wyszukiwanie w serwisie
 
Strona główna
Co to jest PZD
Prawo w PZD
Współpraca międzynarodowa
Jak zostać działkowcem
ROD w Polsce. Galeria zdjęć
Z działalności Okręgowych Zarządów
Działkowcy w obronie ROD
Jubileusz XXX-lecia Polskiego Związku Działkowców
Partie i Związki Zawodowe w obronie działkowców
Obrady Okręgowych Zjazdów Delegatów PZD
Działkowcy w sprawie wyborów parlamentarnych 2011 r.
Biuletyn PZD
Wydawnictwo Działkowiec
Konkursy w PZD
Wieści z Ogrodów...
Ciekawe linki
Wzory dokumentów
Archiwum wiadomości
Deutsch
II Kongres PZD
Publicystyka Związkowa
Kontakt

Komentarz do odpowiedzi I PSN na List Otwarty Organizacji Międzynarodowej

Strona główna

POLSKI ZWIĄZEK DZIAŁKOWCÓW
KRAJOWA RADA


Sz. P. Stanisław Dąbrowski
Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego


Szanowny Panie Prezesie,

Po zapoznaniu się z Pańską odpowiedzią na list otwarty Międzynarodowego Biura Ogrodów Działkowych i Rodzinnych w sprawie zaskarżenia do Trybunału Konstytucyjnego całej ustawy z dnia 8 lipca 2005 roku o rodzinnych ogrodach działkowych, członkowie Krajowej Rady PZD wyrażają zdumienie treścią tej odpowiedzi, która nie odnosi się do zasadniczych kwestii podniesionych przez Międzynarodowe Biuro, ale również zawiera stwierdzenia, które są krzywdzące i budzą nasze oburzenie.

Nie ulega wątpliwości, że zaskarżenie ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych wywołało zaniepokojenie w europejskim środowisku działkowym. Wystosowany list otwarty organizacji skupiającej 15 narodowych związków zrzeszających ponad trzy miliony działkowców jest wyrazem tego zaniepokojenia i próbą zaapelowania do polskich władz o odstąpienie od zamiaru pozbawienia działkowców ich zasadniczych praw. W tym celu Międzynarodowe Biuro podniosło szereg kwestii wynikających z aktualnej sytuacji polskiego ruchu działkowego, które zostały przez Pana całkowicie pominięte. W szczególności na próżno doszukać się w Pańskiej odpowiedzi kluczowego wyjaśnienia, dlaczego zaskarżenie fundamentalnych praw działkowców i gwarancji istnienia ogrodów działkowych ma służyć polskim działkowcom i dobru ich ruchowi. Wszak zawarł Pan w swoim wystąpieniu zapewnienie o docenieniu polskiego ruchu ogrodnictwa działkowego; treść Pańskiej odpowiedzi wręcz potwierdza, że podważenie konstytucyjności całej ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych ma na celu działanie na rzecz działkowców. Szkoda jednak, że w żadnym miejscu nie wyjaśniono, czemu w interesie działkowców miałoby być dążenie do ostatecznego uchylenia przepisów gwarantujących działkowcom m.in. prawo do działki, własność naniesień na działce, zwolnienia podatkowe, ochronę likwidacji ogrodów na dowolne cele, odszkodowania w razie utraty własności, a także ochronę przed roszczeniami do gruntów zajętych przez ogrody. Ta zasadnicza kwestia została ponownie zbyta wymownym milczeniem, a inicjatywa podważająca fundamentalne prawa działkowców została przez Pana przedstawiona jako działanie mające wręcz wzmocnić ich pozycję prawną. Deklaruje Pan z jednej strony wolę ochrony wartości ogrodnictwa działkowego, a jednak zmierza Pan niezwykle konsekwentnie do definitywnego uchylenia ustawy, która w ocenie samych zainteresowanych najpełniej wyraża te wartości.

