Janina Gruszewska
ROD „Relaks” w Górze

STANOWISKO
 

Janiny Gruszewskiej działkowca PZD ROD "Relaks" w GÓRZE z dnia 31 stycznia 2011 r. w sprawie przyjętej przez Komisję Ustawodawczą Sejmu RP opinii nr.476 w sprawie wniosków Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego do Trybunału Konstytucyjnego.
Po zapoznaniu się z opinią nr 476 Komisji Ustawodawczej Sejmu RP w sprawie wniosków Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego do Trybunału Konstytucyjnego stwierdzam, że przyjęte przez Komisję opinie o niezgodności z Konstytucją RP art.10. art.18 i art. 24 ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych stanowią dla mnie i dla wszystkich działkowców zaskoczenie i są niekorzystne dla mojej rodziny i rodzin działkowców.
Ogrody w mieście to dobrodziejstwo dla miasta i dla wszystkich działkowców ,a funkcje ogrodów działkowych w mieście należy postrzegać, jako urządzenia konieczne na równi z innymi funkcjami gospodarki miejskiej.
Nikt dzisiaj nie dokłada do PZD - utrzymujemy ogrody ze skromnych składek ,które na dzień dzisiejszy wynoszą 54 zł rocznie od 300 m2 działki ,a w naszym ogrodzie płacimy na inwestycje i remonty 12 zł od jednego działkowca, otrzymujemy też środki finansowe - dopłaty do inwestycji np. w naszym ogrodzie - grodzenie .elektryfikacja ogrodu kapitalny remont świetlicy .melioracje z Krajowej Rady w Warszawie i z Okręgowego Zarządu we Wrocławiu.
Od dziesięciu lat jestem w Zarządzie i pełnię funkcję Prezesa. Zarząd składa się z siedmiu osób i pracujemy społecznie. Zwracane są tylko ponoszone koszty dla członków zarządu które rocznie wynoszą ponad 5000,00 zł. Jest to ogród 16 hektarowy liczący 465 ogródków działkowych.
Mamy zadbaną świetlicę gdzie gościmy i przyjmujemy dzieci ze szkoły - mile spędzają czas na placu zabaw i przy ognisku piekąc kiełbaski. Świetlica jest udostępniana również dla działkowców i mieszkańców miasta Góry, gdzie organizują różnego rodzaju spotkania rodzinne. Ja długoletni członek PZD od 1981 uważam , że struktury związkowe PZD to służebna rola wobec działkowców, tworząca spoiwo jednolitości idei ruchu działkowego.
To już przedwojenny Sejm wypełniając służebną rolę najuboższych rodzin w Polsce obdarzył działkowców przywilejem zamieniania ugorów .wyrobisk i innych nieużytków w uprawne poletka.
Ogrody działkowe to oaza zieleni, oddech dla bloków.
Polski ruch ogrodnictwa liczy ponad 100 lat. Ogrody działkowe to miejsce aktywności i taniego odpoczynku. Ustawa o ROD stworzyła mechanizmy prawne umożliwiające prawidłowe ich funkcjonowanie, przyznała nam działkowcom własność nasadzeń i obiektów znajdujących się na działce ,a grunty przeznaczone pod ogrody należą do kategorii mienia publicznego , ponieważ jest to działalność ekologiczna i społecznie użyteczna Moim zdaniem zaskarżenie trzech art. tj. 10,18 i 24 podważa elementarne prawa działkowców, jest to zamach na podstawowe prawa obywatelskie tj. prawo do własności majątku społecznego. Zaznaczam , że większość działkowców to emeryci, renciści, bezrobotni o bardzo niskich dochodach - ogródki dla nich ,a także dla mnie - bo jestem emerytką której rodzina Składa się z 9 osób tj. trzech synów i pięcioro wnuków , to ekologiczne warzywa, owoce, miejsce odpoczynku.
Zainwestowaliśmy w nasze ogródki nasze skromne środki finansowe . Proszę również wziąć pod uwagę trudną sytuację finansową działkowców i ich rodzin - ogród dla nich w okresie letnim to również wczasy na które ich nie stać. Zwracam się do Komisji Ustawodawczej Sejmu RP o ponowne odbycie posiedzenia tej sprawie i oddalenie wszystkich wniosków byłego Prezesa Sądu Najwyższego skierowanych do Trybunału Konstytucyjnego.

Janina Gruszewska

« Powrót