wyszukiwanie w serwisie
 
Strona główna
Co to jest PZD
Prawo w PZD
Współpraca międzynarodowa
Jak zostać działkowcem
ROD w Polsce. Galeria zdjęć
Z działalności Okręgowych Zarządów
Działkowcy w obronie ROD
Jubileusz XXX-lecia Polskiego Związku Działkowców
Partie i Związki Zawodowe w obronie działkowców
Obrady Okręgowych Zjazdów Delegatów PZD
Działkowcy w sprawie wyborów parlamentarnych 2011 r.
Biuletyn PZD
Wydawnictwo Działkowiec
Konkursy w PZD
Wieści z Ogrodów...
Ciekawe linki
Wzory dokumentów
Archiwum wiadomości
Deutsch
II Kongres PZD
Publicystyka Związkowa
Kontakt

„Trzeba być politycznie krótkowzrocznym, żeby walczyć z milionem działkowców”- z prezesem Polskiego Związku Działkowców, Eugeniuszem Kondrackim rozmawia Anna Czapla-Furtacz.

Strona główna

„Trzeba być politycznie krótkowzrocznym, żeby walczyć z milionem działkowców”
- z prezesem Polskiego Związku Działkowców, Eugeniuszem Kondrackim rozmawia Anna Czapla-Furtacz.

Ma Pan działkę?


Oczywiście. Zgodnie z Ustawą o Rodzinnych Ogrodach Działkowych i statutem PZD, każdy członek Związku musi jednocześnie być użytkownikiem działki w konkretnym rodzinnym ogrodzie działkowym (ROD). To słuszna zasada, szczególnie w odniesieniu do działaczy Związku, których jest obecnie ok. 100 tysięcy.


Chcąc decydować o społeczności działkowej trzeba wiedzieć o czym się mówi?

Tak. Trzeba znać tę społeczność poprzez posiadanie własnej działki, ale również uczestniczenie w codziennym życiu społeczności ogrodowej.

Jakie dziś panują nastroje wokół spraw Rodzinnych Ogrodów Działkowych? Można mówić o względnym spokoju?

Od 20 lat zagrożone są istnienie i rozwój ogrodów w Polsce. Związek przeżył już wiele projektów ustaw i różnych działań mających na celu likwidację naszego ruchu. Mimo tylu ataków, ogrody istnieją i mają się dobrze. Jest to zasługą skutecznej i zintegrowanej działalności działkowców i wszystkich struktur Związku. W 2005 r. kiedy pracowano nad projektem Ustawy o ROD, około 235 tysięcy działkowców wsparło ten projekt swoim podpisem. Natomiast w 2009 r., kiedy PIS złożył kolejny projekt zakładający likwidację ustawy o ROD i obecnego systemu funkcjonowania ogrodów - w obronie ustawy o ROD podpisało się ok. 620 tysięcy działkowców. Obecnie najważniejszą sprawą jest wniosek Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją całej ustawy o ROD. Wniosek ten spotkał się z natychmiastową i merytoryczną reakcją struktur PZD i wszystkich środowisk działkowców. Do Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, Sejmu, Senatu, Marszałka Sejmu i Prokuratora Generalnego dotychczas działkowcy skierowali blisko 4 tysiące listów i protestów. W większości są to wystąpienia zbiorowe bądź protesty walnych zebrań.Zarządy ROD i działkowcy skutecznie wdrożyli ustawę z 2005 r. Oceniają ją bardzo wysoko jako podstawowy akt prawny regulujący funkcjonowanie ogrodów. Działkowcy uważają, że ta ustawa jest dobra a wniosek do Trybunału zmierza do pozbawienia ich praw, które posiadają od 100 lat i dobrze służą milionowi rodzin działkowych.


Komu tak naprawdę zależy na zmianie ustawy o Rodzinnych Ogrodach Działkowych?


Ogrody działkowe zajmują w Polsce ponad 44 tys. ha gruntów głównie komunalnych ale także Skarbu Państwa. Kiedyś były to grunty zdegradowane, które działkowcy własną pracą i środkami przekształcili w tereny zielone służące nie tylko im samym, ale również społecznościom miejskim. Dzisiaj są to cenne tereny o znacznej wartości.

Intratne nieruchomości gruntowe, na których świetnie można zarobić?


