wyszukiwanie w serwisie
 
Strona główna
Co to jest PZD
Prawo w PZD
Współpraca międzynarodowa
Jak zostać działkowcem
ROD w Polsce. Galeria zdjęć
Z działalności Okręgowych Zarządów
Działkowcy w obronie ROD
Jubileusz XXX-lecia Polskiego Związku Działkowców
Partie i Związki Zawodowe w obronie działkowców
Obrady Okręgowych Zjazdów Delegatów PZD
Działkowcy w sprawie wyborów parlamentarnych 2011 r.
Biuletyn PZD
Wydawnictwo Działkowiec
Konkursy w PZD
Wieści z Ogrodów...
Ciekawe linki
Wzory dokumentów
Archiwum wiadomości
Deutsch
II Kongres PZD
Publicystyka Związkowa
Kontakt

Stanowisko Franciszka Kubackiego z Konina

Strona główna

Franciszek Kubacki                                                        Konin 08.05.2010.

Rodzinny Ogród Działkowy
Im.”Zofii Urbanowskiej” w Koninie

I Prezes Sądu Najwyższego
Pan Lech Gardocki Warszawa

Szanowny Panie Prezesie

Trzydzieści lat temu stałem się działkowiczem obecnego pięknego Ogrodu Rodzinnego im. Zofii Urbanowskiej 49 w Koninie. Piękny jest niezwykle obecnie, ale w roku 1980 był to teren bardzo zróżnicowany od piasku skończywszy na bagnisku. Dziś kiedy siadam na ławeczce i karmię rybki w oczku wodnym wspominam tamten czas i włożoną pracę i każdy zaoszczędzony grosz by postawić altanę, kupić drzewa, krzewy, kwiaty i ozdobić moje 3 arowe szczęście to myślę kim bym był gdyby nie działka. Może bez niej spędzałbym czas wieku emerytalnego pod kioskiem z piwem jak czyni to bardzo wielu. Działka nauczyła mnie szacunku dla przyrody i zdrowia(dawno rzuciłem palenie papierosów, mam niezłą kondycję). W życiu postępowałem zawsze uczciwie, a teraz dowiaduję się że przez  niekonstytucyjność niektórych artykułów ustawy o ROD mogę sporo stracić, mogę i tracę zaufanie do rządzących, do elit politycznych, które zamiast poprawiać nasz los bo niby po to szły do władzy próbują mnie odzierać z wypracowanego przez lecia całe kawałka ziemi i spokojnego nad nim nieba.
Jakże władza obecna lubi działkowiczów niepokoić, a to uwłaszczenie, a to nie konstytucyjność uchwalonej przed 5 laty ustawy. Urzędnik jednoosobowo (nie wątpię, że ważny) dezawouje pracę parlamentu, nie szanuje 1 milionowej rzeszy działkowiczów i ich rodzin. Czasem popadam w zadumę komu potrzebna jest ta gra ze społeczeństwem, czemu się go nie szanuje. Myślę, także ,że rząd utracił wpływ na decyzje w państwie, że wybierany parlament w demokratycznym państwie nic nie znaczy. Zaczyna się walić mój mały kosmos. Moje obserwacje przy takich postawach przydają się zapewne "psu na budę" ale jakie mam wyjście, tylko pytać i prosić. Zostawcie nas w spokoju to się nam wszystkim opłaca.

Franciszek Kubacki

 

 


 

« Powrót