Walne Zebranie ROD im. L.W. Miczurina w Białymstoku
Szanowny Pan
Prof. dr hab. Lech Gardocki
Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego
Szanowny Pan Prezes
Trybunału Konstytucyjnego
Szanowny Pan - Marszałek Sejmu
APEL
Uczestników Walnego Zebrania Sprawozdawczo-wyborczego członków Rodzinnego Ogrodu Działkowego im. Miczurina w Białymstoku
Wszyscy uczestnicy Walnego Zebrania Sprawozdawczo-wyborczego, które odbyło się dnia 17 kwietnia 2010 r. stwierdzili, że podjęta przez I Prezesa Sądu Najwyższego inicjatywa skierowania do Trybunału Konstytucyjnego wniosku o uznanie art. 10, 14 ust. 1 oraz 2 ; 15 ust. 2 30,;31 ust od 1 do 3 oraz 31 ust 4 za niezgodne Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej jest zamachem na Ustawę „o rodzinnych ogrodach działkowych” wpisującym się w ciąg działań mających na celu utrudnienie życia zwykłym obywatelom-których chce się w sposób jakoby zgodny z prawem pozbawić spłachetka ziemi i potu włożonego w jego upiększanie.
W tzw. majestacie prawa szarpie się tysiące ludzi niejednokrotnie starszych i bezbronnych wobec machiny władzy. Mówi się o złu jakie spowodowała komuna, a z ludźmi walczy się tymi samymi metodami tyle, że za zasłoną „białych kołnierzyków” -chcąc pozbawić ich tego co wypracowali i sami za własne pieniądze wznieśli na kawałeczku ziemi-aby móc choć czasami nazwać go swoim. Nie prosili o nic - ani władz, ani państwa - na nieużytkach bagnach itp. terenach - stworzyli swój raj.
Czy dla kilku zachłannych ludzi, warto burzyć coś co jest dobre i funkcjonuje bez dotacji? Coś co daje prace tysiącom ludzi produkujących setki rzeczy na potrzeby działkowców (od przemysłu chemicznego po drobnych rzemieślników). Poprzednie próby „poprawienia” ustawy dzięki zdecydowanej postawie działkowców nie powiodły się. Prawie 620 tysięcy ludzi podpisało się aby nie zmieniać tego co jest dobre i funkcjonuje. Czy w kraju prawa tyle ludzi zasługuje na zlekceważenie?
Dlatego też z dalekiej ściany wschodniej Podlasia zwracamy się „pamiętajcie o ogrodach” i nie niszczcie ich.
Przy tak wielu zagrożeniach jakie niesie dzień powszedni działkowcy naprawdę nie zasługują na taką Uwagę i czas tak wielu organów władz i ich przedstawicieli.
Za pieniądze jakie wydatkuje się na walkę z działkowcami powstałby już nie jeden park, a być może i puszcza.
Dlatego też zwracamy się o oddalenie wniosku I Prezesa Sądu Najwyższego w całości, a za takie działania dajemy naszą wdzięczność i poparcie.
W załączeniu podpisy uczestników Walnego Zebrania ROD
/-/ 36 podpisów
Białystok, 22 kwietnia 2010 r.
Otrzymują:
1. Adresaci
2. OZP PZD w Białymstoku
3. a/a
« Powrót