Zarząd ROD „FIOŁEK"
Wrocław
Trybunał Konstytucyjny
w Warszawie
Dotyczy : wyrażenia sprzeciwu wobec opinii Sejmu RP z dnia 30.XII.2010 r. skierowanej do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie wniosku I Prezesa Sądu Najwyższego o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją RP przepisów Ustawy o Rodzinnych Ogrodach Działkowych, w szczególności w zakresie art. 17 ust. 2.
Jako Zarząd RODZINNYCH OGRODÓW DZIAŁKOWYCH „FIOŁEK" na Księżu Małym we Wrocławiu wyrażamy zdecydowany sprzeciw wobec stanowiska Sejmu RP rekomendującego Trybunałowi Konstytucyjnemu w przedmiocie niezgodności art. 17 ust. 2 z przepisami Konstytucji RP.
Takie postępowanie bowiem stanowi jawną drogę do likwidacji na terenie państwa polskiego ogrodów działkowych i to w sposób godny szczególnego potępienia, u podłoża którego leży zdobywanie - przez władze poszczególnych miast i powiązanych z nimi deweloperów -zysku, kosztem całej rzeczy ubogich, spracowanych i schorowanych nierzadko działkowców oraz ich rodzin. Te bardzo niskie pobudki już teraz zasługują na nazwanie rzeczy po imieniu. Karygodne jest stanowisko tych posłów, którzy nie reprezentują należycie swoich faktycznych wyborców, a patrzą jedynie, komu co zabrać, ażeby zarobić na tym jak najwięcej kasy. Kasa, to pojęcie, które zaczyna przesłaniać zdrowy rozsądek i elementarne podstawy kulturalnego zachowania się reprezentantów narodu. Panowie posłowie ....czas najwyższy otrząsnąć się i powiedzieć „nie" tym przepisom, które godzą w dobro obywateli, czynią szkodę i powodują frustracje oraz brak zaufania do organów państwa polskiego. Czas zabierania jednym, aby bogacili się drudzy skończył się i musi to dotrzeć nie tylko do urzędników szczebla powiatowego, ale i do polskiego parlamentu, który ma bronić naszych interesów. To, co się dzieje przy sprawie Rodzinnych Ogrodów Działkowych w naszym kraju w ostatnich latach zasługuje na Potępie¬nie.
Wyrażona przez Sejm RP aprobata jest albo wynikiem nieprzemyślanej decyzji albo raczej wynikiem wyrachowania. Nie uwzględnia ona faktycznych potrzeb społeczeństwa oraz nie bierze pod uwagę sytuacji potężnej rzeszy działkowców, jako rzeszy wyborców, którzy wiedzą na szczęście, że żyją w państwie demokratycznym i to oni już niedługo dokonają kolejnego wyboru.
Naszym hasłem jest „W jedności siła"- i jak wielokrotnie dowiodły tego poczynania Polskiego Związku Działkowców - rodzinne ogrody działkowe, istniejące w strukturach PZD, są od pokoleń sprawdzonym, a czasem jedynym sposobem na rekreację, ruch na świeżym powietrzu oraz ubogacenie życia rodzinnego, towarzyskiego i społecznego na danym terenie.
Władza dawno już zapomniała, że pochodzi z wyboru ludzi i powinna reprezentować interesy wyborców, którzy przyczynili się do tego, że obecnie wybrani politycy mogą tworzyć mogą prawo. Ale prawo, by spełniało swoją rolę, musi być po pierwsze dobre, a po drugie służyć interesom obywateli. Zamiast tego mamy ciągłe próby zaboru gruntów Polskiego Związku Działkowców i odebrania dotych-czasowym użytkownikom działek ich elementarnych praw - przy głośnej aprobacie struktur urzędniczych poszczególnych miast - na cele budownictwa mieszkalnego lub inwestycji miejskich, częstokroć zupełnie nietrafionych na danym obszarze, co się okazuje często już wkrótce po realizacji danej tzw. inwestycji. Do chwili obecnej sprawne działanie Polskiego Związku Działkow¬ców dowiodło skutecznej obrony interesów działkowców oraz Rodzinnych Ogrodów Działkowych i dlatego wyrażamy swój zdecydowany sprzeciw -jak na wstępie - wobec zaistniałej sytuacji w polskim Parlamencie w związku a z art. 17 ust. 2, w wyniku czego władze poszczególnych będą chciały przejmować grunty działkowe pod komercyjne inwestycje.
Wrocław, dnia 28 stycznia 2011 r.
« Powrót