Konstytucji, tj. art. 21 ust. 1 „Rzeczpospolita Polska chroni własności i prawo dziedziczenia”. Jak więc mamy rozumieć kwestionowanie naszego prawa własności do tego co sami kupowaliśmy i budowaliśmy.
Pisząc również w imieniu moich „działkowych sąsiadów”, którzy mają kilkudziesięcioletni staż w Polskim Związku Działkowców, nie możemy się również zgodzić z zaskarżeniem treści art. 30 cytowanej ustawy. Wszyscy wstąpiliśmy do naszego związku dobrowolnie i uważamy go za naszą suwerenną reprezentację        i ochronę naszych interesów jako formy samorządowej. Art. 12 Konstytucji zapewnia obywatelom „wolność tworzenia i działania związków zawodowych, organizacji społeczno-zawodowych, rolników, stowarzyszeń, ruchów obywatelskich i innych dobrowolnych zrzeszeń oraz fundacji”. Natomiast art. 17 ust. 2 Konstytucji stanowi jednocześnie, że „ w drodze ustawy można stanowić inne rodzaje samorządów”. Stąd też, biorąc pod uwagę konstytucyjną zasadę społeczeństwa obywatelskiego, czyli takiego gdzie obywatel poprzez formy samorządowe współzarządza swoim krajem, nie możemy się godzić, na kwestionowanie roli Naszego Związku i jego praw w reprezentowaniu naszej grupy społecznej.
Chcieliśmy również stwierdzić, iż czując się właścicielami tworzonego przez siebie majątku, uważamy że mamy pełne prawo decydowania o nim, na wypadek naszej śmierci. Nasza Konstytucja uchwalona w 1997 roku, po raz pierwszy zagwarantowała nam prawo do dziedziczenia. Wszelkie zatem formy kwestionowania tego prawa uważamy za naruszenia tej zasady. Natomiast dywagacje, co do stwierdzenia „osoba bliska| uważamy za tworzenie sztucznego problemu. Pojęcie osoby bliskiej przez ostatnie dziesięciolecia również w świadomości ludzkiej uległo zmianie. Coraz częściej dotyczy ono również osób nam bliskich, przyjaciół pomagających nam w rodzinnych sytuacjach a nie tylko współmałżonków.
Wobec powyższego proszę w imieniu swoim i współdziałkowców                     o uwzględnienie również naszych poglądów, jako ludzi, dla których działka to nie tylko puste słowo, ale pasja, zaangażowanie a często sposób na życie do późnej starości i chcemy mieć poczucie, że nikt nie będzie próbował zakłócić naszego poczucia samorządności i bezpieczeństwa prawnego.


                                                                Z poważaniem

                                                                Hanna Żółtowska

« Powrót