wyszukiwanie w serwisie
 
Strona główna
Co to jest PZD
Prawo w PZD
Współpraca międzynarodowa
Jak zostać działkowcem
ROD w Polsce. Galeria zdjęć
Z działalności Okręgowych Zarządów
Działkowcy w obronie ROD
Jubileusz XXX-lecia Polskiego Związku Działkowców
Partie i Związki Zawodowe w obronie działkowców
Obrady Okręgowych Zjazdów Delegatów PZD
Działkowcy w sprawie wyborów parlamentarnych 2011 r.
Biuletyn PZD
Wydawnictwo Działkowiec
Konkursy w PZD
Wieści z Ogrodów...
Ciekawe linki
Wzory dokumentów
Archiwum wiadomości
Deutsch
II Kongres PZD
Publicystyka Związkowa
Kontakt

Pismo Pana Czesława Kozikowskiego, prezesa ROD im. W. Fiałka w Chełmnie w sprawie wniosku I Prezesa SN do TK

Strona główna

Czesław Kozikowski z Chełmna

Pierwszy Prezes SN
Prof. dr hab. Lech Gardocki
Warszawa

Szanowny Panie Prezesie!


Ze zdziwieniem przyjąłem wiadomość, że w odpowiedzi na determinację działkowców w obronie dobrze jej służącej ustawy postanowił zaskarżyć całą ustawę.


Nie sądzę, że taki znawca prawa konstytucyjnego jak Pan doznał nagłego olśnienia i uznał całą ustawę za sprzeczną z Konstytucją.
Sądzę, że Pana niekwestionowany autorytet polskiego prawa zaprzęgnięty został do walki politycznej z milionową rzeszą działkowców. Walki, którą od dwudziestu lat różne siły polityczne bezpardonowo toczą z działkowcami i ich Związkiem.
Jestem działkowcem od ponad 30 lat. Zakładałem ogród na chełmińskich ugorach. Dziś, dzięki takim jak ja miejsce to stanowi barwną oazę zieleni, stanowi chlubny zakątek miasta. To tu wychowałem dzieci i wnuków ucząc ich szacunku do przyrody, jej roli i znaczeniu dla człowieka i miasta.


Oburzenie to stan mało oddający myśli i słowa wielu działkowców. W milionowej rodzinie polskich działkowców jest jeszcze wielu takich 70-ciolatków jak ja, którzy na kanwie wolnościowego ruchu „Solidarność” walczyli o zrzucenie z bark działkowców kurateli związków zawodowych.
Majowa ustawa z 1981 roku nie tylko, że przywracała idee ruchu działkowego II Rzeczpospolitej, ale je unowocześniała. Była motorem szybkiego, dynamicznego rozwoju ogrodnictwa w Polsce. Lipcowa ustawa okresu III Rzeczpospolitej dała pełne prawa wolności i samorządności ogrodom i działkowcom. Dała gwarancję stabilności, pewności jutra i sprawiedliwości przy konieczności likwidacji. Utrwaliła zasadę demokratycznej samorządności.
Likwidacja ustawy to nie tylko ograbienie działkowców z ich praw słusznie nabytych, to ograbienie ich z majątku w mozole wypracowanego. To ograbienie z marzeń i ideałów o spokojnej, godnej starości.


Trudno uwierzyć, że dąży do tego człowiek stojący na czele organów praworządności.

 
Panie Prezesie!


Uprawiany skrawek ziemi to często jedyny majątek, jedyny dorobek, jedyne miejsce wypoczynku, a często jedyne źródło zaopatrzenia stołu emerytów i rencistów.


Uchylenie ustawy to grabież tego wszystkiego. To grabież marzeń o sprawiedliwości. Stając przed Trybunałem Konstytucyjnym niechaj przed oczyma Pana staną tysiące styranych życiem działkowców, w oczach których odczyta Pan ból i zawiedzenie. Widok grymasu, smutku na ich twarzach nigdy Pana nie opuści.

Z wyrazami szacunku
/-/ Czesław Kozikowski

 

« Powrót