Grudziądz, 22.04.2010 r.
Trybunał Konstytucyjny
Al. J.Ch. Szucha 12 a
00-918 Warszawa
Ze zdziwieniem przyjąłem informację o skierowaniu przez Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego wniosku o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją szeregu przepisów ustawy z dnia 8 lipca 2005 r. o rodzinnych ogrodach działkowych. Zdziwienie i zaskoczenie moje budzą dwa fakty:
Po pierwsze ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych funkcjonuje od ponad czterech lat. W tym czasie Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego nie znalazł podstaw do wystąpienia do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją tejże ustawy lub jej niektórych zapisów. Tak więc w dotychczasowym okresie jej funkcjonowania nie budziła ona jakichkolwiek zastrzeżeń.
Po drugie z czyjej inspiracji narodził się ów wniosek. Jak wynika z wpisu zamieszczonego na forum internetowym Gazeta.pl - inicjatorem jest Roman Michalak, występujący w imieniu stowarzyszenia z Olsztyna, którego jest prezesem. Człowiek, który za nic ma obowiązujące prawo. Złamał on Art.29 ust. 1 pkt 4 Prawa Budowlanego, budując obiekt kilkakrotnie przekraczający dozwolone rozmiary. Stowarzyszenie, którego jest prezesem bezprawnie użytkuje grunty przypisane zgodnie z prawem innemu użytkownikowi jest nim Polski Związek Działkowców.
Zdecydowanie budzić to musi wątpliwości co do czystości intencji faktycznego inspiratora wystąpienia do Trybunału Konstytucyjnego, któremu dał wiarę Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego. Skoro Rzeczpospolita Polska jest państwem prawa, to oczywistym jest, że prawo powinno chronić tych, którzy żyją z nim w zgodzie, a okazuje się, że nie zawsze tak jest. Wyrażam przekonanie, że Trybunał Konstytucyjny rozpatrując wniosek Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego dokona wnikliwej, obiektywnej jego oceny. Uważam, że w tej obiektywnej ocenie nie może zabraknąć przedstawicieli Polskiego Związku Działkowców.
Członek Polskiego
Związku Działkowców
Ryszard Dorau
Otrzymują:
1) adresat
2) Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego
3) Krajowa Rada PZD
« Powrót