wyszukiwanie w serwisie
 
Strona główna
Co to jest PZD
Prawo w PZD
Współpraca międzynarodowa
Jak zostać działkowcem
ROD w Polsce. Galeria zdjęć
Z działalności Okręgowych Zarządów
Działkowcy w obronie ROD
Jubileusz XXX-lecia Polskiego Związku Działkowców
Partie i Związki Zawodowe w obronie działkowców
Obrady Okręgowych Zjazdów Delegatów PZD
Działkowcy w sprawie wyborów parlamentarnych 2011 r.
Biuletyn PZD
Wydawnictwo Działkowiec
Konkursy w PZD
Wieści z Ogrodów...
Ciekawe linki
Wzory dokumentów
Archiwum wiadomości
Deutsch
II Kongres PZD
Publicystyka Związkowa
Kontakt

List od Pan Bogusława Dąbrowskiego do Prezesa Trybunału Konstytucyjnego.

Strona główna

Gdynia, dnia 16.03.2010r.

 

                                                                                                                 Szanowny Pan
                       dr Bohdan Zdziennicki
                      Prezes Trybunału Konstytucyjnego
                                                                                                      Warszawa

 

Szanowny Panie Prezesie!


Do napisania tego listu skłonił mnie wniosek Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego RP skierowany do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją RP sześciu artykułów Ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych z 8 lipca 2005 roku.
Kwestionowanie zapisów dobrej, powszechnie akceptowanej przez środowisko polskich działkowców Ustawy było przedmiotem wielu rozważań i postanowień Trybunału Konstytucyjnego, stąd zastanawiam się, jakimi intencjami kierował się wnioskodawca składając kolejny wniosek. Jestem pewien, że wniosek ten nie służy członkom milionowej, społecznej, pozarządowej, samorządnej i samodzielnej organizacji.
Kolejny wniosek w zastanawiający sposób wpisuje się w ciąg ostatnich ataków na mój Związek; czyżby był to tylko przypadek? Niestety odbieram wniosek w kategoriach czysto politycznych, populistycznych zmierzający w konsekwencji do skłócenia społeczeństwa z członkami PZD próbując udowodnić jak to my mamy dobrze.
Moje zaniepokojenie jest tym bardziej zasadne, że wnosi je przedstawiciel władzy publicznej zapominając, iż w obronie naszej Ustawy dotychczas złożyło swoje podpisy już ponad 620 tysięcy Obywateli. Taka liczba powinna każdego skłonić do myślenia nim zdecyduje się wnieść jakąkolwiek inicjatywę!
Wnioskodawca kwestionując zapisy art.10, art.14 ust.1 i 2, art.15 ust.2, art.30 i art.31 ust.1-4 Ustawy o ROD podważa zasadność istnienia naszych ogrodów deprecjonując byt ogrodnictwa działkowego w Polsce.


Szanowny Panie!


