wyszukiwanie w serwisie
 
Strona główna
Co to jest PZD
Prawo w PZD
Współpraca międzynarodowa
Jak zostać działkowcem
ROD w Polsce. Galeria zdjęć
Z działalności Okręgowych Zarządów
Działkowcy w obronie ROD
Jubileusz XXX-lecia Polskiego Związku Działkowców
Partie i Związki Zawodowe w obronie działkowców
Obrady Okręgowych Zjazdów Delegatów PZD
Działkowcy w sprawie wyborów parlamentarnych 2011 r.
Biuletyn PZD
Wydawnictwo Działkowiec
Konkursy w PZD
Wieści z Ogrodów...
Ciekawe linki
Wzory dokumentów
Archiwum wiadomości
Deutsch
II Kongres PZD
Publicystyka Związkowa
Kontakt

List Pana Aleksandra Brzezińskiego

Strona główna

Olsztyn, 2010.04.30

Trybunał Konstytucyjny
Al. J. Ch. Szucha 12a
00-918 Warszawa

 Dowiedziałem się o ponownym zamachu na ustawę z dnia 8 lipca 2005 roku
o rodzinnych ogrodach działkowych. Tym razem dokonał tego podpuszczony sam Prezes Sądu Najwyższego o rzekomej niezgodności niektórych artykułów ustawy
z Konstytucją. Widać niezbadane są losy tej ustawy, bo przecież już była badana przez wymieniony Trybunał. Tak dobrej i ustawy o rodzinnych ogrodach działkowy jeszcze nie było. Zatem przeciwnicy tej ustawy i Polskiego Związku Działkowców ze wszystkich sił starają się pozbawić jej dobroci. Nie udało się 16 lipca 2009 roku
w Sejmie, teraz sięgają do Najwyższych Władz Sądowniczych. Zastanawiające jest, dlaczego na przestrzeni dwudziestolecia polscy działkowcy i ich ogrody są celami nieustających ataków zmierzających do likwidacji Polskiego Związku Działkowców
a z nim i ogrodów.
 Zgodnie z ustawą z dnia 8 lipca 2005 roku grunty naszych ogrodów działkowych w większości mają uregulowany stan prawny i stąd działkowcy czują się bezpieczni pod względem prawnym na swoich działkach. Polski Związek Działkowców od Krajowej Rady po Rodzinny Ogród Działkowy jest sprawnie zorganizowany strukturalnie. Nie obciąża Skarbu Państwa ani finansów samorządowych. Nie angażuje do swojej obsługi urzędników państwowych
i samorządowych. Komu i dlaczego zależy na likwidacji ustalonego ładu i porządku
w ogrodach. Nie udało się w Sejmie zlikwidować całej ustawy i ogrodów to teraz próbuje się czynić to małymi kroczkami poprzez zaskarżanie poszczególnych artykułów, aby stworzyć nieporozumienia oraz ogólny rozgardiasz w Polskim Związku Działkowców i w ogrodach. Szuka się, według przysłowia – dziury w całym. Poszczególne artykuły w ustawie określają zasady postępowania dość precyzyjnie. Tymczasem Pan Prezes Sądu Najwyższego rozbiera je na czynniki pierwsze, dzieli włos na czworo, aby stworzyć utrudnienie w realizacji a w kolejności stopniowo  doprowadzić do likwidacji ogrodów działkowych.
 W imieniu szeregowych działkowców uprzejmie proszę o pozostawienie ustawy z dnia 8 lipca 2005 r. w spokoju. Aktu prawnego, którego zapisy godzą
w sobie tradycję przeszło 100-letniego ruchu ogrodnictwa działkowego w Polsce
z wyzwaniami stającymi dziś przed ogrodami działkowymi. Aktu prawnego gwarantującego działkowcom ochronę ich praw do działek i zainwestowanego majątku z potrzebami społeczności lokalnych i władz publicznych. Nie rozbijajcie dobrze zorganizowanych struktur rodzinnych ogrodów działkowych, które nie obciążają zadaniami organów państwowych ani samorządowych. Wprawdzie ustawa określa samorządom pewne zadania na rzecz ogrodów, ale w tej chwili nie są one wykorzystywane przez ogrody. Usunięcie zaskarżonych artykułów nie będzie sprzyjać działkowcom, których 47 % to emeryci i renciści a 24 %  robotnicy, często bezrobotni. Wielu emerytów i rencistów jest niedołężnych, że nawet nie są zdolni do podjęcia załatwienia formalności przy nowych uregulowaniach prawnych.
 Podważanie tytułu prawnego do terenów zajmowanych przez ogrody działkowe oraz majątku działkowców stanowić będzie podstawę do spełnienia postulatów zgłaszanych przez środowiska niechętne wobec działkowców do usunięcia ich
z zajmowanych gruntów.
 Wiele jest organizacji pozarządowych, ale żadna z nich nie jest atakowana ze wszystkich stron, jak Polski Związek Działkowców. Wiadomo, jeśli nie będzie obrońcy, pozostałość rozleci się samoistnie. Na przykład Polski Związek Łowiecki działa na takich samych zasadach. Nie jest atakowany bo tam członkami są przeważnie dygnitarze a w Polskim Związku Działkowców biedota, którą chce się upokorzyć. Ale ta biedota walczy o swoje prawa zagwarantowane w ustawie z dnia
8 lipca 2005 i o tym zamanifestowała na I Kongresie Polskiego Związku Działkowców w dniu 14 lipca 2009 r. Uprzejmie proszę wziąć to pod uwagę.


Z poważaniem:
Aleksander Brzeziński
działkowiec ROD im. „U Bartosza”
w  Kętrzynie

 

Do wiadomości:
 Adresat
 Sąd Najwyższy
 Marszałek Sejmu i Senatu
 Krajowa Rada PZD
 OZ Warmińsko-Mazurski w Olsztynie        

« Powrót