Polski Związek Działkowców - List Pana Janusza Cybichowskiego z Poznania

Profesorze !
nawiązuję do wniosku Pana z dnia 22 lutego 2010 syg. .BSA I -4111 - 1/10 skierowanego do Trybunału Konstytucyjnego Al. J. Ch. Szucha 12a , 00-918 Warszawa - w sprawie niezgodności z Konstytucja, niektórych przepisów ustawy z 8 lipca 2005r o rodzinnych ogrodach działkowych ( Dz.U. nr 169 poz 1419 z późn. zm.) nie urażając stawiam pytanie : -
Na czyje inspiracje polityczne znowu jest atakowany nasz związek i członkowie w nim zrzeszeni przecież zgodnie zapisami prawa RP ?
Czy nie kłaniają się wnioskodawcom najstraszliwsze okresy nacjonalizacji fabryk , majątków ziemskich i większych gospodarstw rolnych. Nie powinien Was dziwić ostry sprzeciw nas działkowców , mozolnie przez pokolenia budujących altanki .sadzących drzewka owocowe , krzewy i rośliny ozdobne na przeciętnie uprawianych 300m2 gruntu, często rekultywowanych na przydzielonych nieużytkach. Pan Profesor kwestionując art.15ust 2 popisał się oczywistą nieznajomością ustawy z 2005r, statutu Polskiego Związku Działkowców zarejestrowanego w KRS i obowiązującego prawa budowlanego, ponieważ zniesienie przepisu art. 15 ust 2 przytaczam jego brzmienie „...nasadzenia, urządzenia i obiekty znajdujące się na działce, wykonane lub nabyte ze środków finansowych użytkownika działki, stanowią jego własność..."
będzie stanowić czystą bolszewicką zasadę okradania Polaka i Polki z osobistego wypracowanego latami wyrzeczeń majątku I Czy tak myślą dziś inni dostojnicy Rzeczypospolitej Polski ?
Kieruję to pytanie do kandydatów na Prezydenta RP , Premiera RP i Trybunału Konstytucyjnego i innych osobistości ( patrz rozdzielnik) prosząc o zajęcie stanowiska i odpowiedź.

Pan Profesor!
w swoim wystąpieniu podpiera się wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie z 1 lutego 2008r, jednak Pańskie biuro prawne podchodzi do sprawy bardzo płytko , niegodnie najwyższego organu prawnego w RP. Profesor zapewne i Jego zespół prawny nie chce zauważyć zapisów ustawy, statutu i regulaminu rodzinnego ogrodu działkowego, które w dalszej części przytaczam dla wyjaśnienia problemu płynącego z inspiracji Profesora wystąpienia z 22 lutego 201 Or do Trybunału Konstytucyjnego
Do Posłów, szczególnie PIS i organów państwowych piszą skargi członkowie PZD naruszający w oczywisty sposób prawa - pragnący przekształcić ogród działkowy w osadę mieszkalną budując ogromne domy, tak jak miało to miejsce w Olsztynie oraz w innych regionach kraju.
Związek zwalcza samowole budowlane, jednak współdziałanie z Państwową Inspekcją Budowlaną napotyka na ogromne trudności w egzekwowaniu zapisów prawa.
Informacyjnie podaję, na działce w mieście wolno budować altanę do 25m2 oraz do 12m2 taras , poza miastem do 35m2 plus taras do 12m2 co jest też określone w prawie budowlanym.
Wsłuchując się w głosy działkowców ewidentnie łamiących prawo rodzi się u Pana Profesora szalona chęć pozbawienia nas działkowców prawa własności
— wypracowanego przez pokolenia - działki istnieją ponad 100 lat a nawet w Koźminie Wlkp. ponad 175 lat.
Reasumując pytam jeszcze raz w czyim interesie jest Pańskie wystąpienie ? tych , którzy pobudowali ogromne domy i teraz piszą skargi ? Konstytucja art 58 zapewnia wolność zrzeszania. Nadto członkostwo PZD znajduje oparcie w art 17 ust. 2 Konstytucji RP.
Nasi przeciwnicy niech się zrzeszają i wystąpią o grunty do Gmin celem ich zagospodarowania wg swoich zasad.
Nadmieniam, że 22 kwietnia 2010 Sąd Okręgowy w Poznaniu wydał wyrok oddalający apelację grupy działkowców ze Swarzędza , która chciała założyć stowarzyszenie, uwłaszczając się na ogrodzie działającym wg ustawy i przepisów PZD czyli na nie swoim majątku !
Grupa wyżej wymienionych działkowców miała jeden cel zalegalizować swoje ogromne domy, które Inspektor Nadzoru Budowlanego nakazał doprowadzić do stanu zgodnego z zapisami prawa.
Pan Profesorze wybaczy iż nie ustosunkowuję się do Pańskiego, moim zdaniem nieuzasadnionego kwestionowania pozostałych art 10 art 14 art 30 art 31 ustawy o ogrodnictwie działkowym , ponieważ stanowi to bezprecedensowy atak jednego z najwyższych w RP , urzędników państwowych, na legalnie działający Polski Związek Działkowców i na indywidualną własność Jego CZŁONKÓW, niespotykane wydarzenie w kraju cywilizowanym , członku Unii Europejskiej - pytam na koniec dlaczego nie konsultował Pan swojego wystąpienia z nami działkowcami ? dał Pan Profesorze posłuch tym łamiącym prawo I jest to ogromnie bulwersujące i zarazem smutne wydarzenie w historii wolnej Polski I Tyle jest ważnych spraw do prawnego uregulowania, przykład pierwszy z brzegu :- zapisy w księgach wieczystych na tzw. ziemiach odzyskanych, ile tragedii przeżywają ludzie dziś wyrzucani ze swoich domów, tego kolejne władze wolnej Polski nie potrafią dostrzegać tylko myślą, jak by zgnębić milion działkowców i ich rodziny...
Dlaczego nas tak się nienawidzi ?. Czy list trafi na Pana Profesorze biurko? mam obawy , że znajdzie się w teczce urzędnika, jak było w zwyczaju dawniej i dziś ze skargami i petycjami, oby tak się nie stało I
List protestu przeciw zawłaszczeniu mienia działkowców przez likwidację art 15 ust 2 ustawy o ogrodnictwie działkowym i pośrednio rozbiciu legalnej organizacji jaką jest Polski Związek Działkowców kieruję do : -
Trybunału Konstytucyjnego RP na ręce Prezesa prof. dr hab. Lecha Gardockiego
Marszałka Sejmu RP i kandydata na Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego
Ministra Infrastruktury Cezarego Grabarczyka
Europosła Marka Siwca z prośbą o zainteresowanie się poruszonym problemem
Przewodniczącego PIS kandydata na Prezydenta RP Jarosława Kaczyńskiego
Prezydium Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców w Warszawie
Okręgowy Zarząd Polskiego Związku Działkowców w Poznaniu
Oczekuję pozytywnego rozpatrzenia sprawy dla działkowców i przychylność adresatów.

Janusz Marian Cybichowski

« Powrót