Czyżby Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego RP nie pamiętał, że nasze ogrody posiadają status urządzeń użyteczności publicznej a ich utrzymanie zgodnie z Ustawą o samorządzie gminnym winno należeć do zadań gminy a nie tylko do Polskiego Związku Działkowców?
Czyżby wnioskodawca nie wiedział, że Ustawa o ROD nie nakłada na gminy bezwarunkowego obowiązku przekazywania PZD terenów pod ogrody działkowe?
Czyżby umknęło z pamięci, że Ustawa o ROD nie wyklucza tworzenia i prowadzenia ogrodów działkowych przez inne niż PZD organizacje; zapisy nie zamykają drogi do uzyskiwania takich samych warunków korzystania z gruntów, które tak jak my mogą uzyskać w oparciu o ogólne zasady przewidziane w ustawie o gospodarce nieruchomościami? Tak, więc szermowanie populistycznym hasłem o monopolu jest dalece nieupoważnione i wadliwe.
Polski Związek Działkowców zgodnie z art.25 ust.1 Ustawy jest ogólnopolską, samodzielną i samorządną organizacją społeczną, której podstawowym celem jest reprezentowanie i obrona praw i interesów nas członków. Związek reprezentowany przez naczelny organ przedstawicielski Krajową Radę PZD sprawdził się w obronie naszego środowiska prowadząc nieustanną walkę od prawie 20 lat z wszelakiej maści propozycjami ustawowymi zmierzającymi do likwidacji ruchu ogrodnictwa działkowego w Polsce. Przez te wszystkie lata próbuje się zniszczyć ponad stu letni dorobek w imię partykularnych i partyjnych interesów oraz niektórych ekonomicznych grup nacisku!
Przez te wszystkie lata nasza Krajowa Rada PZD skutecznie potrafiła zintegrować społeczność działkową do obrony ogrodów działkowych.
W czasie obrad historycznego I Kongresu PZD daliśmy temu wyraz i wyrazisty sygnał, że w naszej jedności tkwi ogromna siła!  Siła, która nie pozwoli na zdemontowanie naszego społecznego ruchu i wszelkimi prawnie dostępnymi środkami będzie walczyć o nasze prawa nabyte, o nasze ogrody i nasz Związek!
Wnioskodawca widocznie zapomniał, że PZD jest organizacją społeczną a rodzinne ogrody działkowe są urządzeniami użyteczności publicznej przeznaczonymi nie tylko dla nas działkowców, ale także dla całego społeczeństwa. Spełniają pozytywną rolę w tworzeniu warunków życia lokalnych społeczności i działkowych rodzin, prowadząc także szeroką działalność na rzecz wspólnot lokalnych. Prowadząc tereny zielone a takimi bez wątpienia są nasze ogrody działkowe stwarzamy możliwości podejmowania bardzo wielu inicjatyw dla różnych grup społecznych, a zwłaszcza tych wymagających szczególnego wsparcia jak emeryci, renciści, niepełnosprawni, bezrobotni czy dzieci i młodzież.
Wnioskodawca kwestionując powiązanie naszego członkostwa w PZD z użytkowaniem naszej działki podważa szczególnie przez nas cenioną zasadę samorządności. Nasz Związek to samorząd nas samych, którym powierzono prowadzenie ROD i w którym wszyscy mamy takie same prawa i obowiązki. Warto również zauważyć, że znajdując swoje poparcie w art.17 ust.2 Konstytucji RP członkostwo działkowców w PZD jest zasadne i słuszne.
 Takie podobne rozwiązania znajdują się w wielu innych organizacja społecznych w Polsce, ale to nie przeszkadza Panu Sędziemu!
Twierdzenie, że każdy z nas musi należeć do Związku jest nieprawdziwe, bowiem każdy z nas wstąpił i nadal wstępuje z własnej woli a nie z przymusu!
Są w naszym kraju inne organizacje zrzeszające działkowców, ale liczba ich członków sama mówi za siebie. Czy nie warto zastanowić się, jaka jest tego przyczyna, że Obywatel wybiera PZD?
Podważanie prawa działkowców do własności nasadzeń i naniesień na naszych działkach stanowi jawną próbę odebrania nam tego a brak takiego ustawowego unormowania skutkować będzie przejęciem tej własności przez właściciela gruntu. Gdzie w tym zamyśle jest miejsce na realizowanie konstytucyjnej ochrony własności prywatnej?
Uczestnicząc w obradach XXXV Międzynarodowego Kongresu Ogrodów Działkowych i Rodzinnych odbytego w sierpniu 2008 roku w Krakowie, wiem, że władza publiczna w krajach europejskich dba o ogrody i ich Narodowe Związki stwarzając im ramy prawne dla istnienia i rozwoju uwzględniając znaczenie dla społeczeństwa i przyrody. Tego niestety nie mogę powiedzieć w odniesieniu do władz polskich w okresie od transformacji ustrojowej.


Szanowny Panie!


Zapewniam Pana, że wszelkie próby rozbicia naszej jedności, odebrania nam praw nabytych i likwidacji naszego Związku z góry skazane są na niepowodzenie. Członkowie Polskiego Związku Działkowców, tak jak niejednokrotnie to udowadniali, będą tego bronić! Nie pozwolimy by imię partykularnych interesów zniszczyć dorobek wielu pokoleń działkowców i naszą 100 letnią tradycję ruchu ogrodnictwa działkowego w Polsce!
Zdaję sobie sprawę, że głos pojedynczego Obywatela w konfrontacji z autorytetem polskiej palestry ma dla Trybunału niewielkie znaczenie, lecz z obywatelskiego i związkowego obowiązku zabrałem głos w tej sprawie.
Konkludując wnoszę o oddalenie tego wniosku, bowiem moim zdaniem Trybunał Konstytucyjny ma o wiele więcej spraw do załatwienia.
Niniejszy list drogą elektroniczną przekazuję również do Marszałków Senatu i Sejmu RP, Przewodniczących Klubów Parlamentarnych PO, PSL i Lewica, Posłów na Sejm RP Wiesława Szczepańskiego, Stanisława Kalemby, Janusza Piechocińskiego, Marka Borowskiego, Ministra Infrastruktury, Prezesa Krajowej Rady PZD i Przewodniczącego Krajowej Komisji Rewizyjnej PZD w Warszawie.

                                                                            Z wyrazami szacunku

             Społecznie wykonujący mandat członek Krajowej Komisji Rewizyjnej PZD 
                                                                         mgr  Bogusław Dąbrowski

 
   
 

« Powrót