STANOWISKO CZŁONKÓW OKRĘGOWEGO ZARZĄDU
ŚWIĘTOKRZYSKIEGO POLSKIEGO ZWIĄZKU DZIAŁKOWCÓW
W KIELCACH, CZŁONKÓW KOMISJI STATUTOWYCH ORAZ
PREZESÓW ROD ZEBRANYCH W DN. 15.09.2011R.
W związku ze stanowiskiem Prokuratora Generalnego w sprawie wniosków byłego I Prezesa Sądu Najwyższego o uznanie za niekonstytucyjne szeregu artykułów Ustawy o Rodzinnych Ogrodach Działkowych z 08.07.2005r., członkowie Okręgowego Zarządu Świętokrzyskiego Polskiego Związku Działkowców w Kielcach, członkowie komisji statutowych (Okręgowej Komisji Rewizyjnej i Okręgowej Komisji Rozjemczej) oraz Prezesi ROD zebrani na posiedzeniu w dn. 15.09.2011r., pragną wyrazić swoją opinię na niniejszy temat i stanąć w obronie praw działkowców wyrażonych w obowiązującej Ustawie o ROD.
W ostatnich czasach gwałtownie wzrasta nasz niepokój i obawa o Rodzinne Ogrody Działkowe. Jakżeby mogło być inaczej, skoro przedstawiciele najwyższych władz w naszym kraju dążą do pozbawienia blisko milionowej grupy społecznej jej praw? Skoro działkowcy nie mogą czuć się bezpiecznie, gdyż zewsząd składane są wnioski i wyrażane opinie sugerujące usunięcie Ustawy o ROD z systemu prawnego? Do tych krytycznych i bardzo krzywdzących opinii, swoją dołączył niedawno Prokurator Generalny.
Cieszy nas fakt, że nie zgodził się on z wnioskiem byłego Prezesa Sądu Najwyższego o stwierdzenie niekonstytucyjności całej Ustawy o ROD. Niepokoi natomiast i smuci uznanie sprzeczności z Konstytucją kilku artykułów (między innymi tak istotnego dla działkowców art. 24), a przede wszystkim końcowy wniosek i konkluzja stanowiska Pana Prokuratora w niniejszej sprawie. Jest ona mianowicie taka, iż nie ma żadnych przesłanek i podstaw do tego, by sprawy działkowców regulował odrębny akt prawny, jakim jest Ustawa o ROD. Zdaniem Prokuratora Generalnego sprawy te powinno poddać się pod uregulowania przepisów ogólnych, np. Ustawy o gospodarce nieruchomościami.
Czy byłoby to naprawdę najlepsze wyjście? Dzisiaj, pod regulacją aktualnej Ustawy o ROD, blisko milion działkowców może czuć się bezpiecznie i być spokojnymi o swoje ogrody, w stworzenie których włożyli wiele lat ciężkiej pracy i nakładów finansowych. Czy sytuacja, w której nagle, z dnia na dzień, ta ogromna grupa społeczna zostaje pozbawiona ochrony swej własności i wyników swojej uczciwej pracy może mieć miejsce w państwie prawa?
Ludzie ci od lat użytkują swoje działki w dobrej wierze na terenach przekazanych na przestrzeni lat w użytkowanie Polskiego Związku Działkowców decyzjami administracyjnymi Urzędów Miast i Gmin. Teraz, po wielu latach, ujawniają się dawni właściciele i spadkobiercy tych ziem, którzy podważają prawidłowość i legalność dawnych decyzji. Ale czy za takie ewentualne nieprawidłowości w działaniu urzędników muszą płacić cenę i odpowiadać obywatele, którzy nic w tej sytuacji nie zawinili?
Na użytkowane ziemie łakomie patrzą też inwestorzy. Nic w tym dziwnego, gdyż Rodzinne Ogrody Działkowe znajdują się często w centrach dużych miast, na bardzo atrakcyjnych pod względem komercyjnym terenach. Czy takie pobudki mogą uzasadniać jednak pozbawianie ludzi, często starszych i schorowanych, jedynej możliwości aktywnego wypoczynku na świeżym powietrzu? Należy również dodać, że ogrody przynoszą wiele dobrego nie tylko ich użytkownikom, ale całym lokalnym społecznościom. Są „płucami miast”, przyczyniają się do popularyzacji ochrony przyrody i środowiska, zwiększają walory estetyczne i podnoszą standardy ekologiczne miast, są celem spacerów i wycieczek mieszkańców.
W związku z powyższym wyrażamy głęboką nadzieję, że głos setek tysięcy ludzi nie zostanie pominięty. Że nie zejdzie na dalszy plan, zepchnięty nań przez komercyjne, koniunkturalne i polityczne pobudki. Idea i ruch ogrodnictwa działkowego w Polsce ma już ponad 110 lat. Nie można pozwolić na to, by ta piękna tradycja służąca i kultywowana przez pokolenia została zaprzepaszczona.
Niniejsze stanowisko zostało przyjęte przez aklamację.
Przewodniczący Prezes
Komisji Uchwał i Wniosków Okręgowego Zarządu Świętokrzyskiego PZD
/-/ Józef Staniszewski /-/ Zygmunt Wójcik
« Powrót