Czy rzeczywiście nam działkowcom, członkom Polskiego Związku Działkowców?
Niestety NIE!
Jedynym celem tego wniosku jest usunięcie najważniejszych przeszkód prawnych i organizacyjnych, jakimi bez wątpienia są Ustawa o ROD z 2005 roku i Polski Związek Działkowców z Krajową Radą na czele, stojących na drodze do bezproblemowego przejmowania gruntów użytkowanych przez nasze ogrody i posiadających obecnie znaczną wartość komercyjną.
Ot i cała prawda, a pozostałą resztę czynioną pod pozorem obrony naszych praw można śmiało włożyć między przysłowiowe bajki.
Pierwszy Prezes SN z mocy sprawowanego urzędu winien wiedzieć jaką ważną społecznie rolę wypełniają nasze ogrody. Winien wiedzieć i rozumieć, że działkowców, członków polskiego społeczeństwa, dobrowolnie zrzeszonych w PZD należy otaczać opieką prawną. Winien wiedzieć, że nie jesteśmy tylko i wyłącznie zbędnym balastem użytkującym grunty, na które dziś wielu ma wielką ochotę. Winien znać konstytucyjną ochronę własności obowiązującą w demokratycznym państwie prawa i ją bezwzględnie przestrzegać.
Pierwszy Prezes SN w swoim, oburzającym nas do głębi, wniosku twierdzi nawet, że odebranie nam działkowcom, polskim obywatelom własności naszego wieloletniego dorobku wraz z pogwałceniem słusznie przez nas nabytych praw jest działaniem zgodnym ponoć z oczekiwaniem społecznym i wartościami konstytucyjnymi. Niestety zapomina, że w ten sposób doprowadza do uprzedmiotowienia prawie miliona rodzin działkowych narażając na utratę często dorobku całego życia.
Jeżeli tak ma wyglądać sprawiedliwość w polskim wydaniu to my się na nią nie zgadzamy!
Postawa zaprezentowana przez Pierwszego Prezesa SN oznacza niezrozumiały dla nas brak poszanowania praw słusznie i w dobrej wierze nabytych przez działkowców i członków Polskiego Związku Działkowców.
Od przeszło 20 lat podejmowane są kolejne próby marginalizacji a nawet likwidacji naszej społecznej, pozarządowej, samodzielnej i samorządnej organizacji.
Stanowione prawo bezwzględnie powinno stabilizować, a nie być ciągle zmieniane czy naginane do koniunkturalnych celów.
Nie wolno zmieniać prawa tylko dlatego, żeby spełnić oczekiwania łamaczy prawa tak związkowego jak i tego powszechnie obowiązującego.
Nasz Związek jest organizacją opartą na pracy społecznej członków, zarządzającą zielonymi płucami naszych miast i nie czyni niczego nagannego, aby do walki z nami musiały się włączać poważne autorytety władzy sądowniczej.
Organizacje ogrodnictwa działkowego istnieją w wielu europejskich państwach, ale tam władza publiczna chroni i broni ogrody i ich użytkowników stwarzając takie normy prawne, aby nie tylko istniały, lecz by się rozwijały.
Czy nasze oczekiwania takiego traktowania naszego Związku, największej społecznej organizacji w dzisiejszej Polsce są tak trudne do spełnienia i mają pozostać wyłącznie w marzeniach?
Ta inicjatywa Pierwszego Prezesa SN prof. dr hab. Lecha Gardockiego służy wyłącznie zniesieniu wszystkich praw działkowców, dzięki którym od prawie 30 lat w Polsce istnieje i rozwija się ogrodnictwo działkowe.
Przywoływana często przez wnioskodawcę „przyzwoitość legislacyjna” w odniesieniu do Polskiego Związku Działkowców i naszej Ustawy o ROD nie ma nic wspólnego ze zwykłą przyzwoitością. Nie chcemy, chociaż nie mamy na to żadnego wpływu, takiego Pierwszego Prezesa SN, który gotowy jest podpisać się pod tak krzywdzącym obywateli wnioskiem.
Wyrażamy głębokie przekonanie, że kolejny Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego dogłębnie przeanalizuje wniosek swego poprzednika i w zgodzie ze zwykłą ludzką sprawiedliwością nie czynienia krzywdy wycofa go z Trybunału Konstytucyjnego.
Nasze stanowisko kierujemy do:
• Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego,
• Marszałka Senatu RP Bogdana Borusewicza,
• Marszałka Sejmu RP Grzegorza Schetyny,
• Prezesa i Sędziów Trybunału Konstytucyjnego,
• Wicemarszałków Sejmu RP: Ewy Kierzkowskiej, Stefana Niesiołowskiego i Jerzego Wenderlicha,
• Przewodniczących Klubów Parlamentarnych: PO – Tomasza Tomczykiewicza, PSL – Stanisława Żelichowskiego i Lewicy – Grzegorza Napieralskiego,
• Posłów na Sejm RP: Jana Kulasa, Sławomira Neumanna, Stanisława Kalemby i Wiesława Szczepańskiego,
• Prezesa Polskiego Związku Działkowców Eugeniusza Kondrackiego,
• Przewodniczącego Krajowej Komisji Rewizyjnej PZD Marii Fojt,
• Prezesa Okręgowego Zarządu PZD w Gdańsku Czesława Smoczyńskiego.