Przed pięciu laty, gdy Sejm RP uchwalał ustawę o ROD docenił społeczne i gospodarcze znaczenie ogrodów działkowych oraz możliwości ich rozwoju. Podczas prac w Sejmie, Senacie , a później przy podpisywaniu przez Prezydenta RP nie dopatrzono się żadnej niezgodności z Konstytucją. Skąd nagle takie „zainteresowanie" po pięciu latach jej obowiązywania i stwierdzenia tak daleko idącej niezgodności z Ustawą Zasadniczą jaką jest Konstytucja RP?
Podważenie ustawy o ROD, poprzez złożenie wniosku przez Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, uważamy za działanie nieuzasadnione i dalece niesprawiedliwe społecznie. Nasi działkowcy to głównie emeryci, renciści, ludzie o skromnych zarobkach, którzy dzięki ogrodom mogą godnie odpoczywać i stwarzać warunki do odpoczynku dla swoich dzieci i wnuków.

W naszym odczuciu wniosek ten prowadzi do likwidacji Rodzinnych Ogrodów Działkowych, zniszczenia dorobku ogrodnictwa działkowego, którego istnienie od przeszło stu lat dawało utrzymanie milionom ich użytkowników.
Ogrody działkowe powinny być postrzegane jako instytucja użyteczności publicznej, które wymagają wsparcia Państwa, a nie ciągłego atakowania praw działkowców i działań zmierzających do pozbawienia nas działek, a dalej likwidacji ogrodów.
Zwracamy się do Sędziów Trybunału Konstytucyjnego o odrzucenie wniosków zmierzających wprost do likwidacji ruchu ogrodnictwa działkowego w Polsce.