Panie Prezesie,

Krajowa Rada PZD, jako reprezentant miliona polskich działkowców, nie może bezkrytycznie przyjąć takiego stanowiska. Z przykrością musimy stwierdzić, że istnieje zasadniczy dysonans pomiędzy zapewnieniami i racjami wyrażonymi w Pańskiej odpowiedzi a sytuacją w jakiej znalazło się środowisko działkowe na skutek zaskarżenia ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych.
Z Pana wystąpienia dowiedzieliśmy się w szczególności, że Sąd Najwyższy poważnie traktuje i nawet uwzględnia każde stanowisko zajęte przez organizacje społeczne. Tymczasem jednak polscy działkowcy, ogrody i rozmaite organy Związku piszą do Pana od wielu miesięcy i dotąd nie doczekali się odpowiedzi na żadne z tysięcy swoich wystąpień. Choć udzielił Pan szybkiej odpowiedzi na list otwarty Międzynarodowego Biura, to nie zechciał Pan zareagować na liczne wystąpienia pochodzące od polskich działkowców. Przykro nam, że w taki sposób traktuje się nasze środowisko i obywateli Polski.
W tym kontekście deklaracje o docenianiu i chęci ochrony wartości ruchu działkowego wydają się mało wiarygodne. Ignorowanie setek tysięcy działkowców i dążenie do uchylenia ich fundamentalnych praw, trudno postrzegać w kategoriach działań w ich interesie. Zdumiewające jest, że mimo jednoznacznego stanowiska działkowców co do konieczności zachowania ustawy, zostali oni przedstawieni przez Pana Prezesa jako ofiary obecnego ustroju funkcjonowania ogrodów działkowych. Wynika to z nieprawdziwej tezy jakoby polscy działkowcy byli pozbawieni istotnego wpływu na zarządzanie swoją organizacją. Takie postawienie sprawy jest zupełnie niezrozumiałe. Wszak każdy ogród działkowy jako odrębna jednostka organizacyjna PZD może korzystać z osobowości prawnej Związku i samodzielnie występować w obrocie prawnym w swoich sprawach. Jednocześnie wyrazem samorządności w Związku jest bezwzględnie obowiązująca zasada, że tylko członek PZD może sprawować mandat w organie Związku. Dotyczy to nie tylko organów ogrodowych, ale również organów okręgowych i krajowych. Mówienie zatem o braku wpływu na działalność Związku w sytuacji, gdy to wyłącznie działkowcy mogą wchodzić w skład władz swojej organizacji, jest zarzutem nie tylko nieprawdziwym, ale niezwykle krzywdzącym.

Z całym naciskiem podkreślamy, że ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych zapewnia działkowcom i ich organizacji samorządność i niezależność w działaniu. Na takich zasadach działa większość europejskich związków działkowców. Mimo odwołania się do przykładu ogrodnictwa działkowego we Francji i Niemiec, to pominął Pan w swojej odpowiedzi, że w krajach, gdzie ogrody działają na zasadach zwykłych stowarzyszeń, obowiązuje odpłatność za grunt (czynsz, podatek) i z reguły właściciel ma swobodę likwidacji ogrodu. W tym kontekście polska ustawa stanowi niedościgniony wzorzec regulacji spraw działkowców i ich ogrodów. Żądanie uchylenia ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych stanowi zatem chęć dokonania regresu w sytuacji prawnej polskiego ogrodnictwa działkowego. Powoływanie się na przykład krajów europejskich, gdzie działkowcom nie zapewniono tak skutecznej ochrony prawnej, jaką gwarantuje ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych, nie jest żadnym argumentem o potrzebie uchylenia tej ustawy. Co najwyższej, jest to argument na rzecz osłabienia ruchu działkowego w celu przejęcia terenów ogrodów pod inne cele, zwłaszcza komercyjne.

Taki wniosek nasuwa się niestety w kontekście Pańskich wypowiedzi na temat stowarzyszeń zakładanych przez byłych działkowców niezadowolonych z PZD. Powoływanie się na te organizacje jest co najmniej niewłaściwe. Wszak ich działalność i postulaty o zmianie ustawy wynikają z faktu, że Związek stoi na straży obowiązującego prawa i nie toleruje przypadków samowoli budowlanych i zamieszkiwania przez osoby, które zakładają te stowarzyszenia. Organizacje te skupiają bowiem osoby, które łamią prawo i dążą do jego zmiany, aby zalegalizować swoje bezprawne działania. Z tego względu nie potrafimy zrozumieć, dlaczego Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego podejmuje działania, uwzględniające postulaty tych organizacji, których celem nie jest rozwój ogrodów działkowych, ale ich przekształcenie w osiedla mieszkaniowe, gdzie mogliby się uwłaszczyć i zamieszkać w bezprawnie pobudowanych domach. Trudno nie zauważyć, że popierany przez Pana wniosek do Trybunału Konstytucyjnego jest wyjątkowo zbieżny z interesami tych właśnie osób, a nie setek tysięcy działkowców, którzy użytkują swoje działki zgodnie z prawem.

