„Trzeba być politycznie krótkowzrocznym, żeby walczyć z milionem działkowców”- z prezesem Polskiego Związku Działkowców, Eugeniuszem Kondrackim rozmawia Anna Czapla-Furtacz. „Trzeba być politycznie krótkowzrocznym, żeby walczyć z milionem działkowców” Ma Pan działkę?
Tak. Trzeba znać tę społeczność poprzez posiadanie własnej działki, ale również uczestniczenie w codziennym życiu społeczności ogrodowej. Jakie dziś panują nastroje wokół spraw Rodzinnych Ogrodów Działkowych? Można mówić o względnym spokoju? Od 20 lat zagrożone są istnienie i rozwój ogrodów w Polsce. Związek przeżył już wiele projektów ustaw i różnych działań mających na celu likwidację naszego ruchu. Mimo tylu ataków, ogrody istnieją i mają się dobrze. Jest to zasługą skutecznej i zintegrowanej działalności działkowców i wszystkich struktur Związku. W 2005 r. kiedy pracowano nad projektem Ustawy o ROD, około 235 tysięcy działkowców wsparło ten projekt swoim podpisem. Natomiast w 2009 r., kiedy PIS złożył kolejny projekt zakładający likwidację ustawy o ROD i obecnego systemu funkcjonowania ogrodów - w obronie ustawy o ROD podpisało się ok. 620 tysięcy działkowców. Obecnie najważniejszą sprawą jest wniosek Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją całej ustawy o ROD. Wniosek ten spotkał się z natychmiastową i merytoryczną reakcją struktur PZD i wszystkich środowisk działkowców. Do Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, Sejmu, Senatu, Marszałka Sejmu i Prokuratora Generalnego dotychczas działkowcy skierowali blisko 4 tysiące listów i protestów. W większości są to wystąpienia zbiorowe bądź protesty walnych zebrań.Zarządy ROD i działkowcy skutecznie wdrożyli ustawę z 2005 r. Oceniają ją bardzo wysoko jako podstawowy akt prawny regulujący funkcjonowanie ogrodów. Działkowcy uważają, że ta ustawa jest dobra a wniosek do Trybunału zmierza do pozbawienia ich praw, które posiadają od 100 lat i dobrze służą milionowi rodzin działkowych.
Intratne nieruchomości gruntowe, na których świetnie można zarobić?
Kiedy ostatnio był Pan w Pile?
Okręgowy Zarząd PZD w Pile spodziewa się Pańskiego przyjazdu na IX Okręgowy Zjazd Delegatów PZD. To będzie robocza wizyta, czy też spodziewa się Pan po niej czegoś więcej? Okręgowy Zjazd Delegatów jest wielkim wydarzeniem w życiu działkowców danego okręgu. Dokonuje oceny 4 lat działalności, wytycza nowe kierunki działania i wybiera nowe władze okręgu. Ogrody i okręg pilski należą do najlepiej funkcjonujących w kraju. Wasze ogrody są bardzo dobrze - wręcz wzorowo zagospodarowane. W bieżącym roku, w krajowym konkursie pod nazwą "Laureat Roku 2011" tytuł Najlepszego Ogrodu zdobył ROD "Malwa" w Pile. To jest ogromne wyróżnienie nie tylko dla tego ogrodu, ale również dla całego okręgu. Tytuł najlepszego ogrodu spośród blisko 5000 w całej Polsce mówi sam za siebie. Ponadto podczas zjazdu w Pile Okręgowy Zarząd za swoje zasługi na rzecz działkowców, ogrodów i Związku otrzyma sztandar, który będę miał przyjemność wręczyć. Środowisko działkowców to ogromny potencjał, z którym- zwłaszcza przed wyborami - wszyscy się liczą. Czy Polski Związek Działkowców udzieli którejś z partii swojego poparcia? 14 lipca br. Krajowa Rada przyjęła specjalny apel do wszystkich partii politycznych, aby w związku ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi określiły w swoich programach wyborczych własne stanowisko wobec ogrodów, ustawy i Związku. Równocześnie Krajowa Rada przyjęła odrębne stanowisko, w którym określiła postawę struktur Związku wobec wyborów parlamentarnych. Ponadto Krajowa Rada zwołała II Kongres PZD, który odbędzie się w Warszawie 22 września br. W Kongresie udział weźmie 4 tys. uczestników oraz około 500 gości - parlamentarzystów, samorządowców, a także - mamy nadzieję - przedstawicieli władz państwowych. Kongres określi stanowisko Związku w sprawie wyborów parlamentarnych i zwróci się z odpowiednim apelem w tej kwestii do działkowców i struktur PZD. Już dzisiaj można powiedzieć, że Związek udzieli poparcia partiom i kandydatom, którzy współpracują z działkowcami i Związkiem, potrafią docenić ogrodnictwo działkowe, wysiłek działkowców, jak również ustawę o ROD i PZD oraz będą to deklarować w kampanii wyborczej i swoich programach. Przed Związkiem jest trudny okres, gdyż dziś nie sposób przewidzieć orzeczenia Trybunału. Natomiast niezależnie od tego Związek stoi na stanowisku, że ogrody warte są tego aby nadal istniały i się rozwijały w ramach PZD a prawa działkowców były gwarantowane ustawą. Jestem przekonany -wraz z setkami tysięcy naszych członków - że tak właśnie będzie. Jednak aby tak się stało potrzeba jak najwięcej podobnie myślących posłów i senatorów - przyjaciół działkowców. Dziękuje za rozmowę
|
|||