Nie godzimy się, aby pozbawiono nas ustawy o ROD!
Zarówno władza ustawodawcza jak i wykonawcza wmawiają nam działkowcom jak troszczą się o nasz los i na każdym kroku usiłują udowadniać, że żyjemy w państwie prawa. Działkowcy rozumieją te działania nieco inaczej.
Władza wykonawcza, od dłuższego czasu podejmująca działania przeciwko nam i naszej ustawie o rodzinnych ogrodach działkowych, w brutalny sposób sprowadza nas na przysłowiowy grunt.
Nie ma znaczenia, że ponad 620 tysięcy działkowców i ich sympatyków własnoręcznym podpisem zadeklarowało poparcie ustawie, którą uznali za dobrą chroniącą nasze prawa o które walczyło wiele pokoleń polskich działkowców. Nie chcemy zmiany ustawy o ROD.
Innego zdania są nasi przeciwnicy i to nawet ci, którzy z racji pełnionych funkcji w Państwie powinni stać na straży niezmienności prawa uchwalonego przez Sejm RP i chronić interesy najsłabszych grup obywateli, do których głównie z racji wieku należą działkowcy.
Byłem uczestnikiem I-ego i II-ego Kongresu Polskiego Związku Działkowców. Byłem też delegatem i uczestniczyłem w obradach IX Zjazdu Delegatów Polskiego Związku Działkowców. Z uwagą wysłuchałem wystąpień gości tych forum, którzy reprezentowali Rząd, Sejm i Senat RP, partie i organizacje związkowe i pozarządowe. Wszyscy oni dawali wyraz poparcia podejmowanym przez działkowców, jak i struktury samorządowe PZD, działaniom w obronie ustawy o ROD i praw jakie ona nam daje.
W swoich wystąpieniach zapewniali, że rozumieją nasz obawy o los ustawy oraz będą robić wszytko co możliwe aby nie dopuścić do jej zmiany. Mamy prawo im ufać, bo już wielokrotnie nas nie zawiedli.
Okazuje się jednak, że zarówno głosy naszych przyjaciół, jak i ponad 620 tysięcy podpisów oraz tysiące stanowisk, listów i apeli do władz centralnych, Prezydenta RP, Sejmu i Senatu, Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego, nie wpłynęły na wycofanie wniosku Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego i odstąpienie od jego rozpatrywania przez Trybunał Konstytucyjny.
Działkowcy Okręgu Gdańskiego, których jest ponad 53 tysiące i w których imieniu zawsze występuję, oceniają te działania jako jawne i celowe nieliczenie się z naszym i naszych sojuszników głosem, a za wszelką cenę występowanie przeciwko nam i naszej organizacji, przeciwko ogrodom i ogrodnictwu działkowemu w Polsce. Nie możemy i nie godzimy się na to, aby pozbawiono nas naszej ustawy o ROD i praw jakie ona nam daje.
Priorytetem naszego działania winno być podejmowanie działań w obronie naszej ustawy jak i całości istnienia Związku. Delegaci uczestniczący w IX Zjeździe stwierdzili, że „podstawowym zadaniem organów Związku oraz jego wszystkich członków powinna być pełna integracja i zaangażowanie w obronę ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych oraz zachowanie niezbędnego samorządu działkowców czyli Polskiego Związku Działkowców”.
W każdym terminie Trybunał Konstytucyjny może przystąpić do rozpatrzenia skargi Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, który podał w wątpliwość zgodności ustawy o ROD z Konstytucją RP.
Jak uczy nas doświadczenie, należy spodziewać się wszystkiego, nawet niekorzystnego dla nas działkowców wyroku Trybunału, tym bardziej, że pomimo wielu apeli i stanowisk w tym i do Pani Marszałek Sejmu, bronić naszej ustawy przed Trybunałem będą posłowie Sejmu nieprzychylni działkowcom, czemu niejednokrotnie dawali wyraz. Przykładem jest Pan Poseł Dera, który już wiele razy w Sejmie i w mediach pokazywał swój stosunek do działkowców i ustawy o ROD.
Jeżeli wyrok Trybunału Konstytucyjnego będzie dla nas działkowców niekorzystny, pozostanie nam dalej walczyć i wspólnie z Krajową Radą PZD wybraną na IX Zjeździe szybko i przy udziale posłów i senatorów, którzy są po naszej stronie wszcząć procedurę do opracowania własnego projektu obywatelskiego ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych, rozpoczynając od powołania Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej i dalszego postępowania przewidzianego prawem a odnoszącego się do procedury składania inicjatyw obywatelskich do Marszałka Sejmu RP.
Uważam, że przy udziale Krajowej Rady PZD i jej pracowników i zaprzyjaźnionych osób polscy działkowcy podejmą taką akcję aby nie dopuścić do likwidacji ogrodnictwa działkowego w Polsce.
Mój głos w powyższych sprawach jest z pewnością dyskusyjny, ale tak ja widzę ten temat.
Z działkowym Pozdrowieniem
Prezes OZ PZD Gdańsk
Czesław Smoczyński
« Powrót
Nie godzimy się, aby pozbawiono nas ustawy o ROD!