wyszukiwanie w serwisie
 
Strona główna
Co to jest PZD
Prawo w PZD
Współpraca międzynarodowa
Jak zostać działkowcem
ROD w Polsce. Galeria zdjęć
Z działalności Okręgowych Zarządów
Działkowcy w obronie ROD
Jubileusz XXX-lecia Polskiego Związku Działkowców
Partie i Związki Zawodowe w obronie działkowców
Obrady Okręgowych Zjazdów Delegatów PZD
Działkowcy w sprawie wyborów parlamentarnych 2011 r.
Biuletyn PZD
Wydawnictwo Działkowiec
Konkursy w PZD
Wieści z Ogrodów...
Ciekawe linki
Wzory dokumentów
Archiwum wiadomości
Deutsch
II Kongres PZD
Publicystyka Związkowa
Kontakt

List otwarty Okręgowego Zarządu Podkarpackiego PZD w Rzeszowie do Ministra Infrastruktury.

Strona główna

Rzeszów, 23 sierpnia 2011 r.
 

Podkarpacki OZ PZD
W Rzeszowie


List otwarty
Okręgowego Zarządu Podkarpackiego PZD w Rzeszowie
do Ministra Infrastruktury

 

Panie Ministrze,


          Okręgowy Zarząd Podkarpacki Polskiego Związku Działkowców w Rzeszowie będący przedstawicielem blisko 70-tys. podkarpackich działkowców, z rosnącym niepokojem obserwuje ostatnie działania Ministerstwa Infrastruktury dotyczące funkcjonowania rodzinnych ogrodów działkowych w Polsce.
          Ministerstwo stwierdziło, że prowadzi prace w zakresie monitorowania otoczenia prawnego, w jakim funkcjonuje ogrodnictwo działkowe w Polsce, których ostateczny wynik uzależnia od wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ewentualnego stwierdzenia niezgodności z Konstytucją całej ustawy o ROD. Trudno jednakże nie oprzeć się wrażeniu, że w resorcie prace nad nową ustawą działkową trwają już od dłuższego czasu - oczywiście z pominięciem Polskiego Związku Działkowców. Takie zachowania stoją w oczywistej sprzeczności z wcześniejszymi deklaracjami jakie padały po I Kongresie PZD, kiedy to zapewniano, że wszystkie działania zmierzające do nowelizacji ustawy o ROD będą na bieżąco konsultowane ze Związkiem. Niezrozumiałe jest, dlaczego niezmiernie istotne dla wszystkich działkowców sprawy dotyczące ich praw zagwarantowanych ustawą o ROD, są omawiane w głębokiej tajemnicy i bez udziału Polskiego Związku Działkowców.
           Nie do przyjęcia jest traktowanie PZD przez Ministerstwo jako jednego z wielu partnerów społecznych działających w obszarze ogrodnictwa działkowego. Takie podejście oznacza marginalizację Związku i lekceważenie polskich działkowców. Nie można przecież postawić znaku równości pomiędzy Polskim Związkiem Działkowców zrzeszającym blisko milion członków a kilkoma lokalnymi stowarzyszeniami grupującymi głównie ludzi, którzy za swoje bezprawne działania zostali wykluczeni ze struktur PZD. Nic więc dziwnego, że postulaty tych osób sprowadzają się wyłącznie do uchylenia ustawy o ROD i likwidacji Związku. Niestety, tacy właśnie pseudodziałacze, dbający rzekomo wyłącznie o dobro działkowców, a w rzeczywistości dążący do zaspokojenia własnych partykularnych interesów,, znajdują posłuch w Ministerstwie. Ewentualne zmiany przepisów regulujących funkcjonowanie ogrodnictwa działkowego w naszym kraju powinny być konsultowane przede wszystkim z Polskim Związkiem Działkowców - ogólnopolską, samodzielną i samorządną organizacją społeczną, którą ustawodawca powołał do reprezentowania i
obrony praw swoich członków, a nie z grupą awanturników nie reprezentujących działkowców.


Panie Ministrze,


          Okręgowy Zarząd Podkarpacki PZD apeluje o podjęcie szeroko rozumianej współpracy ze wszystkimi jednostkami organizacyjnymi Polskiego Związku Działkowców nie tylko w zakresie ustawy o ROD, ale również bieżącego funkcjonowania ogrodów i rozwiązywania szeregu problemów, z jakimi borykają się na co dzień.
          Żądamy zaprzestania manipulowania przy obecnie obowiązującej ustawie o ROD, popieranej nie tylko przez rzesze działkowców, ale również przez szereg jednostek samorządu terytorialnego.
          Żądamy zerwania kontaktów z tzw. stowarzyszeniami ogrodów działkowych, które nie wnoszą niczego dobrego dla ogrodnictwa działkowego w Polsce i dążą wyłącznie do jego likwidacji.


                                                          Członkowie OZP PZD
                                                                 (32 podpisy)

« Powrót