Szanowny Panie Prezesie,

Z treści Pańskiej odpowiedzi wynika, że zaskarżenie ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych zmierza do umożliwienia Parlamentowi dokonania poprawy aktualnego prawodawstwa w zakresie funkcjonowania ogrodnictwa działkowego. Stwierdzenie to trudno zrozumieć, zwłaszcza w zakresie konstytucyjnych zasad funkcjonowania Rzeczpospolitej Polskiej. Wszak polskie władze ustawodawcze są niezależne i samodzielne, wobec czego w każdej chwili mają możliwość podejmowania działań legislacyjnych - bez nacisku ze strony Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego. Ponadto powodzenie Pańskiej inicjatywy wykluczy możliwość „poprawy' prawodawstwa w zakresie ogrodnictwa działkowego, bowiem uchylenie całej ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych uniemożliwi jakiekolwiek ulepszanie regulacji, które po prostu zostaną prawnie unicestwione na skutek ewentualnego wyroku Trybunału. Pozostanie więc nie „poprawa', ale ewentualna konieczność wprowadzenie zupełnie nowych rozwiązań, które raczej nie polepszą sytuacji polskich działkowców, zwłaszcza że żąda Pan uchylenia tak fundamentalnych gwarancji prawnych, jak prawo do działki, własność naniesień, zwolnienia podatkowe i odszkodowania w razie likwidacji ogrodów. Z tego względu zadziwiające jest Pańskie twierdzenie, że zaskarżenie ustawy ma na celu doprowadzenie do poszanowania ochrony indywidualnej własności, choć to Pan zmierza m.in. do uchylenia przepisu, dzięki któremu działkowcy są właścicielami majątku znajdującego się na ich działkach.

Mając zatem powyższe na uwadze członkowie Krajowej Rady PZD, reprezentujący działkowców i ogrody z całej Polski, zwracają się do Pana Prezesa o rzeczywiste docenienie roli, znaczenia i wartości ruchu ogrodnictwa działkowego. Żywimy nadzieję, że nasze środowisko zostanie wreszcie dostrzeżone i nie będzie ignorowane. Liczymy, że Pan Prezes zechce wysłuchać licznych argumentów, świadczących na korzyść zaskarżonych przepisów ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych, które są niezbędne dla interesów niemal miliona działkowców i istnienia prawie pięciu tysięcy ogrodów. Pragniemy bowiem tylko zwrócić Pańską uwagę na fakt, że uchylenie ustawy będzie miało wyjątkowo negatywny wpływ na sytuację polskich działkowców, pozostawi ich bez żadnej ochrony wobec coraz liczniejszych zagrożeń dla ich ogrodów i działek. Dlatego mamy nadzieję, że Pan Prezes zechce uwzględnić racje, które są wyrażane w tysiącach wystąpień kierowanych do Pana przez działkowców i rozważy prośbę o wycofanie swojego wniosku z Trybunału Konstytucyjnego.

SYGANTARIUSZE LISTU OTWARTEGO DO I PREZESA SĄDU NAJWYŻSZEGO PRZYJĘTEGO NA XXV POSIEDZENIU KRAJOWEJ RADY PZD W DNRJ 17 LISTOPADA 2011 R.

Imię i Nazwisko:
Eugeniusz Kondracki

Jerzy Anulewicz
Stanisław Bogucki
Andrzej Bojko
Antonina Boroń
Józef Brzozowski
Sylwester Chęciński
Stanisław Chodak
Ryszard Chodynicki
Maria Fojt
Grażyna Franke
Jan Grudziński
Tadeusz Jarzębak
Teresa Karpeta
Józef Kasprzak
Halina Kmieciak
Barbara Kokot
Zbigniew Kołodziejczak
Barbara Korolczuk
Antoni Kostrzewa
Czesław Kozikowski
Michał Krawczyk
Wincenty Kulik
Jerzy Leśniak
Waldemar Lewandowski
Bolesław Mikołajczyk
Antoni Molka
Janusz Moszkowski
Józef Noski
Olga Ochrymiuk
Grzegorz Oracz
Izabela Ożegalska
Marian Pasiński
Stanisław Przeniczka
Zbigniew Rodak
Józef Romanowski
Romuald Sikorski
Czesław Smoczyński
Stanisław Suszek
Agnieszka Sycz
Urszula Walusiak
Jerzy Wdowczyk
Piotr Wilms
Andrzej Wosik
Zygmunt Wójcik
Henryk Ziomek

Prezes PZD
Legnica
Mazowiecki
Podlaski
Opolski
Śląski
Poznań
Lublin
Toruńsko-Włocławski
Piła
Mazowiecki
Bydgoszcz
Szczecin
Mazowiecki
Poznań
Małopolski
Bydgoszcz
Warmińsko- Mazurski
Wrocław
Mazowiecki
Toruńsko-Włocławski
Śląski
Sudecki
Śląski
Gdańsk
Elbląg
Legnica
Wrocław
Śląski
Podlaski
Mazowiecki
Łódzki
Zielona Góra
Lublin
Sudecki
Szczecin
Gorzów Wlkp.
Gdańsk
Koszalin
Podkarpacki
Bydgoszcz
Kalisz
Gorzów Wlkp.
Częstochowa
Świętokrzyski
Sudecki

 

« Powrót