Właśnie. Po tereny te wyciągają ręce wszyscy, którym w praktyce są obce interesy ludzi niezamożnych. Patrzą na ogrody jedynie przez pryzmat wartości ekonomicznej gruntów. Te środowiska mają również swoją reprezentację polityczną. Solą w oku przeciwników istnienia ruchu działkowego jest Związek i ustawa o ROD. Związek, gdyż integruje środowisko działkowców i walczy o ich interesy. Ustawa, bo stanowi gwarancję dla zachowania interesów działkowców i ogrodów.


Liczył się Pan kiedyś z takim scenariuszem, że cały system ogrodnictwa działkowego w Polsce w końcu się rozsypie?


Nie liczyłem się i nie liczę się dalej. Ogrody funkcjonują w całej Europie. W Anglii i innych krajach przeżywają renesans. Wzrasta zapotrzebowanie na działki w ogrodach. Również w Polsce rośnie zainteresowanie, zwłaszcza wśród młodych rodzin na dorobku. Postępujący kryzys wyraźnie zwiększa popyt na działki. Dlatego też nie zakładam takiego scenariusza, że ruch działkowy się rozsypie. Trzeba być politycznie krótkowzrocznym, żeby walczyć z milionem działkowców, którzy doceniają swoje działki, ROD i znaczenie istnienia własnego, samodzielnego i niezależnego Polskiego Związku Działkowców.

Kiedy ostatnio był Pan w Pile?


Ostatnio byłem na okręgowych dniach działkowca we Wronkach, gdzie miałem możliwość spotkania się z aktywem pilskim.

Okręgowy Zarząd PZD w Pile spodziewa się Pańskiego przyjazdu na IX Okręgowy Zjazd Delegatów PZD. To będzie robocza wizyta, czy też spodziewa się Pan po niej czegoś więcej?

Okręgowy Zjazd Delegatów jest wielkim wydarzeniem w życiu działkowców danego okręgu. Dokonuje oceny 4 lat działalności, wytycza nowe kierunki działania i wybiera nowe władze okręgu. Ogrody i okręg pilski należą do najlepiej funkcjonujących w kraju. Wasze ogrody są bardzo dobrze - wręcz wzorowo zagospodarowane. W bieżącym roku, w krajowym konkursie pod nazwą "Laureat Roku 2011" tytuł Najlepszego Ogrodu zdobył ROD "Malwa" w Pile. To jest ogromne wyróżnienie nie tylko dla tego ogrodu, ale również dla całego okręgu. Tytuł najlepszego ogrodu spośród blisko 5000 w całej Polsce mówi sam za siebie. Ponadto podczas zjazdu w Pile Okręgowy Zarząd za swoje zasługi na rzecz działkowców, ogrodów i Związku otrzyma sztandar, który będę miał przyjemność wręczyć.

Środowisko działkowców to ogromny potencjał, z którym- zwłaszcza przed wyborami - wszyscy się liczą. Czy Polski Związek Działkowców udzieli którejś z partii swojego poparcia?

14 lipca br. Krajowa Rada przyjęła specjalny apel do wszystkich partii politycznych, aby w związku ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi określiły w swoich programach wyborczych własne stanowisko wobec ogrodów, ustawy i Związku. Równocześnie Krajowa Rada przyjęła odrębne stanowisko, w którym określiła postawę struktur Związku wobec wyborów parlamentarnych. Ponadto Krajowa Rada zwołała II Kongres PZD, który odbędzie się w Warszawie 22 września br. W Kongresie udział weźmie 4 tys. uczestników oraz około 500 gości - parlamentarzystów, samorządowców, a także - mamy nadzieję - przedstawicieli władz państwowych. Kongres określi stanowisko Związku w sprawie wyborów parlamentarnych i zwróci się z odpowiednim apelem w tej kwestii do działkowców i struktur PZD. Już dzisiaj można powiedzieć, że Związek udzieli poparcia partiom i kandydatom, którzy współpracują z działkowcami i Związkiem, potrafią docenić ogrodnictwo działkowe, wysiłek działkowców, jak również ustawę o ROD i PZD oraz będą to deklarować w kampanii wyborczej i swoich programach. Przed Związkiem jest trudny okres, gdyż dziś nie sposób przewidzieć orzeczenia Trybunału. Natomiast niezależnie od tego Związek stoi na stanowisku, że ogrody warte są tego aby nadal istniały i się rozwijały w ramach PZD a prawa działkowców były gwarantowane ustawą. Jestem przekonany -wraz z setkami tysięcy naszych członków - że tak właśnie będzie. Jednak aby tak się stało potrzeba jak najwięcej podobnie myślących posłów i senatorów - przyjaciół działkowców.

Dziękuje za rozmowę


Źródło:  Tygodnik Nowy

« Powrót